Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Jednakowoż senat zachował należną przytomność umysłu
i rozważał, jak i co poszczególni
mają czynić w przyszłości.
86. Około tego czasu, kiedy odbyła się bitwa, konsul Gneusz Serwi-
liusz, który strzegł okolicy Ariminum (leży ona na wybrzeżu Adriatyku, tam
gdzie galickie równiny graniczą z resztą Italii, niedaleko od ujść Padu,
którymi wlewa się do morza), na wiadomość, że Hannibal wkroczył do Etrurii
i obozuje naprzeciw Flaminiusza, postanowił z wszystkimi - swymi siłami sam
do niego dotrzeć. Nie mogąc jednak tego wykonać, ponieważ wojsko jego było
ciężkozbrojne, wysłał pospiesznie naprzód Gajusza Centeniusza z czterema
tysiącami jeźdźców, ażeby ci, gdyby tego wymagały okoliczności, przed jego
przybyciem na czas się zjawili. Hannibal, któremu zameldowano po bitwie o
zbliżaniu się nieprzyjacielskich posiłków, wysłał Maharbala z kopijnikami i
częścią jeźdźców. Ci natknęli się na jeźdźców Gajusza i zaraz w pierwszym
starciu niemal połowę ich położyli trupem, a resztę zapędzili na jakiś
pagórek i w następnym dniu dostali wszystkich w swe ręce. A Rzymowi, w trzy
dni po doniesieniu o bitwie trazymeńskiej, kiedy to smutek po mieście
rozchodził się z największą siłą, przybywa jeszcze ten cios, który nie
tylko w tłumie, lecz nawet w senacie wywołał popłoch. Dlatego zaniechano
corocznych zajęć i wyboru urzędników i postanowiono silniejszymi środkami
zaradzić obecnemu położeniu, widząc, że stan rzeczy i groźna
chwila wymagają wodza o nieograniczonej władzy.
Hannibal zaś, który już był pełen ufności co do wyniku całej wojny,
porzucił na razie myśl zbliżenia się do Rzymu, a tylko najeżdżał kraJ i
bezkarnie go pustoszył ciągnąc ku Adriatykowi. Jakoż przeszedłszy kraj
Umbrów i Picenum przybył w dziesiątym dniu do okolic nad Adria-
+ ir m' a po drodze zawładnął tak liczną zdobyczą, że wojsko nie mogło i'
ów ani uprowadzić, ani unieść, wielką też ilość ludzi uśmiercił. Jak , ^g^n
dzieje się przy zajmowaniu miast, tak i teraz wydano żołnierzom ykaz żeby
mordowali każdego w dojrzałym wieku, jaki się im nawinie. A czynił to z
powodu zakorzenionej w nim od dawna nienawiści ku Rzy-
mianpK1-^87 Wtedy więc, rozłożywszy się obozem nad Adriatykiem, w kraju
bogatym we wszelakie płody ziemne, gorliwie starał się o wypoczynek i
pielęgnację swych wojowników, a niemniej też koni. Skoro bowiem spędzili
zimę pod gołym niebem w okolicach Galii, przeto wskutek zimna i brudu, a
później jeszcze wskutek marszu przez bagna i mozołów, niemal u wszystkich
koni, a tak samo u ludzi, pojawił się tak zwany świerzb głodowy wraz z
towarzyszącym mu złym stanem zdrowia. Będąc więc w posiadaniu tak bogatego
kraju, starał się dodać sił koniom i pokrzepić i ciała i dusze żołnierzy;
inaczej też uzbroił Libijczyków, mianowicie na sposób rzymski doborową
bronią, ponieważ tyle łupów wpadło mu w ręce. Morzem zaś wyprawił teraz
posłów do Kartaginy z wiadomością o zaszłych wypadkach, bo wtedy po raz
pierwszy dotarł do morza, odkąd był wtargnął do Italii. Te wiadomości
uradowały w wysokim stopniu Kartagińczyków, którzy odtąd okazywali dużą
gorliwość i pamiętali o tym, ażeby na wszelki sposób popierać sprawy
zarówno w Italii, jak
w Iberii.
Rzymianie zaś mianowali dyktatorem Kwintusa Fabiusza, męża wy- ,
•óżniającego się rozumem i pochodzącego z zacnego rodu. Przecie jeszcze b v
naszych czasach nazywano członków tego domu Maximi, tj. Najwięk- -,^-ayrm,
z powodu sukcesów i czynów owego męża. Taka zaś różnica za-hodzi między
dyktatorem a konsulami. Każdy z obu konsulów ma dwanaście toporów, dyktator
- dwadzieścia cztery. Nadto owi we wielu prawach potrzebują senatu, aby swe
zamiary uskutecznić, ten zaś jest dmodzielnym wodzem, po którego mianowaniu
natychmiast zawieszają ziałanie wszystkie władze w Rzymie, z wyjątkiem
trybunów ludowychj .ecz o tym przy innej sposobności dokładniej i
obszerniej będziemy mó-L raz z dyktatorem mianowali naczelnikiem jazdy28
Marka Minu-
• en podlega dyktatorowi, obejmuje jednak niby zastępczo wła---ezeli ów
^Jęty jest czym innym.
v kr • anniba1 w krótkich odstępach czasu zmieniając obóz bawił ciżąc3'111
nad Adrliatykiem; a ^"ie wyleczył z ich choroby i parchów, ^ uz
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Więc przyszliście pieszo z braku pieniędzy? NIEZNAJOMY Taak! MATKA (uśmiecha się) I pewnie nic nie jedliście? NIEZNAJOMY Taak! MATKA Bardzo pan jeszcze...
- Orygenes Talk więc dręczące Platona pytanie z Eutyjrona — czy bogowie miłują to, co święte, ponieważ jest święte, czy też jest ono święte dlatego, że bogowie je miłują? —...
- Leżąc wieczorem ze wzrokiem wbitym w gasnące węgle, zastanawiałem się, jakich narzędzi należy użyć, żeby wyciąć w żywopłocie przejście, i gdzie te narzędzia zdobyć...
- Więc co robić? — Masz rację! Co robić? Co robić? — mruczał towarzysz i z powrotem położył się na łóżko...
- Pozbawione szacunku i największych źródeł dochodu istoty chwytały się więc czego tylko mogły, byle tylko zdobyć jakieś środki do życia...
- Isser przesłał wiadomość, że chce jak najszybciej wi dzieć się ze mną i Uzim, zanim więc zdążyliśmy odsapnąć, Dawid już miał na sobie fedorę i wełniany płaszcz...
- Nie: ani jedna linijka jego dawnych listów i ani jeden moment z jej własnej i niena- wistnej młodości nie dały jej odczuć, że wtorkowe wieczory mogą być tak nużąco rozwlekłe...
- "Nic nigdy nie dzieje się tak, jak tego oczekujesz - wymamrotał Lews Therin - Nie oczekuj więc niczego, a wówczas nie zostaniesz zaskoczony...
- Lecz potem wdał się w językoznawstwo jak w niebezpieczną aferą miłosną, więc począł zmagać się z panującymi aktualnie modami strukturalizmu i zasmakował, jakkolwiek opornie,...
- Kocia Skórka wzięła sobie do serca tę zniewagę, poszła więc do małżonka, opowiedziała mu wszystko o swym ojcu i poprosiła, aby pojechał dowiedzieć się, co się stało z jej...