Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Trzy godziny tak j mczyB, czuBa |ar w brzuchu, uda miaBa obtarte do krwi. Gdy wreszcie zasnB, wysunBa si ostro|nie spod niego i poszBa do Bazienki, gdzie dBugo wymiotowaBa. Potem, mimo mocnych zawrotów gBowy i bólu w brzuchu, obudziBa maB, ubraBa j i taksówk pojechaBa do rodziców. M| przyje|d|aB tam kilkakrotnie, przepraszaB, bBagaB o powrót. ZgodziBa si i wróciBa. Gdy wziB j znowu, musiaBa pój[ do Bazienki i dBugo wymiotowaBa. Odtd nigdy ju| mu si nie oddaBa. ZrozumiaB j. Rozwiedli si i wtedy przyjBa ,115 propozycj pracy w sekcji do walki z nierzdem. M| byB jej pierwszym i ostatnim m|czyzn. Na my[l o zbli|eniu z kimkolwiek doznawaBa uczucia mdBo[ci. Nie przera|aB jej [wiat prostytutek i alfonsów, chwytanych w parkach zboczeDców. W tym [wiecie miBo[ byBa towarem i coraz cz[ciej my[laBa, |e by mo|e miBo[ jest naprawd tylko towarem, który nie wszyscy lubi kupowa. Dla niej na przykBad towar taki mógB nie istnie, podobnie jak nie lubiBa pi cidre przy drewnianych stoBach w knajpkach w jej rodzinnej dzielnicy Sachsenhausen albo nie lubiBa  brezelbuben" i sBynnych  frankfurter Wiirstchen". Do jej obowizków nale|aBo pilnowanie, aby towarem, który nazywaB si miBo[ci, handlowano w odpowiednio higienicznych warunkach i uczciwie, to znaczy bez po[redników, bez okradania klientów. W gruncie rzeczy szczerze wspóBczuBa prostytutkom, które za pienidze musiaBy robi rzeczy budzce w niej tylko mdBo[ci, ale czy nie podobnie budzc wstrt byBa dla niej praca lekarza sdowego, a mimo to musieli j wykonywa ludzie, których znaBa i wydawali si jej zupeBnie sympatyczni. Nigdy nie nosiBa przy sobie broni, mimo |e niekiedy caBe noce spdzaBa na ulicach i w podejrzanych lokalikach. Niektóre prostytutki i sutene-rów znaBa z imienia i nazwiska, sBuchaBa ich zwierzeD, pamitaBa ich wymy[lne pseudonimy