W katalogu znajduje siê 3001 fraz
Mianowicie w Ras Szamra (Ugarit) znaleziono bardzo obfit± literaturê g³ównie o tre¶ci mitologicznej, spisan± w pi¶mie klinowym...
Nie mo¿na jej wprawdzie ¶ci¶le nazwaæ fenick±, co najwy¿ej starofenick±, ale tre¶ciowo ma ona silne zwi±zki ze znan± nam z pó¼niejszych przekazów mitologi± fenick±. Najcenniejsze by³o odkrycie w Ras Szamra tekstów z Xiv i Xiii w., które spisane by³y wprawdzie przy u¿yciu...
Spotka³ siê ze zró¿nicowanym odzewem...
Drobniejszy z intruzów, z w³osami uczesanymi w trzyróg odwróci³ siê raptownie unosz±c wielkokalibrowca. Strza³ z króciaka rozrzuci³ nieciekaw± tre¶æ ¿o³±dka trynitatysty na pryzmy ksi±¿ek. Drugi "W¶ciek³y" okaza³ siê rozs±dniejszy. Wolno upu¶ci³ broñ i podniós³...
- Znalaz³e¶ co¶?
- Gniazdko po³±czeniowe, nic poza tym - odpowiedzia³ Palestyñczyk, który odkrêcaj±c manierkê g³owi³ siê nadal nad znaleziskiem...
Na pancerzu nie by³o ¿adnych napisów ani znaków, oprócz czerwono-srebrnej etykiety przy samym nosie bomby. Bomby czêsto oznaczano kolorami stosownie do rodzaju - Hosni nie spotka³ jednak dot±d takiego symbolu. Co to za diabelstwo? Mo¿e bomba paliwowo-powietrzna czy...
Po¿egnajcie siê z chlebem, uciechami i bezpieczeñstwem...
Ruszamy na wojnê!
Nataniel odwróci³ siê i spojrza³ zaniepokojony na Filipa, ale ten zrobi³ gest, jak gdyby chcia³ powiedzieæ: "To nic, on tylko tak mówi, ¿eby nas wypróbowaæ".
Stary rabin by³ bardzo zmêczony. Po³o¿y³ siê z powrotem do ³ó¿ka, ale umys³ mia³ szeroko...
Piorun uderzy³ z hukiem w ¶cianê, przy okazji odry-
waj±c kilka kolców...
OBIETNICA KRÓLA-CZARNOKSIʯNIKA
Entreri us³ysza³ chichot licz±, wychudzonego szkieletu czê¶cio-
wo pokrytego such±, skurczon± skór±. Powstrzyma³ pragnienie,
by popêdziæ bocznym korytarzem i miast tego warkn±³ gro¼nie.
- Wiedzia³em, ¿e przez ciebie...
Sztylet by³ tak dobrze naostrzony, ¿e wystarczy³o lekkie mu¶niêcie, by powsta³ otwór,
minimalny, ale wystarczaj±cy, by urz±dzenie sta³o siê bezu¿yteczne...
Liczbê czterech ¿o³nierzy
trzeba by³o zredukowaæ do trzech. Wiêcej pojemników nie posiadali. Leonardo chcia³ wprawdzie
zabraæ trochê zapasowych, ale nie mia³ czasu ich wykonaæ.
Lamenty na nic siê nie zda³y. Nie trwa³y te¿ d³ugo. Czas nagli³. Trzeba by³o pogodziæ...
Jej pracodawczyni rozmawia³a ze szczup³ym mê¿czyzn± o wygl±dzie intelektualisty, trzymaj±cym tabliczkê do klapsów...
Inni cz³onkowie ekipy uwijali siê tu¿ przy zagrodzie, ustawiaj±c olbrzymie reflektory na stabilnych trójnogach. Willow podnios³a wzrok na Bobby'ego Toma, który spó¼niony prawie o dwa tygodnie zbli¿a³ siê do niej. Wygl±da³ wspaniale w czarnych spodniach, koralowej...
Spe³nienie drugiej pro¶by wi±za³o siê z "Przyrodnicz± Wypraw± Stulecia" i nak³ada³o na Mary obowi±zek, by mia³a siê do Guayaquil i wziê³a udzia³ w wycieczce, w imieniu ich...
