Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

stepc L*8i> ° czym Wilson wiedział i przeciwko czemu wy- mięci niedopuszczenie do członkostwa w niej państwa nie- ameryka° 1fJdZiał Niemiec w Lidze Narodów był jednym z elementów włączyć k planow wobec Rzeszy. Wilsonowi zależało na tym, aby WeJ- Pom )Jcratyz°wane Niemcy do społeczności międzynarodo-reintegracji Rzeszy był centralnym punktem amerykań- 66 67 skiej wizji Europy, wolnej zarówno od tradycyjnego imperializmu, ja. i rewolucji bolszewickiej. Dlatego większość przemówień prezydent Wilsona w okresie wojny była obliczona na umocnienie postępowym tendencji w Niemczech. Amerykański przywódca krytykował wyłąc? nie „niemiecką militarystyczną autokrację", a nie „naród niemiecki" Chciał w ten sposób wskazać na możliwość równoprawnego uczestnji ctwa społeczeństwa niemieckiego w przyszłym liberalnym, międzt narodowym porządku100. /Także w okresie negocjacji nad zawieszeniem broni na przełomie października i listopada 1918 r. Wilson często i ostro wypowiadał si» na temat dążenia państw Ententy do narzucenia warunków, które dyskryminowałyby lub obciążały Rzeszę. Rozmawiając wówczas z płk House'em, prezydent zademonstrował duży realizm mówiąc: „Mój przemyślany sąd sprowadza się do tego, że cały wysiłek winien być skupiony na tym, aby zawieszenie broni nie powodowało wzrostu wrogości Niemiec, ale było nowoczesne i rozsądne, tak jak tylko jest to możliwe w istniejącej sytuacji"101. Prezydent chciał więc łagodnego traktowania pokonanych Niemiec i odrzucenia żądań wysokich reparacji. Tak należało rozumieć jego stwierdzenie wypowiedziane podczas konferencji na parowcu „George Washington", że pokój powinien być sprawiedliwy w ten sposób, aby „bronił narody, a nie był fatalny dla niektórych narodów"102. Nie wszyscy przedstawiciele amerykańskiej elity politycznej podzielali punkt widzenia prezydenta. Senator H. C. Lodge, który l stopniowo wyrastał na czołowego adwersarza Wilsona w Ameryce, proponował inne rozwiązanie kwestii Niemiec. W grudniu 1918 r i 'przewodniczący Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych żądając bezwarunkowej kapitulacji Rzeszy, proponował jednocześnie takie ^kształtowanie powojennych Niemiec, by w przyszłości nie dążyły one tio agresji. Domagał się zatem odbudowy silnej Francji i Belgii, a także ^tworzenia łańcucha silnych państw w Europie Środkowej, oddzielających Niemcy od Rosji103. Wilson podczas paryskich obrad był zmuszony zaakceptować opinię, szczególnie ostro wyrażaną przez premiera Clemenceau, o ko- 100 N. G. Levin (JrX op. cit., s. 3; J. R. Wędrowski, Wizje i realia ..., ss. 52 i' .._ 1M IPCH, vol. I, s. 203. *;* 102 R. S. Baker, Woodrow Wilson and World Settlement ..., ss. 9 i 10. ri 103 J. R. Wędrowski, Wizje i realia ..., ss. 65 i 66. 6* , . karania Niemiec. Dla Francji, której terytorium w ciągu oiecznosci u .^^ gtajo sje dwa razy terenem niemieckiej agresji, niespełna P°podarczej; wojskowej i politycznej potęgi wschodniego osłabienie g ważnym zadaniem na przyszłość. Amerykański prezydent sąsiada y paryża i sympatyzował z francuskim dążeniem do rozurm Bezpieczeństwa. Nie chciał jednak systemu bezpieczeństwa, gwarancji^ tradycyjnym balance ofpower. Uważał go za część starego Opart Zwłaszcza Francja ostro sprzeciwiała się zamiarom Ameryki. Zdaniem Clemenceau najpierw łemcy powinny udowodnić, że będą respektować ustalenia traktatu czł °J1°We*'0' a Dopiero później będzie można rozważyć sprawę ich kiego RWa * Lidze' B,yłoby to form^ nagrody dla państwa niemiec-1 ^^^Kacje amerykańskiego prezydenta nie przekonały również/ York 1925S"i92ker> E" W- Do°d, The Public Papers of Woodrow Wilson, vol. V, New Paryskiej ko f SS 393> 4°6 ' 407; talcże T' Schramm> Georges Clemenceau na iQon "Jerencji pokojowej, w: Traktat Wersalski z perspektywy 70 lat, Warszawa 69 Brytyjczyków. Jednak stanowisko Lloyda George'a było taktycznym manewrem niż działaniem podyktowanym ckimi fobiami105. Przyjęte ustalenia końcowe zaledwie w części spełniały nadzie' Wilsóna na wejście Rzeszy do Ligi. Uznano za możliwe przyjęci Niemiec do „związku narodów" w bliżej nieokreślonej przyszłości, n,, skutecznie przeprowadzonym procesie demokratyzacji. W opinii wiek proniemieckich uczestników obrad paryskich takie ustalenia świad. czyły, że „zdominowana przez Francję i Anglię Liga jest w rzeczywis. tości zwykłą kontynuacją przymierza wojennego"106