Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
ązane z tego rodzaju wolnością, jaką zapewnial Związek Heilenów, a wraz z nim podbój Persji, albo walkę ze Związkiem Hellenów i Macedonią, a walka ta bardzo latwo mogla zakończyć się klęską. W ro- ku 335 Demostenes namawiał przywódców tebańskich i lud ateński do oporu. Rezultatem bylo zburzenie Teb, ale Atenom król okazał swą "filan- tropię", podobnie jak mial ją jeszcze okazywać w przyszlości. Demostenes nadal nakłaniał do walki, z początku nieco ostrożniej niż jego nie tak dobrze zorientowani stronnicy wśród ludu, lecz wreszcie w r. 323 z nie mniejszą już od nich odwagą i podobnym brakiem roztropności. Tym razem nie było już "filantropii" ani dla Aten, ani dla Demostenesa. Antypater wolal inter pretować zwycięstwo Macedonii i wolność Macedonii w sposób podobny do tego, jaki w r. 404 wybrała Sparta, ale i tak nie dorównał Ate- nom w ich praktykach wolności wobec Melos, Sestos ezy Samos. W latach tych rozstrzygały się większe sprawy niż zakres wolności Aten. Filip przyjął nową koncepcję wolności z jej zasadami samostanowienia i w spół dzialania, a następnie rozciągnął ją na państwa greckie. Aleksander starał się wprowadzić tę koncepcję na Wschodzie. W pierwszych stadiach w jednym i w drugim wypadku istnieć musiało pewne zabezpieczenie militarne, gdyż świat nie zmienia się momentalnie pod wpływem nowych metod i pojęć. Jeden i drugi nieledwie już swój cel osiągnąl, g.dy zasko= czyła ich śmierć. Grecy i Macedończycy byli bliscy sobie pochodzeniem i kulturą; gdyby polączyli się pod dowództwem Filipa -hegemona Związ- ku Hellenów i króla Macedonii -epoka grecko-macedońska mogłaby stać się rzeczywistością zamiast być tylko haslem dogodnym dla historyka. Gdyby Aleksander żył dlużej, doszloby pewno do prawdziwego współ- dzialania Macedońezyków z ludami Iranu, a geniusz jego urzeczywistniłby może taką współpracę Grecji i PJIacedonii, która zdołałaby się oprzeć orę- żowi rzymskiemu. Historia potoczyła się jednak inaczej. W roku 322 wQ- 48 Hammond ?54 RozFad imperium. Antypater w Grecji (323-321 r.) dzowie Aleksandra odeszli od polityki swego króla i jego ojca. Antypater jako zastępca Aleksandra przekazał w r. 331 sprawę buntowników Radzie Związku Hellenów. W roku 322 ani myślał o tym. Związek należał już do przeszłości tak samo, jak polityka, która powołała go do życia. Warunki postawione przez Antypatra Atenom, a także osadzenie macedońskiego na- miestnika na Peloponezie były wymownym dowodem, że nadszedł kres wolności, jaką cieszyła się Hellada od lat przeszło tysiąca. ANEKSY ANEKS 1 CHRONOLOGIA XIII i XII WIEKU 1. Autorzy greccy podawali różne daty dla wojny trojańskiej i wydarzeń, które w tym czasie zaszły po obu stronach. Herodot umieszczał ją zapewne mniej więcej w latach 1280-1260 (II 145, 4: Herakles żyje na 900 lat przed własnym czasem Herodota, tj. około r. 1350-1330, syn Penelopy z grubsza biorąc na 800 lat, tj. około r. 1250-1230; najazd Dorów na Lakonię cztery pokolenia po Heraklesie, tj. okolo r. 1190-1170; por. pseudoherodotową Vita Homeri 538 n., gdzie upadek Troi wypada w r. 1270). Tukidydes datu- je wojnę trojańską na lata 1220-1200 (V 112, 2: Dorowie zajęli Melos na 700 lat przed r. 416, tj. około r. 1116; I 12, 3: najazd Dorów osiemdziesiąt lat po upadku Troi, a Melos została zajęta prawdopodobnie niedlugo po najeż- dzie na Lakonię). Teopomp podawał w przybliżeniu tę samą datę co Tukidydes (FGrH lI5 F 205: wojna trojańska na 500 lat przed wstąpieniem na tron Gygesa około r. 710, tj. okolo r. 1210), podobnie również Dikajar- chos, uczeń Arystotelesa. Demokryt, Eforos, Thrasyllos, Timajos i liczni uczeni aleksandryjscy umieszczali upadek Troi w r. 1194 lub 1184, Efo- _ ros zaž i