Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

pod Tarnowem w Grêboszowie (wieœ, w której dzieje siê akcja Kl¹twy Wyspiañskiego), ch³op z pierwszego pokolenia, wnuk stryjeczny senatora Bójki. Front w³oski nad Piave, dowództwo batalionu szturmowego 6. Dywizji Piechoty w 1919 roku, Virtuti Militari za akcjê pod Glinianami 9 wrzeœnia 1920 roku, kiedy na czele dwu kompanii uderzy³ w lukê miêdzy si³ami przebijaj¹cego siê Budionnego. Do 1928 roku w 20. Pu³ku Piechoty (Kraków), 1928-1930 - instruktor w podchor¹¿ówce w Komorowie 1930-1938 - dowodzi 35. Pu³kiem Piechoty (Brzeœæ nad Bugiem). No i teraz, w te groŸne dni, stary wypróbowany ¿o³nierz, nie¿onaty - bo takich dobierano na ten stracony posterunek - zosta³ pos³any na Westerplatte. By³ to w¹ski jêzyk l¹du, wdany miêdzy Martw¹ Wis³¹ a morzem. Przed 1914 rokiem by³a to pla¿a ze starym fortem nadbrze¿nym, zwróconym na morze. Kiedy w Wersalu zwyciê¿y³a teza, ¿e œwiatu nie jest potrzebna Pol- ska silna militarnie, kazano i ten fort zburzyæ. Przywrócono Polsce uprawnienia gospodarcze przy ujœciu Wis³y, odmawiaj¹c uprawnieñ wojskowych. Poczê³y siê dwudziestoletnie zmagania o grand depot pour la guerre du Nord1, jak okreœli³ Gdañsk Napoleon, o prawdê sformu³owan¹ lapi- darnie przez Fryderyka II: "Kto zdobêdzie ujœcie Wis³y, bêdzie w³aœci- wym jej panem, a nie ten, kto ni¹ rz¹dzi". | Napór potrzeb gospodarczych Polski by³ tak silny, ¿e dla ochrony prze³adunków wojskowych pozwolono jednak w 1925 roku na utrzy- manie na Westerplatte szczup³ego oddzia³u osiemdziesiêciu oœmiu ludzi bez ciê¿kiego uzbrojenia, bez prawa budowania umocnieñ. Gdañszcza- , nom przyznano co do tego prawo kontroli. [Red.:] Wielki magazyn wojny pó³nocnej. 64 Sz³a walka coraz ostrzejsza o to, czy Gdañsk jest Freie Stadt (wolne miasto), czy Freistaat (wolne pañstwo). Kiedy w 1933 roku marsza³ek Pi³sudski postanowi³, po przewrocie hitlerowskim, zagraæ va banque i major Wnuk l¹dowa³ na Westerplatte ze swoim batalionem, znowu kazano za³o¿one druty zdj¹æ, okopy za- waliæ. I znowu potem - wyros³y budyneczki, a to mieszkania podofice- rów, a to wartownia, a to sk³ad drwa - budowane matyjaœnie z przy- mierzaniem, z kombinowaniem wielkim, a¿ siê ¿o³nierze dziwowali: tyli kram o drewutniê - nie wiada po co. A wszystko to budowane by³o z ¿elbetu badanego na wytrzyma³oœæ przeciw pociskom. Okna w¹skie, w kszta³t strzelnic, przed nimi jakieœ niby ³awy ¿elbetowe. Kiedy tylko dawano znaæ, ¿e przyjdzie kontrola niemiecka, przez ca³¹ noc ¿elbetowe œciany obk³adano ceg³¹. Zrobiono wszystko, aby dobrana i ¿yj¹ca ¿yciem klasztornym za³o- ga mia³a warunki lepsze ni¿ reszta skromnie uposa¿onego naszego wojs- ka. Wy¿ywienie mieli podwójne - lepsze ni¿ w kompanii zamkowej. ¯e byli niejako na s³u¿bie poza krajem, wiêc przys³ugiwa³ im dodatek do ¿o³du. Major Sucharski np. bra³ na rêkê, po wszystkich potr¹ceniach, tysi¹c czterysta z³otych. Wszystkie towary mia³a prawo za³oga kupowaæ ze strefy wolnoc³owej. Bo istotnie z przepustkami poza ten "klasztor" by³o Ÿle. Jedna trze- cia stale by³a na warcie, jedna trzecia stale mia³a pogotowie. Ta jedna trzecia do Gdañska nie by³a puszczana, w Gdyni by³a zbyt wielka kon- kurencja marynarzy ca³ego œwiata. Tedy stworzono im pla¿ê w³asn¹, kajaki; major Sucharski z luboœci¹ za³o¿y³ gospodarstwo jakby to by³ Grêboszów: kilka tam hektarów by³o pod upraw¹, trzy mleczne krowy, koñ, œwiniaków dwadzieœcia-trzydzieœci sztuk, ¿e co dzieñ œwinia by³a w kotle. 22 marca ma³e to gniazdo oporu prze¿ywa pierwsze pogotowie bo- jowe. Obawiano siê, ¿e flota niemiecka, wracaj¹c z zajêtej K³ajpedy, za- garnie i Gdañsk. Wówczas - po raz pierwszy - zdekonspirowa³ major Sucharski wobec za³ogi kondygnacje podziemne, gniazda karabinów maszyno- wych i inne naruszenia umowy. Chodzili wzd³u¿ tego skupieni, pe³ni przejêcia. Tak musieli siê czuæ 'ich poprzednicy, ¿o³nierze za³ogi Wis³oujœcia, kiedy w Wielki Czwartek 1793 roku ³amali broñ wo³aj¹c, ¿e nie chc¹ s³u¿yæ Prusakom przeciwko Polsce. Ale wówczas za³odze z sukursem poœpieszy³ patriotyczny pro- polski Gdañsk. Teraz - stê¿a³a nienawiœæ sta³a za murami Westerplatte; hitlerowski Gdañsk czai³ siê do skoku. Za³oga trwa³a w komplecie sie- 65 demdziesi¹t dwie godziny na stanowiskach; by³o ich za ma³o, aby sobie pozwoliæ na zmianê. Od chwili tego pogotowia, na skutek raportu majora Sucharskiego, powiêksza siê stan za³ogi wszelkimi mo¿liwymi sposobami. Zamiast do- zwolonych osiemdziesiêciu oœmiu ¿o³nierzy, major ma dwustu dziesiê- ciu, w czym dwudziestu pracowników cywilnych, przebieranych jak orzechy, którzy te¿ w chwili uderzenia niemieckiego zostali. Od czer- wca za³oga jest pozbawiona urlopów. Zbrojenie Westerplatte idzie dalej. Posz³y w kr¹g okopy z przedpier- siami, maskowane drzewami od lotnika