Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
W j e j o k o l i c a c h p o j a w i By s i r ó w n i e | w o j s k a s z w e d z k i e w e z w a n e p r z e z S z u j s k i e g o w c e l u w s p o m o |e n i a g o w w a l c e z s i Ba m i s a m o z w a Dc a , k t ó r y , p o k o n a n y , z g i n B w K a Bu d z e w 1 6 1 0 r . ( p o j e g o [m i e r c i d o w ó d z t w o n a d w o j s k a m i s a m o z w a Dc a p r z e j B a t a m a n I w a n Z a r u d z k i ; w j e g o o b o z i e z n a l a z Ba s i r ó w n i e | M a r y n a M n i s z c h ó w n a , z k t ó r r a z e m k o n t y n u o w a l i w a l k p r z e c i w k o p r a w o w i t e j w Ba d z y a | d o 1 6 1 4 3. ) . D l a P o l s k i o p o w i e d z e n i e s i S z w e d ó w p o s t r o n i e S z u j s k i e g o b y Bo p o w o - 5 4 M I E C Z Y S AA W S M O L E C d e m d o o f i c j a l n e j w o j n y z R o s j k t ó r e j s z c z y t o w y m m o m e n t e m , p o z a j c i u S m o l e Ds k a , b y Ba b i t w a p o d K Bu s z y n e m w l i p c u 1 6 1 0 3. , w y g r a n a p r z e z P o l a k ó w . P r z y s p i e s z y Bo t o u p a d e k S z u j s k i e g o , k t ó r y z o s t a B z d e t r o n i z o w a n y i z e s Ba n y d o k l a s z t o r u . W Ba d z w M o s k w i e p r z e j B n a s t p n y p r z e d s t a w i c i e l b o j a r s t w a , F i o d o r M s t i s Ba w s k i , z k t ó r y m P o l a c y r o z p o c z l i p e r t r a k t a c j e , z a b i e g a j c o t r o n m o s k i e w s k i d l a p o l s k i e g o k r ó l e w i c z a W Ba d y s Ba w a . P o l a c y w e s z l i d o M o s k w y , K r e m l o b s a d z i Ba z a Bo g a p o l s k a , a W Ba d y s Ba w , n a p o d s t a w i e o b u s t r o n n e j u m o w y ( k t ó r a n i g d y n i e w e s z Ba w |y c i e ) , z a c z B u |y w a t y t u Bu c a r a . O b e c n o [ P o l a k ó w n a K r e m l u , z a j c i e p r z e z S z w e d ó w N o w o g r o d u W i e l k i e g o w 1 6 1 1 3. , 0 p r z e d e w s z y s t k i m o g ó l n y c h a o s w p a Ds t w i e , k t ó r y n a j b a r d z i e j d a w a B s i w e z n a k i s z l a c h c i e , k u p i e c t w u , r z e m i e [l n i k o m i b o g a t s z e j c z [c i w Bo [c i a n w y w o Ba B p r a g n i e n i e p o w r o t u d o p o r z d k u " . Z a t y m p o r z d k i e m " w y p o w i e d z i a By s i r ó w n i e | m i a s t a p ó Bn o c n e , p ó Bn o c n o - w s c h o d n i e o r a z m i a s t a p o Bo |o n e n a w s c h o d n i c h i p o Bu d n i o w y c h k r a Dc a c h p a Ds t w a . P o m o c w a r s t w o m [r e d n i m o k a z y w a Bo t a k |e d u c h o w i e Ds t w o . N a p o c z t k u 1 6 1 2 r . n a w s c h ó d o d M o s k w y w y b u c h Bo w i e l k i e p o w s t a n i e p o d w o d z k u p c a K u zm y M i n i n a i k s i c i a D m i t r i j a P o |a r s k i e g o , k t ó r e p r z e r o d z i Bo s i w s w o i s t e p o s p o l i t e r u s z e n i e " s p o Be c z e Ds t w a r o s y j s k i e g o , d o p r o w a d z a j c w k o Dc u d o w y s w o b o d z e n i a k r a j u o d o b c y c h w o j s k . P o z d o b y c i u p r z e z p o w s t a Dc ó w M o s k w y z e b r a B s i S o b ó r Z i e m s k i , k t ó r y w y b r a B n a c a r a R o s j i s y n a F i l a r e t a , M i c h a i Ba R o m a n o w a ( 1 6 1 3 - 1 6 4 5 ) . Z a Bo |y c i e l n o w e j , r o d z i m e j " , b o r o s y j s k i e j d y n a s t i i R o m a n o w ó w , c a r M i c h a i B m i a B 1 6 l a t , k i e d y o b e j m o w a B t r o n , s t d p r z e z p e w i e n c z a s w j e g o i m i e n i u k r a j e m r z d z i Ba f a k t y c z n i e j e g o m a t k a , a p o t e m , z e w z g l d u n a n i e u d o l n o [ c a r a , o d 1 6 1 9 r
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- , dzięki którym przenika pod powłokę rzeczywistości: "Szukam duszy ukrytej pod osłoną świata widzialnego" (Dusza wieszczej 1963, Dusza rzeczy)...
- Nowy hetman przyspieszyB prace nad budow przepraw przez Plaszówk, którymi chciaB wyprowadzi wojsko z okr|enia, uderzy na oddziaBy LanckoroDskiego i stworzy w ten sposób mo|liwo[ wycofania si reszty powstaDców
- Pudel Karo, którym Pilatus najgłębiej pogardzał, położył się spokojnie na progu obory, czego z pewnością nie uczyniłby, gdyby Liza była wewnątrz, albowiem nie lubił zbliżać...
- Odkąd znalazła się poza zasięgiem matki, jej wiecznie napięte mięśnie rozluźniły się, a umysł zaczął odkrywać nowe, ciekawsze ścieżki, którymi podążał pod kierunkiem...
- Postacie, twarze, oczy tych dwóch mężczyzn, którymi byłam ja sama, zbliżały się, przenikały w siebie, nie stając się jednak ani przez chwilę jednością...
- Tego wieczoru biesiadowaliśmy wszyscy nad smakowitymi kawałami hipopotamiego mięsa, smażonymi na ognisku’na piaszczystym brzegu, przy którym cumowały statki...
- Polacy, przed którymi otworzyła się perspektywa wyzwolenia, wierzyli, że w nowej, wolnej od zaborców Polsce nastąpi istotna zmiana sytuacji materialnej...
- Aż rok 1918 i jego list, w którym donosił, że po tamtej ranie od szrapnela zachował tylko bliznę na piersiach; że z obozu próbował uciekać...
- Jezyk ich podobniejszy do polskiego ksiazkowego, niz narzecze kaszubskie lub podhalanskie! Zly los nadal im narodowe abecadlo, narodowy kalendarz, nawet Kosciól narodowy,...
- Następnie machnął ogonem i wyszedł spokojnie do głównej kabiny, dając jej najoczywistszy dowód, że całkowicie ufa mężczyźnie, z którym ją zostawił...