Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Petra zauważyła, że kobieta przygląda się Isaacowi, a potem jej, i w jej oczach błyska ciekawość. Zastanawia się: Jak to jest między nimi? Kiedy Isaac odsunął się od Petry, najdalej jak mógł, a Petra zamówiła dla niego jedzenie, tak jak zamawia się je dla dziecka, kelnerka się uśmiechnęła. Potem zaczęła z nim bezwstydnie flirtować. Isaac wydawał się nie dostrzegać wszystkich tych uśmiechów, odrzucania włosów, prężenia pleców i ocierania się o jego ramię obfitym biustem. Uśmiechał się uprzejmie i dziękował gorąco Truskawkowemu Torcikowi za niemal każdy ruch. Kiedy pojawiło się jedzenie, nachylił się nad talerzem, przyjrzał stekowi i w końcu odkroił kawałek. Porządny, gruby kawał delikatnego mięsa. Isaac twierdził, że ma ochotę na hamburgera, ale Petra się uparła, a Truskawka wzięła jej stronę. - Dobrze robi na kości. - Uśmiech, ruch ręką, nachylenie, biust. Niemal odruchowo Petra zamówiła dwa kieliszki burgunda. Psuła dzisiejszą młodzież. Kiedy kelnerka przyniosła wino, Petra postanowiła darować sobie to całe wąchanie i mieszanie w kieliszku, nie chcąc peszyć chłopaka. Była głodna jak wilk i zaatakowała talerz, jakby to była twarz Schoel-kopfa. Po chwili pożerania w milczeniu zapytała Isaaca, jak mu smakuje. - Pyszne. Bardzo dziękuję. - Skończył mięso, mierzył wzrokiem pieczonego ziemniaka wielkości psiego łba. - Duży - stwierdziła Petra. - Wielki. - Pewnie radioaktywny. Wynik złowieszczych manipulacji DNA w Idaho. Isaac się roześmiał. Odkroił kawałek. - I co myślisz o panu Doebblerze? - Wrogo nastawiony i aspołeczny. Rozumiem, dlaczego detektyw Bal-lou nazwał go dziwnym. - Zauważyłeś u niego coś jeszcze? Isaac chwilę się namyślał. - Jest wyjątkowo nieuczuciowy. I z całą pewnością nie był skłonny do współpracy. 91 - Fakt, nie był - zgodziła się Petra. - Ale to mogło wynikać z tego, że pojawiliśmy się bez zapowiedzi. Po tylu latach bez żadnych efektów, po tym, jak musiał znosić Ballou i Martineza... nie oczekiwałam, że będzie wielkim fanem policji. Pijak i olewacz. Departament policji w Los Angeles w całej okazałości. Petra zastanawiała się, czy Isaac o tym pomyślał. Czy zamierzał o tym wspomnieć w swojej dysertacji? A jak ona sama dotąd wypadała? - Na nieszczęście są tacy ludzie jak Ballou i Martinez. Na szczęście są w mniejszości. - Mała Miss Obrończyni. - Intryguje mnie w tym wszystkim to, że pan Kurt Doebbler nie poskarżył się na nich przełożonym. Tyle niechęci, a tłumił ją w sobie. Isaac odłożył nóż i widelec. - Nie poskarżyłby się, gdyby mu zależało, żeby sprawa pozostała nierozwiązana. Petra kiwnęła głową. - Niesamowite. Nie wpadłabym na to. Chwilę jedli w milczeniu. - Ta uwaga o tym, że nie pamięta twarzy swojej żony? Czasem ludzie z pogranicznym zaburzeniem osobowości mają problemy z podtrzymywaniem w umyśle obrazów swoich bliskich. Nie umieją się też wzruszyć. Chyba że wydaje im się, że zostali zdradzeni. Jeśli tak, potrafią reagować bardzo emocjonalnie. - Zdradzeni, czyli na przykład czyjaś żona ma romans - powiedziała Petra. - Ballou rzucił to mimochodem i nie jestem pewna, czy warto przykładać do tego jakąś wagę. Isaac pokiwał głową. - Co to jest pograniczne zaburzenie osobowości? - spytała. - To zaburzenie psychiatryczne związane z problemami z tożsamością i bliskością, trudność nawiązywania kontaktu z innymi ludźmi. Chorzy są bardziej podatni na kliniczną depresję i łatwiej wpadają w nałogi. Kobiety najczęściej karzą same siebie, ale mężczyźni potrafią być agresywni. - Zabijaj ą żony? - Nie słyszałem o takim przypadku. Przyszło mi to tylko do głowy. - Doebbler jest dziwny, zgadza się - Petra usłyszała własny głos - ale kiedy tracisz kogoś bliskiego, czas łagodzi ból. Zapominasz. To mechanizm obronny. Nieraz słyszałam, jak krewni ofiar to właśnie mówili. Mówiła spokojnie, jednocześnie tłumiąc to wszystko, co rozsadzało jej świadomość; wszystkie te godziny spędzone nad zdjęciami. Mama i tata 92 na randce jako studenci. Mama opiekująca się braćmi: noworodkami, niemowlakami, małymi chłopcami. Mama w jednoczęściowym kostiumie kąpielowym, śliczna, nad jeziorem Mead. Mimo zdjęć to było wszystko, co potrafiła zrobić, by wskrzesić w pamięci choćby najsłabszy obraz kobiety, która umarła, wydając ją na świat. Jej twarz musiała coś zdradzić, bo Isaac wyglądał na zmieszanego