Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Spróbuję w ogólnym zarysie opowiedzieć Ci, co ludzie myśleli na temat problemów filozoficznych od greckiej starożytności aż do chwili obecnej. Ale wszystko po kolei. Ponieważ filozofowie żyli w innych czasach, a być może i w zupełnie innej kulturze niż nasza, często dobrze jest określić, jakie były założenia poszczególnych filozofów. Chodzi mi o to, że musimy się zorientować, czego najbardziej chciał się dowiedzieć dany filozof, jeden interesował się, jak powstały planety i zwierzęta. Innego pasjonowało poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, czy istnieje Bóg lub czy człowiek ma nieśmiertelną duszę. Kiedy już zdołamy zorientować się, jakie jest „założenie” danego filozofa, łatwiej nam będzie prześledzić jego sposób myślenia. Jeden filozof bowiem nie zajmuje się wszystkimi problemami filozoficznymi. Mówiąc o filozofie, użyłem sformułowania „jego sposób myślenia”. Tak, bo również historia filozofii zdominowana jest przez mężczyzn. Kobiety były ciemiężone jako płeć i jako istoty myślące. Wielka szkoda, bo w ten sposób zaprzepaszczono wiele istotnych doświadczeń. Dopiero w naszym stuleciu kobiety naprawdę wkraczają do historii filozofii. Nie będę ci zadawał prac domowych, a w każdym razie trudnych zadań matematycznych. Nie interesuje mnie też odmiana czasowników angielskich. Czasami jednak poproszę cię o wykonanie jakiegoś, i to wcale niełatwego doświadczenia. Jeśli zgadzasz się na te warunki, zaczynamy. Filozofowie przyrody Pierwszych filozofów w Grecji często nazywa się filozofami przyrody, ponieważ interesowali się przede wszystkim przyrodą i zjawiskami, jakie w niej zachodzą. Zadaliśmy już sobie pytanie, skąd wszystko się bierze. W dzisiejszych czasach wielu ludzi skłonnych jest twierdzić, że coś kiedyś musiało powstać z niczego. Myśl ta wśród Greków nie była równie popularna. Z takiego czy innego powodu przyjmowali za pewnik, że coś musiało istnieć od zawsze. Zasadniczym pytaniem nie było więc, w jaki sposób wszystko mogło powstać z niczego. Grecy zastanawiali się natomiast, jak to możliwe, że woda może zmienić się w żywą rybę, a martwa ziemia w wysokie drzewa i barwne kwiaty. Nie mówiąc już o tym, jak dziecko może powstać w łonie matki! Filozofowie na własne oczy widzieli, że w przyrodzie nieustannie zachodzą zmiany. Ale w jaki sposób te zmiany były możliwe? W jaki sposób jakaś substancja może zmienić się w coś zupełnie innego, na przykład w coś żywego? Wspólny dla pierwszych filozofów jest pogląd, że musi istnieć określona pierwotna materia, będąca zasadą wszelkich zmian. Trudno powiedzieć, jak wpadli na taką myśl. Wiemy jedynie, że rozprzestrzeniło się przekonanie o konieczności istnienia określonej prasubstancji, która kryje się za wszelkimi zmianami w przyrodzie. Musi istnieć coś, z czego wszystko bierze swój początek i do czego powraca. Rozwiązania, do jakich doszli pierwsi filozofowie, nie są dla nas najbardziej interesujące. Ciekawsze jest, jakie zagadnienia rozważali i jakiego typu odpowiedzi poszukiwali. Bardziej interesuje nas, w jaki sposób myśleli, niż co dokładnie myśleli. Możemy stwierdzić na pewno, że zadawali pytania dotyczące widocznych zmian zachodzących w przyrodzie. Starali się określić odwieczne prawa natury. Pragnęli zrozumieć to, co dzieje się w przyrodzie, nie odwołując się przy tym do wyjaśnień podawanych przez mitologię. Przede wszystkim starali się zrozumieć procesy zachodzące w przyrodzie obserwując samą przyrodę. To coś zupełnie innego niż wyjaśnianie błyskawicy i grzmotu, zimy i wiosny wydarzeniami w świecie bogów! W ten sposób filozofowie uwolnili się od religii. Możemy