Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Równocześnie przed ukraińskimi historykami stanął szereg nowych jakościowo problemów. Na nich właśnie warto najpierw skupić uwagę. Jeden z podstawowych i najbardziej aktualnych problemów, choć jest to swego rodzaju paradoks, to nacisk koniunktury politycznej i ideologicznej. Co składa się na tę koniunkturę? Po pierwsze, chodzi o zjawisko, które opisałbym jako „syndrom rehabilitacyjny". Wśród historyków, zarówno zawodowców, jak i amatorów, pojawiły się tendencje do przedstawiania narodowego ruchu oporu łat czterdziestych i pięćdziesiątych oraz ruchu dysydenckiego lat 1960-90 przede wszystkim w kategoriach heroizmu oraz do idealizowania obrazu działaczy tego ruchu, inaczej mówiąc - do uzupełniania rehabilitacji politycznej rehabilitacją moralną. Ze względu na to, że współczesna Ukraina potrzebuje wykształcenia się nowych i odnowienia starych mitów narodowych, tendencję tę można zrozumieć i wyjaśnić (zresztą sprowokowała ona także tendencję przeciwną - pragnienie restauracji ideologicznych kontr- 4 Bohdan Krawczenko, Social Changes and National Consciousness in Twentieth Century Ukrainę, London 1995. 62 Antykomunistyczne podziemie i opozycja demokratyczna... mitów z czasów komunistycznych, w rodzaju „ukraińscy nacjonaliści - sługusy niemieckiego faszyzmu"). Jednakże wywiera ona silny wpływ na naukowców i wielu spośród nich popełnia grzech apologi-zowania, który dla współczesnego historyka jest grzechem śmiertelnym. Drugi aspekt nacisku koniunktury politycznej to bezpośredni związek interesującej nas tematyki ze współczesną walką polityczną. Przytoczę tylko jeden przykład: kwestię słuszności walki zbrojnej OUN-UPA. Część spośród represjonowanych przez władzę radziecką uczestników tej walki zostało zrehabilitowanych na początku lat dziewięćdziesiątych. Z wielką trudnością, po długotrwałych debatach w Radzie Najwyższej część żołnierzy UPA została zrównana w prawach z kategorią „uczestników Wielkiej Wojny Ojczyźnianej". Jednak oficjalne stanowisko władz wobec OUN-UPA wciąż pozostaje nie określone. W Radzie Najwyższej działa specjalna komisja, która ma określić to stanowisko - ale jest jasne, że jej prace mogą latami nie dawać rezultatów, bo jakakolwiek decyzja rozbudzi przede wszystkim namiętności polityczne. Czy historyk znający wagę polityczną danego problemu może nie brać jej pod uwagę? Istnieje jeszcze trzeci aspekt, przede wszystkim jeśli chodzi 0 „opozycję demokratyczną". Przypomnijmy sobie, jak skomplikowało się życie Hamleta po rozmowie z cieniem jego ojca. Historyk, który interesuje się problemem opozycji lat 1960-90, ma szansę spotkać się 1 rozmawiać nie z duchami, lecz z żywymi ludźmi. Znaczna część działaczy ruchu nonkonformistycznego tego okresu nadal aktywnie działa w sferze polityki, kultury, sztuki itd. Z jednej strony, stwarza to badaczowi unikalną możliwość wykorzystania bezpośredniego z nimi kontaktu dla pomnożenia materiału faktograficznego. Z drugiej jednak - rodzi cały szereg problemów o charakterze moralnym i etycznym. Po pierwsze, historykowi bardzo trudno jest pracować w oderwaniu od okoliczności, że „obiekty" jego badań będą czytać swoją historię jeszcze za swego życia i będą reagować na to, co przeczytają. Po drugie, obecność żywych świadków i uczestników zmusza do omijania pewnych kwestii, ponieważ mogłyby one w taki lub inny sposób wpłynąć na losy żywych ludzi: wymieńmy chociażby problem współpracy z organami represji. W kraju, w którym o „lustracji" nie ma nawet mowy, poruszanie tej kwestii wymaga niezwykłej ostrożności i w związku z tym - umyślnego ignorowania pewnych wątków. Po trzecie, wnioski i uogólnienia dotyczące ruchu opozycyjnego czasów komunistycznych z całą pewnością będą przyjmowane w kon- 63 Heorhij Kasjanow tekście współczesnej działalności politycznej wielu dosyć aktywnych osób, dawnych uczestników ruchu. To także wywiera na badacza nacisk. Następny krąg problemów to dostępność źródeł. Jeśli chodzi o ruchy nielegalne, podziemne, a tym bardziej związane z walką zbrojną, oczywiście istnienie klasycznych źródeł, w szczególności dokumentów, jest dosyć problematyczne. Na przykład znaczna ilość oryginalnych dokumentów OUN rozrzucona jest po całym świecie - od Europy i Ameryki po Australię. Wiele z nich znajduje się lub znajdowało w kolekcjach prywatnych, nigdy nie zostało uporządkowane, dużo po prostu ginie