Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
pomysłów reformatorskich J. Stur-ma, w następnym stuleciu J.A. Komeńskiego). Na osobną uwagę zasługuje tu dziejopisarstwo reformacyjne. Spod piór zwłaszcza braci czeskich, jak też ariańskich wyszły pierwsze zarysy historii ruchu reformacyjnego w Polsce, przeniknięte mistyczną wiarą w posłannictwo dziejowe tego kraju, wyrażające się w głoszeniu „prawdy Bożej". Motyw taki występuje zarówno w Historia reformationis Polonicae S. Lubienieckiego (powst. 1664, wyd. pośmiertne: 1685), jak i w Poloneutychii abo Polskiego Królestwa szczęściu (powst. 1616) jego krewnego i współwyznawcy Andrzeja, czy wreszcie w obszernym zarysie wyznawcy braci czeskich A. Węgierskiego (Systemu historio-chronologicum..., 1652). Proreformacyjne sympatie autora widoczne są również w pierwszym zarysie dziejów powszechnych, jaki w postaci Kroniki wszytkiego świata (1554) pozostawił nam kalwin M. Bielski (-> historiografia). Różnowiercy zapisali się także pozytywnie w dziedzinie nauk ścisłych; wspomniany S. Lubie-niecki sporządził zestawienie wszystkich komet, jakie pojawiły się na świecie do r. 1665 (Theatnon cometicum). Dzieło to odegrało pewną rolę w upowszechnianiu systemu heliocentrycznego. Współwyznawcy Lubienieckiego interesowali się również matematyką (J. Stegmann, F. Morsztyn i in.). W tej dziedzinie wyróżnił się także profesor gdańskiego gimnazjum, luteranin P. Pater. Warto podkreślić, iż szkolnictwo protestanckie na terenie Prus Królewskich wcześniej niż katolickie wprowadziło do programu nauczania system heliocentryczny, na co pewien wpływ mógł mieć istniejący na północnych ziemiach Rzeczypospolitej kult Kopernika. Wreszcie luteraninowi B. Keckermannowi zawdzięczamy modernizację systemu nauczania geografii, w której to dziedzinie zasłynął również znany później z wykładów w Lejdzie jego współwyznawca, gdańszczanin F. Cliiver. Echa europejskie. Jeśli chodzi o wkład polskiej reformacji do kultury ogólnoeuropejskiej, to największe zasługi przypadają tu arianom, których doktryna religijna uległa w XVII w. dalszej racjonalizacji. Już F. Socyn wniósł poważny wkład w tym zakresie swą krytyką historyczną Pisma Świętego. Po nim zaś J. Crell, J. Szlichtyng i S. Przypkowski głosili w swoich dziełach zasadę ra-cjonalistycznego podchodzenia do prawd wiary oraz tekstu Pisma Świętego. Rozum ludzki miał, ich zdaniem, stanowić najwyższe kryterium w tej sprawie; m. in. A. Wiszowaty w traktacie Religio rationalis (1685) domagał się „wiary zgodnej z rozumem". Pisarze ariańscy wysuwali także postulaty rozdziału Kościoła od państwa oraz daleko posuniętej tolerancji. Poglądy ich były upowszechniane za pomocą druków wydawanych początkowo w typograficznych krajach (z Rakowem, w 1. 1602— 1638 na czele), następnie zaś — ogłaszanych na emigracji (głównie w Niderlandach). Szczególną rolę odegrała tu Bibliotheca Fratrum Polonorum (Biblioteka Braci Polskich), wydawana w 1. 1666— 1668 oraz później w Amsterdamie, głównie dzięki staraniom A. Wiszowatego. Objęła ona ogółem 10 tomów; do Biblioteki weszły m. in. prace Crella, Przypkowskiego, Szlichtynga, Wiszowatego i Wolzogena. Dzieła te występują w księgozbiorach licznych przedstawicieli wczesnego oświecenia, na których ideologię wywarły niewątpliwy wpływ zawarte tam postulaty tolerancji oraz ra-cjonalistycznego podchodzenia do spraw wiary. Inne kierunki polskiej reformacji nie znalazły natomiast szerszego oddźwięku w kulturze europejskiej; z działaczy kalwińskich znany był jedynie przebywający również przez pewien czas na zachodzie Europy (Anglia, Dania, Niemcy) Jan Łaski, który na krótko przed śmiercią (1560) powrócił do Polski. Pewnym echem odbiła się natomiast polska myśl ekumeniczna; tacy przedstawiciele obozu reformacyjnego, jak luteranin Ulryk Schober czy kalwinista B. Bythner głosili postulat zgodnego współżycia różnych konfesji chrześcijańskich oraz potrzebę ich połączenia we wspólnym koś- 694 (REFORMACJA) - REGUŁY ciele. Również zgoda sandomierska, zawarta w 1570 r. pomiędzy luteranami, kalwinami i braćmi czeskimi stanowiła piękny przykład wzajemnej tolerancji, na którym wzorowali