powiedzieć, że filozofowie przyrody uczynili pierwszy krok w kierunku naukowego sposobu myślenia. Dali podstawy wszystkim późniejszym naukom przyrodniczym. Większość z tego, co mówili i pisali filozofowie przyrody, nie zachowała się dla potomności. Garść informacji, które dane nam było poznać, znaleźć można w pismach ARYSTOTELESA, żyjącego około dwustu lat później niż pierwsi filozofowie. Arystoteles przedstawia jedynie wnioski, jakie wyciągnęli jego poprzednicy. Oznacza to, że nie zawsze wiemy, w jaki sposób doszli oni do swoich konkluzji. Wiemy jednak wystarczająco wiele, by móc z całą pewnością stwierdzić, że „założeniem” pierwszych greckich filozofów były zagadnienia dotyczące pierwotnej materii i zmian zachodzących w przyrodzie. Trzej filozofowie z Miletu Pierwszym filozofem, jakiego znamy, był TALES z MILETU, greckiej kolonii z Azji Mniejszej. Wiele podróżował po świecie. Mówi się, że podał wysokość jednej z piramid w Egipcie, mierząc jej cień akurat w momencie, gdy jego własny cień miał tę samą długość, co on sam. Podobno zdołał także przepowiedzieć zaćmienie Słońca w 585 r. p.n.e. Tales był zdania, że początkiem wszystkiego jest woda. O co dokładnie mu chodziło, nie wiemy. Może uważał, że wszelkie życie bierze swój początek w wodzie i gdy ulega rozkładowi, znów się w nią zmienia? Kiedy przebywał w Egipcie, z pewnością widział, jak zaczynają kiełkować rośliny, gdy Nil ustępuje z pól wokół jego delty. Być może zauważył także dżdżownice i żaby pokazujące się po deszczu
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- W chwili kiedy krewny, przybyBy na widzenie z wizniem, znajdzie si ju| w siedzibie Trzeciego OddziaBu, sprawujcego piecz nad danym obozem, musi podpisa zobowizanie, |e po powrocie do miejsca zamieszkania nie zdradzi si ani jednym sBowem z tym, co przez druty nawet dojrzaB po tamtej stronie wolno[ci; podobne zobowizanie podpisuje wizieD wezwany na widzenie, zarczajc tym razem ju| pod grozb najwy|szych mier nakazanija (a| do kary [mierci wBcznie) |e nie bdzie w rozmowie poruszaB tematów zwizanych z warunkami |ycia jego i innych wizniów w obozie
- Nie wiedziałam, jaki on jest i jaki będzie, i czy wróci podobny do ludzi, czy cały w obrazkach, że wstyd będzie wyjść z nim na ulicę? I ja też już byłam inna, już żyłam z...
- Nie przestawał powtarzać: — To nadzwyczaj przykre, takie historie nie powinny się zdarzać, wie pan przecie, że nienawidzę tego, i doprowadzi pan do tego, że więcej moja noga...
- Jezyk ich podobniejszy do polskiego ksiazkowego, niz narzecze kaszubskie lub podhalanskie! Zly los nadal im narodowe abecadlo, narodowy kalendarz, nawet Kosciól narodowy,...
- Po „Siedmiu kotach" został w redakcji tajemniczy obiekt, który przez wiele lat zagracał nasz ciasny lokal (podobno była to tablica rozdzielcza do teatralnych świateł), oraz...
- Historia powszechna wydana przez PWN musi stać w pierwszym rzędzie, to jest podręczne kompendium, tym niemniej sam widok tego świetnego wydawnictwa też sprawia...
- Wręcz przeciwnie — w każdej z ośmiu kategorii, w jakich możemy spotkać autentyczne historie SF, większość z nich zdecydowanie nie spełnia warunków, jakie zawarłem w...
- Nie jest też niczym dziwnym ani godnym ubolewania to, że historię Europy zawsze pisali przede wszystkim Europejczycy dla Europejczyków...
- Francuzi przegnali armię papieską do Rawenny, gdzie podczas świąt Wielkanocy rozegrała się decydująca bitwa, w której zginęło podobno około dwunastu tysięcy żołnierzy z...
- Traktując rzecz historycznie, nie biorąc pod uwagę chrześcijańskiego mitu propagandowego, w który spowito wampiryczną postać bohatera książki Brama Stokera, Drakula był...