Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Zmiana jest zawsze związana z ryzykiem. Ryzykujemy, że coś stracimy, dlatego naturalnym odruchem człowieka jest unikanie zmiany, dążenie do zachowania tego co jest. Tymczasem zmiana jest częścią życia, zmiana jest nieunikniona, chociaż często przeraża. Stawianie sobie celów to jeden ze sposobów panowania nad kierunkiem zmian, dlatego cel jest tak bardzo ważny w życiu. Jeśli stawiamy sobie cele, to my powodujemy zmiany, a nie odwrotnie. Każda mniejsza lub większa zmiana łączy się ze stresem: przeprowadzka, zmiana pracy, opuszczenie domu rodzinnego, odejście kogoś bliskiego, rozwód, odejście dzieci z domu, to są wszystko zmiany, które powodują niepokój i napięcie. Również zmiana osobowości, nawet na lepsze, związana jest ze stresem. Możemy sobie nie zdawać z tego sprawy ale proces dojrzewania, proces stawania się coraz doskonalszym człowiekiem łączy się również ze stresem i dlatego nasz zachowawczy podświadomy umysł automatytcznie stara się zapobiec zmianom. 176 • Plan piącioletni JA ZMIANA Richard Dawson podaje dobry test rozwoju człowieka. Okresy pięcioletnie przy tym wydają się dobrym odstępem. Jeśli spojrzymy na siebie pięć lat wstecz, co robiliśmy pięć lat temu, jak zachowywaliśmy się, jaka była nasza świadomość i oceniamy to z pewnym zażenowaniem, albo dzisiaj widzimy, że wielu rzeczy wtedy nie rozumieliśmy, to Richard Dawson mówi, że jest to dobry znak, że rośniemy i rozwijamy się. Jeśli pięć lat temu byliśmy tacy, jak dzisiaj, to dobrze byłoby się zastanowić do czego zmierzamy. Podobnie, jeśli chcemy coś większego osiągnąć, dobrze jest zobaczyć siebie za pięć lat - do czego w tym czasie mamy zamiar dojść. Na pewno wiąże się to z wieloma zmianami, które są konieczne: zmiany w otoczeniu, w przyjaciołach, w tym co robimy, co jemy, gdzie mieszkamy, jak również zmiany w charakterze i osobowości. f 9: Konieczność zmiany QUO VAD(S ? 177 • Quo vadis Pierwszym i podstawowym pytaniem, które trzeba sobie zadać, jest: "kim chcę być i do czego dążę". Wtedy dopiero można zacząć stosować techniki opisane w tej książce, które prędzej czy później doprowadzą nas do zamierzonego celu. Pierwszym krokiem na drodze do tego celu jest podjęcie decyzji, że chcę się zmienić. Czasem ludzie mówią: Jak to, przecież ja jestem zadowolony z tego, kim jestem, więc dlaczego miałbym się zmieniać? Tacy ludzie najwidoczniej zatrzymali się w rozwoju, gdyż każdy, nawet największy, najmądrzejszy człowiek może się rozwijać. Słynne wiem że nic nie wiem Sokratesa ilustruje to doskonale, bo im mądrzejsi, im doskonalsi stajemy się, tym więcej widzimy, ile jeszcze możliwości rozwoju przed nami i dlatego życie jest takie ciekawe. • Weź co chcesz Prawda o potencjale człowieka jest taka, że możemy stać się kimkolwiek chcemy, jeśli tylko jesteśmy wystarczająco do tego zdeterminowani. Dobrze ilustruje to hiszpańskie przysłowie: Weź 178 JA co chcesz, powiedział Pan Bóg i zapłać za to. Mówią, że umysł człowieka nie jest w stanie wyobrazić sobie i pożądać rzeczy, której nie byłby w stanie osiągnąć. Jest to tylko kwestia ceny, która musi być płacona: wysiłkiem, cierpliwością, poświęceniem i solidną pracą. Ważne jest przekonanie, że cel warty jest ceny i podjęcie decyzji, że cena będzie zapłacona. Ludzie, którzy są przekonani, że jest dobrze, tak jak jest i nic więcej w życiu nie chcą, w gruncie rzeczy powoli przygotowują się na śmierć i tak programują swój umysł. Wielu robi to już za młodu. Choroba ta nazywa się "homeostaza" i polega na dążeniu do zachowania status quo za wszelką cenę. Denis Waitley opowiada zadziwiającą historię o szczepie Indian amazońskich, z których wielu, z nieznanych przyczyn, umierało w wieku