się protestanci innych krajów. Reformacja, atakowana gwałtownie przez reakcję katolicką, doczekała się sprawiedliwszej oceny (biorącej pod uwagę przede wszystkim jej zasługi dla kultury narodowej) dopiero w XIXw. Lit.: Prace po r. 1963: Nowy Korbul, t. l, Warszawa 1963; L. Chmaj, Faust Socyn (1539- 1604), Warszawa 1963; L. Szczuc-ki, Marcin Czechowic, Warszawa 1964; Z. Ogonowski, Socynianizm a Oświecenie, Warszawa 1966; J. Tazbir, Państwo bez stosów, Warszawa 1967; S. Tworek, Działalność oświatowo-kuituralna kalwinizmu malopotskiego, Lublin 1970; Wkład protestantyzmu do kultury polskiej, Warszawa 1970; Wokół dziejów i tradycji arianizmu. Warszawa 1971; J. Tazbir, Dzieje polskiej tolerancji, Warszawa 1973; M. Kosman, Reformacja i kontrreformacja na Litwie, Wrocław 1973; M. Korolko,A7e/n0/ swobodnego sumienia. Warszawa 1974; J. Tazbir, Bracia polscy na wygnaniu, Warszawa 1977; T. Wojak, Szkice z dziejów reformacji w Polsce XVI i XVII w.. Warszawa 1977. Janusz Tazbir Por. też: Biblia. Drukarstwo. Humanizm. Język narodowy. Kontrreformacja. Publicystyka. Renesans. Szkolnictwo. REGUŁY ł Nazwa i pojęcie. Reguły literackie (w dawnej terminologii: regulae, praecepta, leges) to normy (nakazy, zakazy i dozwolenia) dotyczące różnych aspektów działania zmierzającego do skonstruowania utworu, werbalizowane w traktatach teoretycznych o poezji i prozie. Werbalizacje reguł, a więc zdania poetyk i retoryk (oraz wszelkie inne wypowiedzi językowe o podobnej funkcji) dotyczące powinności twórcy trzeba odróżnić od reguł właściwych, istniejących w zbiorowej świadomości literackiej danej epoki historycznej, jako sensy (treści znaczone) owych konkretnych werbalizacji. Czym innym wreszcie są elementy regularne utworów (zgodne z regułami), stanowiące literacką konkretyzację norm. Werbalizacje reguł, reguły właściwe oraz literackie konkretyzacje stanowią trzy możliwe sposoby istnienia reguł: językowy, świadomościowy oraz literacki. W staropolskich traktatach o poezji (-> poetyka) werbalizowano reguły przeważnie (choć nie wyłącznie) w postaci zdań powinnościowych typu: ,,S powinno P", posługując się językowymi wskaźnikami normatywności. Mówiąc o tych ostatnich mamy na myśli zwroty w rodzaju: poeta debet (poeta winien), poeta potest (poeta może), poeta non potest (poeta nie może) itd. Równocześnie wiele zdań o formalnej budowie zdań orzekających (typu ,,S jest P") spełniało tę samą funkcję. Np. sformułowanie Sarbiewskiego (De perfecta poesi, s
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Więc przyszliście pieszo z braku pieniędzy? NIEZNAJOMY Taak! MATKA (uśmiecha się) I pewnie nic nie jedliście? NIEZNAJOMY Taak! MATKA Bardzo pan jeszcze...
- Orygenes Talk więc dręczące Platona pytanie z Eutyjrona — czy bogowie miłują to, co święte, ponieważ jest święte, czy też jest ono święte dlatego, że bogowie je miłują? —...
- Skoro bowiem od długiego czasu nie znali ni nazwy, ni faktu niewątpliwej klęski, więc ten nagły cios znosili bez opanowania i odpowiedniej postawy...
- Więc co robić? — Masz rację! Co robić? Co robić? — mruczał towarzysz i z powrotem położył się na łóżko...
- Isser przesłał wiadomość, że chce jak najszybciej wi dzieć się ze mną i Uzim, zanim więc zdążyliśmy odsapnąć, Dawid już miał na sobie fedorę i wełniany płaszcz...
- Nie: ani jedna linijka jego dawnych listów i ani jeden moment z jej własnej i niena- wistnej młodości nie dały jej odczuć, że wtorkowe wieczory mogą być tak nużąco rozwlekłe...
- "Nic nigdy nie dzieje się tak, jak tego oczekujesz - wymamrotał Lews Therin - Nie oczekuj więc niczego, a wówczas nie zostaniesz zaskoczony...
- Lecz potem wdał się w językoznawstwo jak w niebezpieczną aferą miłosną, więc począł zmagać się z panującymi aktualnie modami strukturalizmu i zasmakował, jakkolwiek opornie,...
- Kocia Skórka wzięła sobie do serca tę zniewagę, poszła więc do małżonka, opowiedziała mu wszystko o swym ojcu i poprosiła, aby pojechał dowiedzieć się, co się stało z jej...
- Kobieta, która troszczy się o zwłoki - a więc myje, namaszcza i ubiera je - to charakterystyczny element obyczajowości ludów żyjących w basenie Morza Śródziemnego...