Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

O istnieniu „Nauczyciela Sprawiedliwości" {more hassadaq) wiedziało przed rokiem 1947 zaledwie kilku badaczy, i to tak niewiele, że uważali go oni za osobę legendarną bądź mityczną. Dziś jest on tą postacią dziejów religii, wokół której toczy się najwięcej dyskusji. Ów esseński nauczyciel zaznawał najwyższej czci ze strony swej wspólnoty. Był, jak się zdaje, bardzo pobożny i nieskazitelny pod względem charakteru. Występował on — podobnie jak Jezus historyczny — nie jako zbawca, lecz właśnie w roli nauczyciela. Tak jak Jezus, nawiązywał on do Prawa mojżeszowego, które w jego osobie znajdowało swoje spełnienie. Nie inaczej niż Jezus, uchodził za „wybrańca Bożego" (bechir el), za tego, który dostąpił szczególnego objawienia, którego wiedza pochodziła „z ust Bożych"24. Zachowało się nawet mniemanie, iż Bóg ujawnił mu „wszystkie tajemnice swoich sług — proroków"25. Niewątpliwie zatem przypisywano mu wyższą rangę niż prorokom26. Tak jak Jezus, był on założycielem lub przynajmniej centralną postacią „Wspólnoty Nowego Przymierza" (hab-berit ha-chadasza). Podobnie jak Jezus, nawoływał już i on do pokuty, ubóstwa, pokory, czystości i miłości bliźniego. To, co głosił, dotyczyło — nie inaczej, niż w przypadku Jezusa — „ostatniego pokolenia"27. Tak 107 KRAINA LOGOS wwv\L2%os.astral-life.pl jak Jezus, już tamten pozostawał w ostrym konflikcie z czynnikami oficjalnymi, był obiektem wrogości ze strony jerozolimskich kapłanów, przez ich machinacje stanął przed sądem i został niewinnie skazany28, a być może nawet — to i owo pozwala na taki domysł — ukrzyżowany . Nieco mniej wyraźne, ale znacznie liczniejsze są Paralele między wspólnotą esseńską a prachrześcijańską Gmina skupiona wokół „Nauczyciela Sprawiedliwości" uważała siebie za wspólnotą o szczególnej misji i niewątpliwie przeciwstawiała się ówczesnemu judaizmowi30. Tak jak chrześcijanie, już esseńczycy oskarżali pozostałych Żydów o zerwanie przymierza z Bogiem. Nie inaczej niż chrześcijanie, już esseńczycy twierdzili, że są wspomnianym przez Izajasza cennym kamieniem węgielnym, Wspólnotą Nowego Przymierza31, wybraną pozostałością po ludzie Izraela, mienili się „biednymi", „dziećmi światłości", „wybrańcami Boga", „Wspólnotą «Nowego Testamentu»" — są to autodefinicje powtarzające się dosłownie u chrześcijan32. Podobnie jak w pierwotnej gminie chrześcijańskiej, u esseńczyków istniała daleko idąca wspólnota majątkowa33. Znali też instytucję kolegium przywódczego w składzie dwunastu mężczyzn, do których dołączało trzech kapłanów34, chociaż być może ci ostatni mieścili się w owej dwunastce, jak przypuszczają niektórzy badacze. I również esseńczycy uważali to dwunastoosobowe gremium z wyboru za przedstawicieli dwunastu plemion Izraela. Nie inaczej niż chrześcijanie, esseńczycy byli przeciwni ofiarowywaniu zwierząt35. Czcili oni jednego Boga, który jawi się nieomal jako większy niż ten znany ze Starego Testamentu36. Wyobrażali sobie, że jego niebo jest pełne aniołów, i znali też Szatana, którego określali jako „anioła ciemności" lub, wzorem Starego Testamentu, nadawali mu imię Belial37. Tak jak we wczesnym chrześcijaństwie, ci, którzy dopuszczali się wielkich grzechów, byli wykluczani ze wspólnoty, ale czasem, z litości, przyjmowano ich ponownie38 . Liczne nowotestamentowe katalogi cnót i przywar, wymieniane w długich rzędach cnoty i wady39, również w znacznym stopniu pokrywają się z