Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Nie znaczy to, by zawsze wszystkie trzy okresy musiały w każdym przypadku schizofrenii wystąpić; czasem po pierwszym lub po drugim okresie chory wraca całkowicie do zdrowia i trudno doszukać się w nim śladów degradacji. Różny jest też czas trwania poszczególnych okresów. Niekiedy pierwsze dwa etapy trwają bardzo krótko i mijają niepostrzeżenie, chory jakby od razu wkracza w stadium degradacji; bywa tak w formie prostej i hebefre-nicznej. Należy w ogóle zaznaczyć, że przeciętny czas trwania procesu schizofrenicznego jest trudny do ustalenia. Niekiedy trwa on latami aż do śmierci chorego, w innych przypadkach kończy się po kilku miesiącach, tygodniach czy dniach, a zdaniem Eugeniusza Bleulera1 nawet po kilku godzinach. Nierzadko schizofrenia, zwłaszcza katatoniczna, przebiega cyklicznie; co jakiś czas występują skoki choroby, a w przerwach między nimi chory jest zdrów lub wykazuje nieznaczne ślady degradacji, których trudno jest nieraz się dopatrzyć, nie wiedząc, że przechodził schizofrenię. 1 E. Bleuler pierwszy próbował ściślej określać rokowania w poszczególnych postaciach schizofrenii, zależnie od jej przebiegu, w swym podstawowym dziele (Lehrbuch der Psychiatrie; liczne kolejne wydania niemieckie, uzupełniane i przerabiane po jego śmierci przez syna — M. Bleulera). Oczywiście należy pamiętać, że takie przewidywania dalszego przebiegu schizofrenii zależą w dużej mierze od kryteriów jej rozpoznania, a stopnia prawdopodobieństwa rokowaittShnie da się z dostateczną pewnością ustalić. fazy schizofrenii 45 Faza owładnięcia Cechą pierwszego etapu jest mniej lub bardziej gwałtowne przejście ze świata tzw. normalnego w schizofreniczny. Chory zostaje owładnięty przez nowy sposób widzenia samego siebie i tego, co go otacza. Gdy owładnięcie jest gwałtowne, chory nagle znajduje się w innym świecie — wizji, ekstaz, koszmarów, zmienionych proporcji i barw. Sam też staje się kimś zupełnie innym — odkrywa prawdziwego siebie, zrzuca dawną maskę, która go krępowała i hamowała, jest prawdziwym sobą, bohaterski, sam przeciw całemu światu, z przekonaniem o misji do spełnienia lub z poczuciem wyzwolenia się od dawnego siebie, odczuwa chaos, pustkę, własne zło i nienawiść do siebie i całego świata. Gdy zmiana dokonuje się stopniowo, koloryt otaczającego świata staje się coraz bardziej tajemniczy i złowrogi, ludzie zaś coraz mniej zrozumiali, budzą lęk i chęć ucieczki. Chory zamyka się w sobie, rezygnuje ze wszystkiego (postać prosta), przyjmuje postawę na przekór, „wygłupia" się, robi na złość niezrozumiałemu i złowrogiemu światu (postać hebefre-niczna), traci władzę nad swymi ruchami, ciało jego zastyga w bezruchu lub wykonuje dziwne, gwałtowne nieraz ruchy, jakby z zewnątrz sterowane (postać katatoniczna); chory odkrywa prawdę, wie, dlaczego ten człowiek dziwnie się uśmiechnął, a ten znów tak uporczywie mu się przypatruje; nie może już uciec przed śledzącym go okiem i podsłuchującym uchem; odczytują już jego myśli, niszczą go promieniami lub gdy prawda jest radosna, widzi swe posłannictwo, chce uszczęśliwić innych ludzi, odczuwa swą boską wszechmoc itd. (postać urojeniowa). Trudno wczuć się w atmosferę okresu owładnięcia; mimo momentów ekstatycznego nieraz szczęścia dominuje w niej groza wywołana samym faktem, że zostało się owładniętym przez coś zupełnie nowego i niezwykłego. Napięcie psychiczne w tym okresie jest tak silne, że chorzy zupełnie nie odczuwają bólu, kalecząc nieraz bardzo dotkliwie swe ciało, nie odczuwają też często potrzeby jedzenia, picia, snu. 46 Obraz kliniczny Faza adaptacji W okresie adaptacji burza ucisza się. Chory przyzwyczaja się do nowej roli. Nie przerażają go już jego własne dziwne myśli, uczucia, twory wyobraźni. Urojenia i omamy nie zaskakują go swą niezwykłością. „Inne oblicze świata" staje się czymś zwykłym i codziennym. Dzięki temu traci ono swą atrakcyjność, przestaje być jedynym i prawdziwym, a staje się tylko prawdziwsze niż rzeczywiste. Z powrotem zaczyna się wyłaniać świat dawny, rzeczywisty. W języku psychiatrycznym określa się ten stan jako „podwójną orientację"
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Rysunek dziecka (jakikolwiek) zależy niewątpliwie od lego wieku - jest niejako miarą jego psychicznego rozwoju i odzwierciedla jego wizję własnego ciała oraz własnego ',...
- Park Jordana został po pewnym czasie przejęty przez zarząd miasta Krakowa, ale profesor do końca życia czuwał nad j ega rozwojem i wypracowywaniem właściwego profilu,...
- W zakres subiektywnej oceny jakości życia może wchodzić percepcja możliwości kontaktu z otoczeniem i korzystania z niego, ocena szans rozwoju osobistego, poczucie własnej...
- Pieniacz! Mój trzydziestosześcioletni syn Tomek wybałuszył wzrok czytając o moim pieniactwie i parsknął: — Tato, przecież jedyny proces, jaki ty miałeś w życiu, to...
- 2) rozwój organizowanej przez państwo ochrony zdrowia ludności, rozbudowa urządzeń sanitarnych i podnoszenie stanu zdrowotnego miast i wsi, stałe polepszanie warunków...
- Proces orientacji, biorc pod uwag przestrzeD, w jakiej praca si odbywa, rozlokowanie w niej przedmiotów i urzdzeD oraz samo dziaBanie wykonawstwo, dotyczy nastpujcych elementów (43): 124 a
- Nieco inaczej ujmuje to Bolivar Lamounier: demokratyczna integracj; jest "procesem, dzięki któremu demokratyczne wzory zaczynają być cenion same w sobie"...
- Nawet, być może, przyczyną tego, że umieramy jest fakt, że nikt jeszcze nie wymyślił lepszego mechanizmu zmiany, niezbędnej dla rozwoju...
- Nauka o ochronie człowieka przed ubocznymi skutkami rozwoju cywilizacji rodzi się niejako na marginesie zainteresowań uczonych...
- Giełda stanowi instytucję tworzoną przez pośredników, celem ułatwienia procesu wymiany handlowej między nimi...