lub staje się monopolistyczną własnością konkretnych osób czy instytucji, które albo marnują je, albo wykorzystują dla własnych celów. Spora część dokumentów dotyczących OUN skupiona jest w archiwach resortowych (na przykład archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy lub archiwum polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej), co niekiedy po prostu uniemożliwia dostęp do nich albo ogranicza go, całkowicie uzależniając badacza od chęci i kaprysów pracowników tych instytucji. Wymieniłem zaledwie kilka problemów, stojących przed osobą, która odważy się podjąć temat „antykomunistyczne podziemie i opozycja demokratyczna". Można by skarżyć się dalej (na przykład wspomnieć o materialnym położeniu nauki i naukowców na Ukrainie), ale wystarczy to, co już zostało powiedziane, aby zrozumieć, że badacze pracujący nad tym tematem nie z pobudek politycznych i koniunkturalnych, ale pragnący dokonać naukowej analizy, muszą pokonywać przeszkody o zupełnie nienaukowym charakterze. Mimo to ukraińska historiografia lat dziewięćdziesiątych ma już w tej dziedzinie pewien dorobek. Nie będę zatrzymywać się na sprawie podziemia antykomunistycznego, bo była i będzie o tym mowa w innych tekstach. Przejdę do kwestii „opozycji demokratycznej". Wydaje mi się, że termin ten - „opozycja demokratyczna", w odniesieniu do ruchu nonkonformistycznego lat 1960-90 jest w pewnym sensie zbyt wąski. Opozycja wobec reżimu komunistycznego na Ukrainie była nie tylko demokratyczna - w jej skład wchodzili radykalni nacjonaliści, narodowi komuniści, socjaldemokraci, dysydenci religijni, liberałowie i inni. Choć prawdą jest, że wszystkie wymienione nurty łączyło pragnienie zdobycia swobód demokratycznych; pod tym względem termin ten jest całkowicie słuszny. W pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych na Ukrainie pojawiło się kilka prac poświęconych problemowi „opozycji demokratycz- 64 Antykomunistyczne podziemie i opozycja demokratyczna... nej" autorstwa Jurija Kurnosowa5, Jurija Zajcewa6, Heorhija Kasjano-wa7 i Anatolija Rusnaczenki8. Książki pierwszych trzech autorów były poświęcone ukraińskim „szestydesałnykom" i dysydentom
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- W chwili kiedy krewny, przybyBy na widzenie z wizniem, znajdzie si ju| w siedzibie Trzeciego OddziaBu, sprawujcego piecz nad danym obozem, musi podpisa zobowizanie, |e po powrocie do miejsca zamieszkania nie zdradzi si ani jednym sBowem z tym, co przez druty nawet dojrzaB po tamtej stronie wolno[ci; podobne zobowizanie podpisuje wizieD wezwany na widzenie, zarczajc tym razem ju| pod grozb najwy|szych mier nakazanija (a| do kary [mierci wBcznie) |e nie bdzie w rozmowie poruszaB tematów zwizanych z warunkami |ycia jego i innych wizniów w obozie
- Skutki doraźne to zaburzona lub zerwana interakcja wychowawcza oraz pejoratywna ocena zdarzenia wychowawczego przez wychowanka(zdarzenia, które określany jako błąd), a na...
- Ś Diaspar zamieszkiwane jest wciąż przez tych samych ludzi, chociaż w miarę, jak jedni wracają do Sali Tworzenia, a inni z niej wychodzą, skład aktualnej populacji Diaspar ulega...
- Nowy hetman przyspieszyB prace nad budow przepraw przez Plaszówk, którymi chciaB wyprowadzi wojsko z okr|enia, uderzy na oddziaBy LanckoroDskiego i stworzy w ten sposób mo|liwo[ wycofania si reszty powstaDców
- Można by to nawet uznać za najważniejszy temat pierwszych, ukończonych przez Wyspiańskiego, scen dramatu -tak król broni swoich racji w pierwszej rozmowie z Barbarą i wokół...
- Stało na nim naczynie z brązu z ziołami (rycerz pasjonował się suszeniem ziół, które następnie podpalał i przez małą rurkę wdychał gryzący dym), butla wina i srebrny puchar...
- Odcinek trasy do Popadii został w latach 2002 - 03 odnowiony i oznakowany na biało-czerwono-biało przez wolontariuszy z fundacji „Karpackie Ścieżki"...
- Po „Siedmiu kotach" został w redakcji tajemniczy obiekt, który przez wiele lat zagracał nasz ciasny lokal (podobno była to tablica rozdzielcza do teatralnych świateł), oraz...
- David i Angela pozwolili jej przez jakiś czas bawić się z psem, lecz wkrótce musiała przyjść do bawialni, gdzie ponownie podłączono jej kroplówkę, Wilsonowie uważali bowiem, że...
- Palenie marihuany wiąże się wprawdzie w niewielkim stopniu z zażywaniem środków psychotropowych przez rodziców, jednakże to, że twoi rodzice nie zażywają narkotyków,...