Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
.. Ryszarda Koncewicza, przejmującego reprezentację po raz nie wiadomo który? Motoczyński, choć szefował, musiał ograniczyć swój „młodzieżowy kurs", a pierwszym dowodem powstrzymania jego zapału było powołanie całej grupy znakomitych zawodników, których przez kilkanaście długich miesięcy nie zauważał. Eugeniusz Faber, z prawej, i Włodzimierz Lubański jeszcze raz bezradni wobec Williama Negriego POL - BUL 1:1 (0:0) 187 (+18) Vaclav Korelus CZE Roman Bazan — Ryszard 16.05.1965 niedziela 17.00 Kraków stadion Wisty (- 40 000) POL: Konrad Kornek — Henryk Szczepański (k), Jacek Gmoch, Stanisław Oślizło Grzegorczyk (46 Zbigniew Szarzyński), Ernest Pol — Jan Banaś (76 Roman Lentner), Andrzej Jarosik, Jan Liberda Janusz Kowalik. Selekcjonerzy — Wiesław Motoczyński oraz Ryszard Koncewicz i Karol Krawczyk, trener Ryszard Koncewicz. BUL: Stanczo Bonczew — Wasil Metodijew, Iwan Dimitrow, Boris Gaganełow, Dimitar Penew — Stojan Kitów, Widin Apostołów — Todor Dijew (k), Georgi Asparuchow (~75? Jarićzo Dimitrow), Dimitar Jakimow, Spiro Debarski. Trener Rudolf Vytlacil (CZE). • 1:0 Pol 68, 1:1 Debarski 70. NOTA 9 siódmy remis w trzynastym meczu z Bułgarią, tym razem trenowaną przez słynnego czeskiego szkoleniowca (w 1962 prowadził przeciwko Polsce ekipę Czechosłowacji — mecz nr 172). Debiut Jarosika, pożegnanie Szarzyńskiego. Najstarszy — Pol (32 i 194), najmłodszy — debiutant (20 i 171); przeciętna wieku — 26,44 (po zmianach 26,90). Zawodnicy siedmiu klubów (trzech z Górnika i Polonii, dwóch z Sosnowca). Rezerwowi — Henryk Brejza, Antoni Nieroba i Edward Szymkowiak. Drugi i ostatni mecz arbitra. 123 Przeciwko Czechosłowacji, aktualnemu wicemistrzowi świata, zagrali znów Ernest Pol i Jan Liberda, Edward Szymkowiak i Ryszard Grzegorczyk, których nie widziano od jesieni 1962, po raz pierwszy w_ tym sezonie Lucjan Brychczy i Włodzimierz Śpiewak; także Roman Lentner, który wcześniej miał na koncie cały sezon poza kadrą. Koncewicz, za namową Krawczyka, dał też szansę debiutu błyskotliwemu napastnikowi, Janowi Banasiowi. I tak po raz drugi w historii zdarzyło się, że wygraliśmy z utytułowanym rywalem. Stało się to w grze, w której niedostrzegani przez Motoczyńskiego piłkarze pokazali w pełni swą klasę. Mimo zwycięstwa z Czechosłowacją decyzja o rezygnacji ze startu w Tokio nie została zmieniona, ale też zespół „olimpijski" pozbawiony najlepszych polskich piłkarzy nie miał wielu szans na igrzyskach. Natomiast ekipa, którą dowodził Koncewicz — pracowicie spędziła jesień, a przy tym w każdym spotkaniu zdobywała gole! Trzy w wygranym w Stambule spotkaniu z Turkami — w tej grze Lucjan Brychczy jako pierwszy zagrał 50. oficjalny mecz, tyle samo remisując na Rasunda ze Szwecją, a wreszcie dwa w minimalnie przegranej potyczce w Dublinie, gdzie po kontuzji Konrada Kornka jego następca nie miał najlepszego dnia i w ostatnich minutach uciekło zwycięstwo, na które Polacy zasłużyli. Nic nie zmieniło się w gronie selekcjonerów, którzy wiosną 1965 rozpoczęli sezon z nadzieją awansu do finałów MŚ'66. Ostre „przetarcie" na Heysel, które oglądało tylko pięć tysięcy widzów, miało potwierdzić snajperską skuteczność. Nie padły jednak żadne gole — ani w Brukseli, ani w Warszawie, gdzie w premierze eliminacji MS potykaliśmy się z Włochami. Wielkanocny pojedynek na Stadionie Dziesięciolecia przebiegał pod znakiem naszej sporej POL - SCO 1:1 (0:0) 188 (+18) 23.05.1965 niedziela 18.00 Chorzów Stadion Śląski ( + 80000) Siergiej J. Alimow ZSR POL: Edward Szymkowiak — Henryk Szczepański (k), Jacek Gmoch, Stanisław Oślizło, Roman Bazan — Antoni Nieroba, Ryszard Grzegorczyk — Jan Banaś, Jan Liberda, Ernest Pol, Roman Lentner. Selekcjonerzy — Wiesław Motoczyński oraz Ryszard Koncewicz i Karol Krawczyk, trener Ryszard Koncewicz. SCO: William D.F. Brown — Alexander Hamilton, William McNeill, Edward McCreadie, John Greig (k) — Patrick Crerand, William Henderson — Robert Collins, Neil Martin, Denis Law, John Hughes. Manager John (Jock) Stein
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Czy tak czuje się przywołany zombi? Nie, w przypadku zombi przywołujący musi znajdować się w zasięgu głosu...
- Ale to prawda, że pani d'Ai- 171 glemont ma szczęście oglądać córkę kiedy się ubiera lub przv obiedzie, o ile przypadkowo droga Moina je obiad ze swą droga matką...
- Oczywiście w przypadku nagłego zatrzymania krążenia, konieczne jest natychmiastowe udzielenie pierwszej pomocy reanimacyjnej i niezwłoczne wezwanie pomocy lekarza...
- Jezyk ich podobniejszy do polskiego ksiazkowego, niz narzecze kaszubskie lub podhalanskie! Zly los nadal im narodowe abecadlo, narodowy kalendarz, nawet Kosciól narodowy,...
- W przypadku wielu okazów widać wyraźnie miejsca uchwytu, ukształtowane dzięki usunięciu ostrych krawędzi i ostrzy, które mogłyby ranić lub przeszkadzać"...
- Gdy Rikki przybył do domu, wyszedł na jego spotkanie Teodorek wraz ze swym tatusiem i mamusią (wciąż jeszcze bladą, bo niedawno dopiero ocucono ją z omdlenia) i wszyscy troje...
- W tym czasie w Krakowie zostały utworzone pierwsze stowarzyszenia humanistyczne, takie jak Sodalitas Litteraria Vistulana, ale humanizm rozwinie się w pełni dopiero w wieku...
- W takich przypadkach Piątka będzie twardo obstawać przy swoim przekonaniu, że partner powinien wiedzieć, że jest osobą ważną bez ciągłego o tym mówienia...
- Dopiero po trzecim posiłku zaczynają niknąć poranne dary, przekazane nam przez fałszywe przymierze przodków, i z bagniska duszy wyłania się prawdziwa, radosna skała jaźni...
- Przypuszczam, że to któryś z Wielkich Adeptów, bawiących siew przeszłości Bramami, jest odpowiedzialny zarówno za ucieczkę sulkarskich statków jaki za przypadkowe...