inni nawet jeszeze póżniej (zob. F. Jacoby, Marmor Parium 146 n.). Jest bardzo prawdopodobne, że daty te były wyprowadzane z genealogii takich, jak np. genealogia królów spartańskich (Hdt. VII 204 i VIII l31). Interpretacja genealogii może byŤ różna, zależnie od liczby lat przyjmo- wanych na jedno pokolenie. W swym obliczeniu czasu wojny trojańskiej Herodot przyjął, jak się zdaje, ezterdziežci lat na pokolenie (kiedy indziej przyjmował 33 lata, np. II 142, 2). Póżniejsi historycy doszli zapewne do wniosku, że jest to zbyt dużo; dla królów spartańskich, od Alkamenesa i Teopompa do Leonidas , Leotychidasa i Demaratosa, otrzymujemy jako przeciętne pokolenie trzydziežci trzy lata, dla Mermnaaów lidyjskich - trzydziežci cztery ląta, dla Alkmeonidów mniej więcej tyleż ("CQ" 6, s. 47). W czasach spokojnych mężezyżni żenili się ner malnie koło trzydziestego roku życia (Hes. Op. 697-705; Sol. Fr. 19, 9; Pl. R. 450e, Lg. 705b), a w czasach niepewnych wezežniej, ježli wnioskowaŤ na podstawie zwycza- jów królów macedońskich około r. 485-323, gdzie na przeciętne pokolenie wypada dwadziežcia siedem lat. Dla okresu 1300-1200 autor tej książki 753 Aneks 1 obliczał daty przyjmując trzydziežci lat na jedno pokolenie. Ježli mamy się ustosunkowaŤ do dat podawanych przez Herodota i Tukidydesa, bliższy prawdy wydaje się ten ostatni, ponieważ oceniał pokolenie na mniej niż czterdziežci lat, a byŤ może rozporządzał też dodatkowymi danymi (jego szežŤdziesiąt lat" i "osiemdziesiąt lat" po upadku Troi dla najazdu Beo- tów i Dorów raczej nie jest wynikiem obliczeń genealogicznych). Na pod- stawie tego rodzaju žwiadectw najsłuszniej będzie zatem umiežciŤ upa- dek Troi około r. 1200. 2. Dokładnych danych dostarczają nam dokumenty egipskie i hetyckie, które można datowaŤ na następujące lata przed n.e.: najazdy na Egipt w r. 1221, 1194, 1192 itd., oraz najazd na Cypr około r. 1225 dokonany przeż "Attarissiyasa, męża z Ahhiyava". Ježli był to Atreus, to jego syn Aga- memnon musial zburzyŤ Troję około r. 1200, a nie mógł tego uczyniŤ wcze- žniej niż w r. 1210
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- W oczekiwaniu na drinka stara pozby si lku, |e lada chwila, za pomoc detektorów zdenerwowania ukrytych w blacie stolika albo zwykBej wizualnej oceny jej obgryzionych paznokci, zostanie zdemaskowana jako oszustka i wtedy poprosz j, |eby wyszBa
- Nie powiedziałem sobie: „Teraz go już nigdy nie zobaczę”, albo „Teraz już nigdy nie uścisnę mu ręki”, ale: „Teraz go już nigdy nie usłyszę”...
- 11 kpa), albo: „Dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno — gospodarczemu oraz zasadom współżycia...
- - A jeśli w powrotnej drodze wypadnie nam mijać go w nocy? Albo jeśli pogoda będzie brzydka i zła widoczność, to co wtedy?...
- Wciągnęła mocno powietrze i oznajmiła: - Nie pozwolę, żeby ktoś śmiał zarzucić Fannie Fenneman brak dumy albo to, że nie honoruje swoich długów...
- Wiedział, że był na pruskim posterunku, gdzie oskarżano go o coś, albo mu się śniło, kiedy spał w stogu ubiegłorocznej słomy, nie miał pojęcia, skąd ta rana postrzałowa,...
- Ulga, jakiej doznawała na myśl, że oglądana scena należy już do przeszłości, że nie było przy tym Tereski, że nie została zmuszona do dokonywania kradzieży albo też być może...
- Courage szybko nauczyła się, że małżeństwo albo zapewnienie sobie męskiej opieki w jakiejkolwiek innej formie jest rzeczą konieczną dla 4 Używam tego właśnie...
- Kiedy nie mo|e inaczej, ukBada jakie[ francuskie rzeczowniki, zmy[lone nazwy 7 miast albo nieistniejce terminy muzyczne, kBócc si o nie zaciekle z Musi
- Szereg zwierciadeł tak zmieniał bieg promieni laserowych, że przecinały się nawzajem i trafiały w pierwszy albo drugi detektor fotonów...