około dwudziestu lat. Szczep zagrożony był wyginięciem, co przyciągnęło uwagę naukowców, którzy zaczęli badać przyczyny takiego stanu rzeczy. Okazało się, że w liściach, z których zbudowane były ściany domów, mieszkały pewne insekty, których niewidzialne ukąszenia powodowały przedwczesną śmierć. Kiedy dokonano tego odkrycia, zebrała się rada starszych szczepu, której przedstawiono, jaka jest sytuacja i powiedziano: "macie do wyboru: albo spalić te wszystkie chaty, zaorać ziemię i wybudować wszystko od nowa, albo przenieść się w całkiem 3: Konieczność zmiany 179 inne miejsce, albo wreszcie nic nie robić i czekać na przedwczesną śmierć." Rada starszych, po zastanowieniu, postanowiła wybrać trzecie rozwiązanie. Perspektywa zmiany wydawała się gorsza niż umieranie w młodym wieku. Tak bardzo nasza wrodzona tendencja do utrzymania status quo może działać przeciwko nam. Świadome życie polega między innymi na umiejętności używania tego komputera między uszami w sytuacjach, kiedy zmiana jest pożądana. • Nie obawiaj sią zmiany Jest to całkiem naturalne, że zwykle pierwsza reakcja przed zrobieniem czegoś nowego jest: "nie". Dobrze jest nauczyć się przełamywać to pierwsze "nie" i dopiero później podjąć świadomą i opartą na faktach decyzję. Można w tym momencie powiedzieć sobie, że zmiana jest częścią życia i jest nieunikniona
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- W chwili kiedy krewny, przybyBy na widzenie z wizniem, znajdzie si ju| w siedzibie Trzeciego OddziaBu, sprawujcego piecz nad danym obozem, musi podpisa zobowizanie, |e po powrocie do miejsca zamieszkania nie zdradzi si ani jednym sBowem z tym, co przez druty nawet dojrzaB po tamtej stronie wolno[ci; podobne zobowizanie podpisuje wizieD wezwany na widzenie, zarczajc tym razem ju| pod grozb najwy|szych mier nakazanija (a| do kary [mierci wBcznie) |e nie bdzie w rozmowie poruszaB tematów zwizanych z warunkami |ycia jego i innych wizniów w obozie
- Bywaj|e nam, druhu ozwaB si przyjaznie Czcibor, gdy ]Vtieszko daB znak, aby kmie podszedB bli|ej opowiadaj, co[ widziaB i zdziaBaB! KrzesisBaw pomieszany i zawstydzony obecno[ci ksi|t podszedB do stoBu i bez sBowa poBo|yB przed Mieszkiem Hodonowe pismo, które uprzednio jeszcze idc za klucznikiem dobyB ze swego woreczka
- Uderzenie komety w Ziemię wywołuje różne skutki uboczne, między innymi może w wielkim stopniu naruszyć równowagę klimatyczną; naruszenie równowagi wywołuje...
- Do tego mo|na doBczy wyznanie z niewysBanego listu do Aleksandra I: Puszkin wyznaje monarsze, |e oszczerstwo ToBstoj a-Amerykanina (ten ostatni pu[ciB plotk, |e Puszkin zostaB wychBostany na policji) zaprowadziBo go niemal na skraj samobójstwa
- Często o tym słyszałem, znała to każda służąca, często widziałem olśnienie w oczach opowiadających i zawsze uśmiechałem się do tego na wpół pobłażliwie, na wpół zazdrośnie...
- Więc przyszliście pieszo z braku pieniędzy? NIEZNAJOMY Taak! MATKA (uśmiecha się) I pewnie nic nie jedliście? NIEZNAJOMY Taak! MATKA Bardzo pan jeszcze...
- I szal autobiograficzny - portret artystki jako starej jędzy, autoportret Rani przedstawionej jako istota powstała z tego samego budulca co dom - z drewna, cegieł, blachy; jej...
- Anu zaryczał z wściekłości, kiedy zniszczono czołg z „Transhara”, lecz jego gniew wzmógł się jeszcze, kiedy czołg wroga zajął pozycję, która obejmowała także rampę...
- Tego dnia wszelako, kiedy w związku z przybyciem poselstwa węgierskiego i spodziewanym przyjęciem tronu Węgier przez Władysława zjechali się do Krakowa niemal wszyscy...
- Czyż nie widzieliśmy tego okrętu na własne oczy? A co się tyczy radży Hassima i jego siostry, Mas Immady, jedni mówią tak, drudzy inaczej, ale Bóg jeden zna prawdę...