Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

O kolejnym artefakcie Verworn powiedział: "Negatywy po odłupkach na ostrzu skrobacza leżą tak regularnie obok siebie w układzie równoległym, że przypomina to paleolityczne czy nawet neolityczne okazy". W akceptowanej przez zwolenników ewolucji sekwencji zdarzeń narzędzia paleolityczne i neolityczne datuje się na późny plejstocen i holocen. Verworn znalazł wiele skrobaczy, które posiadały ostrze (ii. 4.9): "Wśród wszystkich krzemieni te artefakty najwyraźniej cechują się intencjonalną obróbką, w wyniku której uzyskały ostateczny kształt narzędzia, przynajmniej w miejscu pracujących krawędzi. Jakość samych ostrzy świadczy o dużej dbałości i staranności obróbki. Krawędzie opracowano wieloma jednokierunkowymi uderzeniami z wyraźnym zamiarem ukształtowania narzędzia". W Aurillac odkryto również skrobacze zębate (ii. 4.10) z zaokrąglonymi wcięciami na pracującej krawędzi. Były one dostosowane do obróbki cylindrycznych przedmiotów, takich jak kości bądź drzewce włóczni. Verworn stwierdził: "W większości przypadków skrobacze zębate otrzymano dzięki obróbce jednej krawędzi, nadając jej zakrzywiony kształt uderzeniami w tym samym kierunku". Verworn znalazł także artefakty, które spełniały funkcję młotków, narzędzi tnących i używanych do kopania ziemi. Prezentując jedno z nich, napisał: "Duże narzędzie z ostrzem, służące do cięcia bądź kopania ziemi. Uformowano je z naturalnej bryły krzemiennej, opracowując ostrze. Na powierzchniach widoczna jest kora krzemienna, a na szczycie ostrze wykonane poprzez odbicie licznych odlupków, w większości w tym samym kierunku". O kolejnym zaostrzonym artefakcie powiedział: "Na jednym z boków, bezpośrednio pod ostrzem, znajduje się miejsce uchwytu uzyskane dzięki usunięciu ostrych krawędzi. Mogła to być prymitywna siekiera spełniająca funkcję młotka czy też narzędzia tnącego". Verworn odkrył ponadto inne artefakty. Uznał je za narzędzia służące do przekłuwania, wiercenia i rycia. _, . . - _.. . Podsumowując swoje znaleziska, Verworn stwier-nustracja 4.9. Późnomio- , ., ",, , "t. •..1.1, i,, -i ceńskie narzędzie krzemień- dzlł: "w koncu miocenu istniała tu kultura, która jak ne z ostrzem odkryte w Au- możemy zobaczyć na podstawie materiału krzemien-rillac we Francji, nego, nie znajdowała się w początkowych fazach Proste narzędzia paleolityczne 71 Ilustracja: 4.10. Po lewej: Dolna powierzchnia późnomoceńskiego skrobacza zębatego z Aurillac we Francji. Po prawej: Górna powierzchnia z wygiętą krawędzią pracującą, na której Verworn zaobserwował niewielkie ślady użytkowania. swego istnienia, lecz przeszła już długi okres rozwoju [...]; ta mioceńska populacja Kantalu potrafiła odbijać odłupid i opracowywać krzemień [...]. Wielkość artefaktów wskazuje na istotę posiadającą rękę tego samego rozmiaru i kształtu co nasza i z tego względu musiała ona mieć ciało podobne do ciała człowieka. Istnienie dużych skrobaczy i jednostronnych narzędzi otoczakowych, które z łatwością możemy trzymać w naszej dłoni, a przede wszystkim - widoczne praktycznie na wszystkich okazach - doskonałe ich przystosowanie do trzymania w ręce, wydaje się zdecydowanie potwierdzać tę konkluzję. Narzędzia o bardzo różnych rozmiarach, z usuniętymi ostrzami i ostrymi krawędziami w miejscu przeznaczonym do trzymania, które wyraźnie posiadają krawędzie pracujące, miejsca uchwytu i noszą ślady po użytkowaniu, tak naturalnie i wygodnie pasują do naszych dłoni, iż można by pomyśleć, że wykonano je bezpośrednio dla nas". Verworn wyraził również swoją opinię na temat twórców narzędzi: "Choć ten trzeciorzędowy gatunek mógł znajdować się bliżej naszych zwierzęcych przodków niż nas samych, kto może stwierdzić, że pod względem cech fizycznych nie miał on już tego samego zasadniczego charakteru co współczesny człowiek; że rozwój specyficznie ludzkich cech nie rozciągał się w przeszłość aż do późnego miocenu?" Jak wyjaśnimy w rozdziale 7, skamieniałe szczątki szkieletowe ludzi znajdywano w warstwach plioceńskich, mioceńskich, eoceńskich, a nawet wcześniejszych. Kiedy rozważymy również fakt, że człowiek żyjący obecnie wykonuje narzędzia, które nie różnią się zasadniczo od artefaktów wydobytych z osadów mioceńskich we Francji i innych miejscach, siła teorii ewolucji ludzkiego gatunku zaczyna słabnąć. W rzeczywistości tylko wówczas ma ona sens, gdy zlekceważymy wiele przekonujących odkryć. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszelkie dostępne znaleziska, w postaci narzędzi i szczątków szkieletowych, z pewnością trudno będzie skonstruować jakąkolwiek ewolucyjną sekwencję zdarzeń. Pozostaje nam przypuszczenie, że przez dziesiątki milionów lat, 72 Zakazana archeologia - ukryta historia człowieka w tym samym czasie, żyły różne rodzaje istot ludzkich i człekokształtnych, które wytwarzały narzędzia kamienne na zróżnicowanym poziomie technologicznego zaawansowania. Jeszcze w 1924 roku George Grant MacCurdy, dyrektor Amerykańskiej Szkoły Badań Prehistorycznych na terenie Europy, przychylnie przedstawił w Natural History narzędzia krzemienne z Aurillac. Podobne artefakty znalazł w Anglii J. Reid Moir