Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Taki zróżnicowany stan rzeczy, zastany w chwili odzyskania niepodległości, musiał więc być punktem wyjścia wszelkich prac nad kształtowaniem administracji Polski Odrodzonej. 2. Kształtowanie się administracji II Rzeczypospolitej Wskutek braku polskiej państwowości w XIX w., rodzimy model administracji publicznej, skrystalizowany w czasach stanisławowskich, nie mógł wywrzeć wpływu na kształtowanie się instytucji administracji polskiej u progu niepodległości, a konstruowanie nowego modelu, podjęte w Drugiej Rzeczypospolitej jako jedno z główniejszych zadań na drodze do unifikacji państwa, dokonywać się musiało ze znacznym uwzględnieniem rozwiązań państw zaborczych. Łączyło się to często z wyborem dla całego państwa - lub przynajmniej dla większości jego obszaru - rozwiązań bliskich tym, które funkcjonowały w jednym z państw zaborczych. Druga Rzeczpospolita przejęła zatem austriacki model procedury administracyjnej i sądownictwa administracyjnego, pruski - co do zasady - model samorządu terytorialnego oraz rosyjskie wzory instytucji finansowych, łącznie z koncepcją Najwyższej Izby Kontroli. System administracji Drugiej Rzeczypospolitej, wypracowany zastanawiająco szybko, bo w dużej mierze już w ciągu pierwszych kilku lat niepodległości, był jednak zlepkiem przypadkowych zapożyczeń z różnych dawnych systemów. Był to - jako całość - system oryginalny, zapewniający należyte wywiązywanie się przez państwo z większości zadań, które powinno ono było wypełni; W szczególności ówczesny ustrój administracyjny umożliwił szybką unifikacją gospodarczą państwa złożonego z obszarów funkcjonujących poprzednio w ramach całkiem odrębnych struktur terytorialnych, jak też stanowił instrument budowy przez państwo infrastruktury technicznej i cywilizacyjnej dla nowoczesnej gospodarki rynkowej. Nie był to system wolny od wad. Podstawowe wynikały jednak z ogólny uwarunkowań społecznych i politycznych tamtego okresu, a nie z prawa ustrojowego. Druga Rzeczpospolita była państwem wielonarodowym. Dla takiego państwa pożądane wydają się instytucje, jeżeli nie federalistyczne, to przynajmniej zapewniające autonomię regionalną lub lokalną poszczególnych części składowych, zwłaszcza zamieszkałych przez mniejszości narodowe. Ponieważ jednak część mniejszości narodowych, zwłaszcza na wschodzie, wyrażała silne tendencje c środkowe, model autonomii terytorialnej zagrażałby integralności państwa, szczególnie w warunkach ówczesnych stosunków geopolitycznych; z tego względu poza województwem śląskim, dla którego. przyjęto w 1920 r. rozwiązanie autonomiczne - administrację publiczną zbudowano na zasadzie pełnego unitaryzmu. Druga Rzeczpospolita przeszła również - typową dla tej części Europy ewolucję od demokracji, która nie mogła dobrze funkcjonować w tamtych warunkach, do autokratyzmu, który stanowił nadmierne ograniczenie demokracji. Z obydwu powyższych powodów - zewnętrznych w stosunku do administracji nie rozbudowano instytucji samorządu terytorialnego, który w skali całości kraju nie wykroczył poza szczebel powiatowy, mimo zapowiedzi Konstytucji Marcowej z 1921 r. o stworzeniu silnego samorządu wojewódzkiego. System administracji zmagał się jednak także z problemami o charakterze wewnętrznym. Podstawowe znaczenie miała tu formalna tymczasowość urządzeń administracyjnych, utworzonych na początku odzyskanej państwowości. Tymczasow miała być organizacja rządu i administracji centralnej. Jej podstawą był dekret Ra~ Regencyjnej z 3 stycznia 1918 r. o tymczasowej organizacji wladz naczelrry w Królestwie Polskim, nawiązujący do wzorów niemieckich, obowiązujący do ko ca okresu, mimo że jego przedmiot miał być na nowo uregulowany w ustawie 2 powiedzianej przez Konstytucję Marcową z 1921 r., a potem w dekrecie zapowi dzianym przez Konstytucję Kwietniową z 1935 r., których to aktów nie wydan Tymczasowy miał być podział na województwa, wprowadzany od 1919 roku. 1 regulowano również tymczasowo kwestii samorządu wojewódzkiego, który w rezultacie nie dziakał poza byłym zaborem pruskim, gdzie stanowił kontynuację dawnych rozwiązań zaborczych. Tymczasowa miaka być organizacja sądownictwa administracyjnego. Wiadomo, że nie ma nic tak trwałego jak prowizorka, wobec czego wszystkie powyższe rozwiązania przetrwały - najwyżej z pewnymi korektami, wprowadzonymi np. w podziale wojewódzkim - do 1939 roku. Nie zapewniało to poczucia wystarczającej stabilności systemu, dodatkowo osłabianej przez wspomniane weześniej czynniki zewnętrzne. Trzeba jednak podkreślić, że brak tego poczucia nie wpływał na osłabienie sprawności administracji publicznej, która przy wszystkich trudnościach mogła wykazać się znacznymi osiągnięciami. Również i to wymaga podkreślenia, że w dwudziestoleciu międzywojennym doprowadzono do wytworzenia się w Polsce profesjonalnych kadr administracji, które skużbę państwu traktowały jako misję publiczną. 3. Projekty reformy administracji II Rzeczypospolitej Formalna tymczasowośe instytucji administracyjnych Drugiej Rzeczypospolitej miała też jednak korzystne konsekwencje. Wręcz zmuszała ona bowiem do poszukiwania nowych, trwałych rozwiązań, na których można byloby oprzeć rodzimy model administracji publiczuej. Trzeba zauważyć, że w okresie międzywojennym "reforma administracji" była hasłem modnym i wszędzie starano się ją wypracować i wprowadzać w życie. Polska, obok USA, była wszakże krajem, który miał największe osiągnięcia w tej dziedzinie, przynajmniej w sferze koncepcyjnej. W Drugiej Rzeczypospolitej powołano kolejno cztery rządowe komisje dla spraw całościowej reformy administracji, a więc wypracowania ostatecznego kształtu polskiego modelu administracji publicznej. Rezultaty prac tych komisji tak koncepcyjne, jak i praktyczne, realizacyjne - byky bardzo różne. Pierwsza z komisji reformy administracji została powołana w 1920 r