- Mój duch bêdzie ci towarzyszy³ na ka¿dym calu podró¿y - powiedzia³ * Roy. I umar³.
Tak oto Mary znalaz³a siê w Guayaquil, podejrzewaj±c u siebie samej raka mózgu, który w³a¶nie kaza³ jej pój¶æ do ³azienki i ¶ci±gn±æ plastikowy worek z czerwonej wieczorowej sukni,...
Zastanowi³o go to i
nagle przysz³a ochota, aby nieco sprzeciwiæ siê woli jot-nuczera...
— Mogliby¶my i¶æ grobl±, któr± mnie przyprowadzi³e¶, i przed³u¿yæ nasz spacer —
rzek³.
— Po co? S± inne, dogodniejsze przej¶cia.
— A jednak ja wolê tamto!
— Znajdziemy równie ciekawe. Chcia³bym ci pokazaæ lilie wodne, rosn±ce na
stawie w takiej obfito¶ci, jak±...
Trudno uwierzyæ, ¿e kawa³ek papieru mo¿e przetrwaæ wiele tygodni w morzu i ponad wiek w lodzie! - Przeci±gn±³ rêk± po czole...
- Przetrwa³. Nie zawilgotnia³, nie straci³ barwy. Pismo Croziera na admiralskiej papeterii wygl±da jak napisane wczoraj.
- Niesamowite - zauwa¿y³a cicho Jo.
- Owszem. Wydawa³o siê, ¿e Crozier stoi tam z nami, chc±c, ¿eby¶my wszystko zrozumieli. - Doug przy³o¿y³...
Nie mog³em ¿adn± miar± doj¶æ do zrozumienia, kim by³ ów kto¶,
co „dosta³
tego”, i co mianowicie on dosta³...
Mo¿e no¿em w plecy? Kto odgadn±æ zdo³a?
- Nie ma tu ¿adnych obja¶nieñ - rzek³ doktor Livesey odwracaj±c kartkê.
Nastêpnie dziesiêæ czy dwana¶cie stronic by³o zape³nionych szeregami dziwnych
zapisków. Na pocz±tku ka¿dej linijki by³a data, a na koñcu suma...
Bywaj|e nam, druhu ozwaB si przyjaznie Czcibor, gdy ]Vtieszko daB znak, aby kmie podszedB bli|ej opowiadaj, co[ widziaB i zdziaBaB!
KrzesisBaw pomieszany i zawstydzony obecno[ci ksi|t podszedB do stoBu i bez sBowa poBo|yB przed Mieszkiem Hodonowe pismo, które uprzednio jeszcze idc za klucznikiem dobyB ze swego woreczka
Obaj ksi|ta pochylili si nad zwojem pergaminu, obejrzeli pilnie pieczcie, nim je przeBamali, a w miar jak ogldali dokument, twarze ich powa|niaBy i bladBy z przejcia.
Mo|e| to by? zapytaB cicho Mieszko wpatrzony w piecz z rzymskim...
Ten cholerny to³ek od fortepianu...
- Ledererowie dzwonili?
- Nie. Mówi³am ci. Nikt nie dzwoni³. Z lotniska wróci³am dopiero
3 jedenastej.
- Gdzie s± dziurki od klucza?
48
Znalaz³a górn± dziurkê i poprowadzi³a tam jego d³oñ. Powinnam by³a sama to zrobiæ, wtedy nie musia³abym go dotykaæ. Uklêk³a i...
Nieharmonijny wrzask metakoncertu Hydry odbi³ siê echem w umy¶le Dee, ta ohydna symfonia mentalna, która pozwala³a czterem istotom ludzkim zamieniæ siê w jednego...
Trzymany mocno w licznych ramionach monstrum Robert Strachan spojrza³ na Hydrê.
Nie, wuju Robbie! Nie...
Tak. Patrz i ucz siê.
Z czterech szeroko otwartych ust wysunê³y siê ¶wiec±ce z³ote jêzyki, które splot³y siê w pojedyncz± sondê. Sonda ta przylgnê³a do czubka...
