Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Wręcz przeciwnie, małżeństwo pozostawione same sobie zazwyczaj wyczerpuje się, załamuje i w końcu się rozpada. Takie jest prawo entropii. Dlatego też, chcąc utrzymać nasze związki w dobrym stanie, musimy cały czas dbać o dostarczenie im nowej energii. Prawo entropii działa także w przypadku jednostek. Obserwuję wielu pacjentów, którzy zdają się wieść spokojne życie, aż nagle coś się zaczyna dziać. Tracą zainteresowanie seksem, nudzą się w pracy, zniechęca ich własna przyszłość. Poddają się terapii, bo boją się, że jest coś z nimi nie tak. Często problem polega po prostu na tym, że nie dbają wystarczająco o to, aby dostarczać sobie pokarmu duchowego. Zakładają, że ich wewnętrzny silnik, nie pilnowany i nie odnawiany będzie pracował w nieskończoność. Ale żadna maszyna nie pracuje w ten sposób. Albert Schweitzer napisał kiedyś, że niektórzy ludzie "wyrządzają krzywdę swojej duszy. nawet nie będąc wystawionymi na wielkie pokusy. Po prostu pozwalają swej duszy usychać. Pozwalają się zdominować codziennym radościom i zmartwieniom, nie zauważając, że myśli, które kiedyś, w młodości, znaczyły dla nich tak wiele, zmieniły się w nic nie znaczące dźwięki". Ludzie, którzy przez lata dbają o podtrzymanie swego optymizmu i entuzjazmu, świadomie lub nieświadomie podejmują środki przeciwdziałające osobistej entropii i chroniące przed zawaleniem się wypracowanego przez nich systemu. A oto kilka wskazówek do czerpania rok po roku ze źródeł energii znajdującej się w nas samych i podsycania w sobie optymizmu. Sposób 1: Przebywaj z ludźmi pełnymi nadziei. Optymiści nie wiążą się z ludźmi nastawionymi negatywnie do życia. Wiedzą, że aby naładować swoje wewnętrzne baterie, muszą obcować z ludźmi pełnymi entuzjazmu. Nie znaczy to wcale, że należy porzucić wszystkich swoich nieszczęśliwych przyjaciół i przyjaźnić się tylko z ludźmi sukcesu. Doktor Sam Shoemaker, założyciel ruchu "Faith at Work" ("Wiara i praca") zwykł powtarzać, że zawsze powinno się wziąć na swoje barki życie dwóch lub trzech neurotyków - ludzi, którym więcej się daje niż można od nich oczekiwać. "Ale nie należy zajmować się wieloma z nich - radził - ponieważ mogą nas oni pogrążyć". Wiemy, że niektórzy przyjaciele i członkowie rodziny podnoszą nas na duchu i sprawiają, że czujemy się silni, podczas gdy inni przygnębiają nas i nastawiają negatywnie do życia. Optymiści, gdy mogą wybrać, spędzają czas z tymi, którzy podnoszą ich na duchu. Korzystają z energii, jaka powstaje wtedy, gdy dwie lub trzy przepełnione nadzieją osoby przebywają razem. Sposób 2: Zmień swe intelektualne przyzwyczajenia. Znałem człowieka interesu, który postanowił nauczyć się na pamięć wielkiego epickiego poematu Homera, "Iliady". Mówił, że w ciągu ostatnich dwóch lat czytał ją sześć razy. "Mimo że oczywiście nie zdołałem nauczyć się na pamięć, zaczynam rozumieć dlaczego uznano ją za klasykę. Jest teraz częścią mnie i myślę, że wiele na tym skorzystałem". Przeczytanie czegoś zupełnie innego może stać się takim bodźcem. Może powinieneś zmienić prenumerowany magazyn i poszukać stymulacji w nowych źródłach? Małżeństwo, które zaczęło nudzić się wieczorami, zdecydowało się przez pewien czas wyłączać telewizor i czytać głośno przez godzinę wybraną książkę. "Nie żadne czasopisma, ani romanse, ani książki związane z naszą pracą, ale trochę filozofii i teologii. Zainteresowała nas historia drugiej wojny światowej Churchila. Czy wykorzystałbym kiedykolwiek tę książkę w mojej pracy? Wątpię. Zauważyliśmy jednak, że po kilku tygodniach czytania co wieczór, wzrosła nasza zdolność koncentracji. Mamy już kilkanaście książek do przeczytania na naszej liście. Bardzo często w ogóle nie włączamy tej głupiej telewizji". Prowadzę czasami seminaria dla koncernu IBM, który wymaga, aby wszyscy kierownicy i cały personel zatrudniony w dziale sprzedaży odbył, w ramach godzin pracy, przynajmniej czterdziestogodzinne szkolenie. Dla firmy wielkości IBM jest to ogromna inwestycja, ale inwestycja, która się zwraca, ponieważ wiedza jest potęgą. Disraeli powiedział kiedyś, że "przy innych zmiennych równych, osoba, która odniesie sukces, to ta, która będzie miała największą wiedzę". Pomyślmy o ludziach, których znamy - czyż ci, którzy zdają się najszczęśliwsi i najbardziej żywotni, to nie ci sami, co nieustannie poszerzają swoją wiedzę i swoje zainteresowania, ci którzy przejawiają nieustanny głód nauki? Nauka jest przedsięwzięciem na całe życie. Sposób 3: Troszcz się o pokarm duchowy. Na moich studiach często wyśmiewano się z Emila Caillieta, francuskiego mistyka i profesora filozofii. Przyznaję, że jego egocentryzm mógł wzbudzać śmiech. Zdawało się, że ma on tylko jeden garnitur - czarny. Rogi kołnierzyków miał zawsze wykrzywione, sterczące na boki lub do góry. Gdy prowadził wykład gapił się przez okno. A mimo to był dla mnie najbardziej inspirującym nauczycielem na całym uniwersytecie. Nie mógł zapamiętać imion swoich studentów, ale potrafił powiedzieć, na której stronie, jakiej książki można znaleźć dany cytat, jego zaś wykłady były doskonałe. Termin "wypalony" nie znalazł jeszcze właściwego miejsca w języku, ale zjawisko, które opisuje, jest powszechne