odpowiednim katalogiem esseńskiej sekty z Qumran. Niejedną pozycję tego wykazu odnajdujemy w dosłownym brzmieniu w Nowym Testamencie40. Takie katalogi istniały zresztą już w przedchrześcijańskim pogaństwie, 108 KRAINA LOGOS wwv\L23$os.astral-life.pl które i pod tym wzglądem stanowiło źródło inspiracji dla twórców Biblii41. Esseńczycy stworzyli sobie naukę o predestynacji, która — jak się przypuszcza — dawała człowiekowi swobodę wyboru: czy zawrócić ze złej drogi, czy grzeszyć dalej42. Nauka o usprawiedliwieniu dzięki łasce, odgrywająca wielką rolę u Pawła, którego listy wykazują zadziwiające podobieństwa do treści piśmiennictwa ąumrańskiego, była już propagowana przez esseńczyków43. Wspólnota znad Morza Martwego spożywała posiłki o charakterze religijnym, a najprawdopodobniej nawet sakramentalnym, przy czym uczestniczyli w nich, tak jak w wieczerzy biblijnej, wyłącznie mężczyźni, natomiast główną osobą był przywódca wspólnoty; wypowiadano też słowa błogosławiące chleb i wino44. Sekcie tej znany był ponadto sakramentalny chrzest dla odpuszczenia grzechów45.I tak jak najdawniejsi chrześcijanie, tak też esseńczycy wierzyli w bliskie nastanie królestwa Bożego i — nie inaczej niż tamci — uważali swoje czasy za schyłek istnienia tego świata46. Podobnie jak chrystianizm, już sekta z Qumran odniosła do siebie proroctwa Starego Testamentu i tłumaczyła cierpienia „Nauczyciela Sprawiedliwości" tym, że zostały one przepowiedziane w Biblii. Według wierzeń esseńskich, „Nauczyciel Sprawiedliwości" miał stać się uczestnikiem Bożego sądu nad światem, sądu z użyciem ognia47, a wiara w Boga {'emuna) zapewniała ocalenie w dniu ostatnim48. Faryzeusze i saduceusze są określani jako „plemię żmijowe"49. Podobieństwo do chrystianizmu jest więc bardzo wyraźne. Zapewne nie wszystkie paralele wynikają z bezpośrednich powiązań. To i owo wywodzi się ze wspólnego dziedzictwa judaistycznego. Ale właśnie tu widać, że tamto dziedzictwo nie stanowiło bynajmniej nierozerwalnej całości, lecz zwłaszcza w późniejszych epokach istnienia tego narodu — wykazywało cechy bardzo odmienne, a sekta esseńska i sekta Jezusa pod wieloma identycznymi względami odcinają się od ogólnożydowskiego tła. Nie wolno nam przeoczyć różnic, zwłaszcza tych między Jezusem a esseńczykami. Ci ostatni, co najważniejsze, nie znali miłości wroga, lecz nienawiść do wroga. W przeciwieństwie do Jezusa, przestrzegali ścisłej hierarchii, tak jak Kościół; nie inaczej niż Kościół, cenili ascezę, i — nie inaczej niż ta instytucja — przywiązywali wielką wagę do czystości obrzędów oraz do ceremonii techniczno-religijnych. Ale owe przeciwieństwa nie są tak 109 KRAINA LOGOS wwv\LLfgos.astral-life.pl liczne i tak istotne, jak cechy wspólne. To, co przeciwstawne, traci poza tym na znaczeniu, jeśli założy się prawdopodobieństwo rozwoju zarówno w odniesieniu do zakonu esseńskiego, jak i w przypadku Jezusa. Bo przecież także Jahwe przeistaczał się z księgi na księgę Starego Testamentu — od najdawniejszych po najpóźniej sze — z boga mściwego w boga pełnego miłosierdzia. Możemy więc uznać za wielce prawdopodobną drogę od żywionej przez najwcześniejszych esseńczyków nienawiści do wrogów, poprzez umiłowanie pokoju u tych esseńczyków, o których opowiada piszący znacznie później Filon50, do rygorystycznie przestrzeganego pacyfizmu Jezusa i potraktować to wszystko jako tendencję rozwojową wynikłą z odczuwanej przez Żydów potrzeby przystosowania się do własnej klęski51