Dziki
krzyk, przechodz±cy w jod³owanie, niós³ w las prze-
robione w indiañski zew s³owa: istinno, istinno...
..
Z ty³u tr±bi³ nastêpny mercedes. Jagie³³o wyprowa-
dzi³ wóz i obejrza³ siê karc±co. .,
— Panie poruczniku — strofowa³ cicho.
— Hiistiiinnooo!
— Robert, do ciê¿kiej!
Je¶li Jagie³³o przechodzi z zakazywanej mu po wielo-
kroæ formy wojskowej na tykanie,...
Zosta³ ¶wiadkiem i w pewnym sensie ofiar± morderstwa, spêdzi³ kilka dni w
szpitalu i chwilowo nie ma gdzie mieszkaæ...
W odpowiedzi dosta³ kolejn± porcjê stanowczych pobzykiwañ, jakby w obudowie telefonu
zamkniêta by³a w¶ciek³a osa. Wtedy te¿ zacz±³ na ni± wrzeszczeæ i w koñcu rzuci³ gdzie¶
telefonem.
Na pierwszej stronie dzia³u miejskiego napisali, ¿e pewien ksi±dz wpad³ pod...
Zbli¿a³a siê pora,
gdy zwykle jecha³ do White, i nic nie mog³o odmieniæ
tego rytua³u...
Narazi³by siê na pewno na spro¶ne u-
szczypliwo¶ci ze strony przyjació³ i znajomych, gdyby
nie pojecha³.
Wszed³ do swojej garderoby. Otworzy³ cicho drzwi
do garderoby ¿ony, ale by³a pusta. Jeszcze ciszej
otworzy³ drzwi do sypialni i wszed³ do ¶rodka.
Nadal...
Jejku! Za
kilka dni jedno z tych maleñstw najprawdopodobniej bêdzie bezdomne! Wprost
poczu³am jak±¶ niesamowit± wiê¼ z tym bezbronnym, bezradnym, maleñkim ko-curkiem,...
W³a¶nie! Przecie¿ nie mog³am w ¿aden sposób
dopu¶ciæ, by smacznie ¶pi±cy gumi¶ zosta³ okrutnie pozbawiony dachu nad g³ówk±,
jedzenia i znalaz³ siê w gromadzie brudnych, walcz±cych o ¿ycie podwórkowych
kotów Najwyra¼niej czeka³ na mnie. Schyli³am siê na dno szafy...
Ich filozofia dzia³ania musi byæ inna, orientuj±ca siê na zró¿nicowanie i tak zwan± warto¶æ dodan±...
Jest to oczywi¶cie sen-
11. Ustalanie celów i strategii marketingowych w zidentyfikowanych segmentach 287
sowna strategia ka¿dego przedsiêbiorstwa, które nie mo¿e liczyæ na to, ¿e stanie siê ¶wiatowym liderem ograniczania kosztów; wiele te¿ firm odnios³o dziêki...
Macandrew postanowi³, ¿e dzi¶ zostawi samochód w gara¿u i pójdzie do kliniki pieszo...
Odwróci³ siê od okna, w³±czy³ radio i pocz³apa³ do kuchni zemleæ kawê. U¶miechn±³ siê, kiedy spiker poinformowa³, ¿e Chiefs wygrali przedsezonowy mecz towarzyski, i to ponad trzydziestoma punktami.
Przed przyjazdem do Kansas City Macandrew niezbyt interesowa³ siê...
Natychmiast! — Za nic
nie mog³a zdj±æ z twarzy u¶miechu...
Poklepa³a d³oni± w rêkawiczce
at³asow± skórê karku Soda, który obraca³ ³eb i wygina³ szyjê, odmu-
chuj±c j± ciep³ym oddechem, i próbowa³ to tu, to tam chwyciæ co¶
wargami, a¿ wreszcie zaj±³ siê jej nagolennikami, zgrzytaj±c po nich
potê¿nymi zêbiskami. Zagada³a...
Strona 53 / 143 • 1 ... 50, 51, 52, 53 , 54, 55, 56 ... 143
-
WÄ…tki