Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Do historii powszechnych drukowanych, tak swoich, jako zagranicznych, przydać należy wszystkie także pisma w druk podane, które albo z zamierzenia swojego o szczególnych rzeczach zdarzonych w narodzie wiadomość dawają, albo tylko nawiasem o nich traktują. Takie są geografie, księgi o starożytności Polaków, heraldyce, o familiach obywatelskich, o życiach ludzi znakomitych, o ich nadgrobkach. Historie kościelne, zakonne, mnisze, kapitulne; historia kraju naturalna, historie albo opisania miast i prowincji, osobliwych przypadków w czasie pokoju i wojny, obrazów nawet cudownych: boć to i w tych częstokroć pobożnych ramotach, wielkie i ważne do oświaty ciemnych historii zakątków znaleźć można dowody. Prócz druku, wyszukać i poradzić się należy różnych rękopismów; a te są dwojakiego gatunku. Naprzód od prywatnej spółczesnych ludzi ciekawości zostawione, bo w nich częstokroć znajdują się szczególniejsze rzeczy działanych opisy, w których pióro, nie bojąc się publicznej w druku cenzury i nienawiści, swobodniej i okoliczniej zdarzone przypadki określa, a ich sprawców charaktery, z prywatnych pobudek wynikające, istotniejszą piętnuje cechą. Po wtóre autentyczne lub w kopiach instrumenta17 publiczne, w których wyrażone od obecnych i interesowanych ludzi osobiście sprawy jaśniejszymi są nierównie prawdy historycznej dowodami, niżeli wszystkie historyków domysły i wnioski, położone na wypełnienie miejsc przerwanych, gdzie ukryta prawda swojej pochodni uchyliła. Mówię o nich porządnie. Naród polski, wzrastając powoli, obyczajem wszystkich na świecie mocarstw, przyszedł do zupełności swojej, jednych prowincji i miast zawojowaniem, drugich dobrowolnym przyłączeniem się, innych wejściem przez sukcesje dziedziczek. Do tej historii części, to jest co się tyczy zjednoczenia w jedno powszechne ciało różnych narodów, których nazwiskami monarchowie polscy tytuły swoje pomnażają, należą wszystkie autentyczne lub w kopiach zostawione dokumenty, prawo polskie, w sprawiedliwym nabyciu tych dzierżaw utrzymujące. Takie zaś są instrumenta unii, inkorporacje, pacta subiectionis18, infeudacje19, przysięgi poddających się prowincji, memoriały umów i innych transakcji między biorącymi i poddającymi się; cesje, renuncjacje20, kwitacje21 obcych prawo sobie ścielących, pretensje narodowe w manifestach o sumy pieniężne, zapisy, wnioski dziedziczek i tym podobne pisma. A że te prowincje i miasta mogły być przed swoim wcieleniem wolne i niepodległe, powinien pisarz historii mieć pod okiem wszystkie, ile być może dokumenta, tyczące się w szczególności ich prawa, rządu, granic, skąd by się przez partykularną znajomość cząstek powszechne historii ciało dokładniej i gruntowniej ułożyło. Lecz nie dosyć na tym historykowi wypisać, co Polacy i jakim sposobem zdobyli, jeśli w ciągu powieści swojej nie ukaże, jak swój nabytek w kwitnącym stanie utrzymywali lub go niedbalstwem i nierządem słabili i utrącali. Moc oręża, spadki dziedziczne, unie i inkorporacje rozszerzają granice Królestwa: mądre prawodawstwo, rząd wewnętrzny, zdolne do utrzymania onego magistratury, handel, rolnictwo, rękodzieła i nauki, krzewią one, zdobią, bogacą i zasilają. Do doskonałego zatem tej tak głównej historii części ułożenia należy pracującemu około niej mieć zebrane wszystkie prawa narodowe, tak w rękopismach starożytnych polskich, jak w łacińskich i słowiańskich, a to dla zniesienia z nimi drukowanych, po bibliotekach i archiwach znajdujących się