Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Na niektórych wyryte są jej znamiona lub symbole Łono bogini - grobowiec i świątynia 31 niż powstały komory w kopcu. Badania tą samą metodą długiego kurhanu w Nutba-ne (Hampshire) wskazują na rok 3400 p.n.e. (2730±130 p.n.e.). Daty te potwierdzają, że na wiele wieków przed powstaniem pierwszej fazy Stonehenge (około 3000 p.n.e.), nie mówiąc już o Siłbury Hill czy Avebury, a także o okolonych nasypem rozwiązaniach architektonicznych typu Winmill Hill i Robin Hood's Bali, pochodzących z IV tysiąclecia - panowała powszechnie i niepodzielnie religia bogini. Jak szeroko w epoce kamiennej były rozpowszechnione przybytki poświęcone bogini? Jeśli przyjrzymy się niektórym zabytkom w innych częściach Brytanii oraz Irlandii, uświadomimy sobie, jak bardzo popularny był wtedy kult tego bóstwa. Na wyspie Anglesey spoczywa okrągły kurhan z korytarzem i wewnętrzną komorą, w której znajduje się wolno stojący megalit, zwany kamiennym filarem. Jest to słynny monument Bryn Celli Dhu. Nazwę "kamienny filar" prawdopodobnie wymyślili dziewiętnastowieczni badacze jako eufemistyczne określenie penisa, podczas gdy mamy tu do czynienia raczej z "kamieniem bogini". Megalit ten, jak wiele innych w Brytanii i Bretanii, w świecie zdominowanym przez mężczyzn uchodził za symbol fallusa, gdy tak naprawdę przedstawiał zjednoczenie płci, czyli zjednoczenie bóstw. Innymi słowy: w symbolicznym realizmie tamtych czasów kamień ów miał wyrażać potęgę wszechświata i - jako święty megalit i zarazem "kamień bogini" - uosabiać siły życia, choć mógł również uchodzić za fallus. A zatem men-hir był kamieniem kultowym i -jak wiele innych - wyobrażeniem bogini. W Bryn Celi Dhu pokryta płytami kamiennymi galeria skierowana była na północny wschód, tak by promienie Słońca docierały do jej wnętrza jedynie w okresie letniego przesilenia. O tej porze roku energia słoneczna wnikała do środka, rozświetlała komorę światłem bezpośrednim i odbitym, ale promienie nie padały bezpośrednio na "kamień bogini". W grobowcach typu kam w Irlandii, w Ballyrnariagh (w hrabstwie Antrim) oraz w Deer Park (hrabstwo Sligo), korytarz z "nogami" bogini jest skierowany na południo-wschód, a w Shanballyemond (hrabstwo Tipperary) oraz w Ciady Haliday (hrabstwo Tyrone) na północo-wschód, podczas gdy w Ballyglass (hrabstwo Mayo) na północo-zachód. Religijne wizerunki w niezrównanych świątyniach w Newgrange i w Knowth zostały omówione w The Goddess ofthe Stones. Wielki kopiec w Knowth zawiera dwa długie przejścia-galerie, jedno biegnące ze wschodu, drugie z zachodu. W Newgrange kierunek jest południowo-wschodni i dokładnie odpowiada położeniu wschodzącego Słońca w porze przesilenia zimowego. Na zewnątrz kurhanu stoją wzdłuż linii pasaży megality. Jakaż to mistyczna myśl kryje się za fizyczną obecnością Słońca wysyłającego ciepło i światło w głąb świątyni-łona? Rozdział 4. Zaślubiny bogów. Bogini, powszechnie czczona przez tysiące lat epoki paleolitu i neolitu, była całym wszechświatem: dawczynią życia i tą, która je odbiera, źródłem dostatku i żyzności, a także opiekunką zmarłych, którzy rodzili się na nowo z jej łona. Wiele wczesnych mitów o stworzeniu mówi o uniwersalnej Matce, która poczęła przez samozapłodnienie bądź przez obcowanie z jakimś bogiem. Mircea Eliac uważa, że mit o powstaniu życia służył jako wzór i usankcjonowanie zachowań człwieka; oprócz tego, że funkcjonował jako archetyp wierzeń, obrzędów i idei odrodzenia czy też nowego początku, jego źródła tkwią w samym pojęciu "narodzin które z kolei wiąże się z doktryną o "narodzinach" kosmosu. Wspólnym elementem mitów o stworzeniu i corocznych obrzędów święta odrodzenia się świata były "kosmiczne zaślubiny" czy też "święte zaślubiny" zjednoczenie bóstw, które stanowiło gwarancję nieustannego procesu powstawania życia i istnienia wszechświata. Lepiej znane były zaślubiny bóstw uosabiających Niebo i Ziemię czy Słońce i Księżyc. Na Tahiti, jak zanotowali w 1875 roku H^ Westropp i C.S. Wake, "uważano, że Słońce i Księżyc, które są bóstwami, miały zrodzić gwiazdy, a ich obcowanie miało miejsce w czasie zaćmienia". Mircea Eliade z; uważał, że zaślubiny Nieba i Ziemi były "często traktowane dosłownie, ut marin suprafeminam in coitione iacet, sic coelum supra terram" (jak mąż spoczywa na żonie w zbliżeniu miłosnym, tak niebo przykrywa ziemię). Nie jest dziełem przypadku, że w językach europejskich rzeczownik "niebo" jest najczęściej rodzaju męskiego, a "ziemia" żeńskiego, "Słońce" rodzaju męskiego, a "księżyc" żeńskiego