Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
O j e j k o Dc u , a w i c i w a s z y m l o s i e d e c y d u j e m y m y . Z o k a z j i w y b o r ó w d o p a r l a m e n t u o t r z y m u j e c i e s z c z e g ó l n s z a n s , w a s z e p o Bo |e n i e , w a s z e z w o l n i e n i e i w o g ó l e w s z y s t k o z a l e |y o d w a s z e g o » t a k « w d n i u 1 2 l i s t o p a d a " M . J a k i b y B w y n i k g Bo s o w a n i a w s o n n e n b u r s k i m o b o z i e , n i k t s i n i e d o w i e d z i a B. W k a |d y m r a z i e r e z u l t a t w y b o r ó w n i e p r z y p a d B - d o g u s t u B r e u n i n g o w i . D l a w i zn i ó w s u k c e s w y b o r c z y N S D A P p r z e j a w i B s i w j e s z c z e s u r o w s z y m r y g o r z e i w [c i e k By c h z a p o w i e d z i a c h S S - m a n ó w : M y w a s j e s z c z e n a u c z y m y w y b i e r a " . O s o n n e n b u r s k i c h z b r o d n i a c h c y w i l i z o w a n y [w i a t d o w i a d y w a B s i c o r a z c z [c i e j . W s t r z s e m d l a o p i n i i p u b l i c z n e j o k a z a Ba s i o p u b l i k o w a n a w s i e r p n i u 1 9 3 3 r . w B a z y l e i B r u n a t n a k s i g a " . K s i g a t a , w y d a n a p r z e z Zw i a t o w y K o m i t e t O f i a r F a s z y z m u , b y Ba p i e r w s z y m s y n l t e t y c z n y m d o k u m e n t e m o b r a z u j c y m t e r r o r r e |i m u h i t l e r o w s k i e g o w p i e r w s z y c h j e g o m i e s i c a c h p o z d o b y c i u w Ba d z y . B r u n a t n a k s i g a " d u |o m i e j s c a p o [w i c a Ba o b o z o w i s o n n n b u r s k i e m u . D r u g i m d o k u m e n t e m , k t ó r y w y w a r B w i e l k i e w r a |e n i e , z w Ba s z c z a w s p o Be c z e Ds t w i e a m e r y k a Ds k i m , b y By o p u b l i k o w a n e t a m p a m i t n i k i w i zn i a , k t ó r e m u u d a Bo s i z b i e c z S o n n e n b u r g a 6 5 . N a u j a w n i e n i e j e d n a k t y c h d o k u m e n t ó w d e c y d u j c y w p By w m i a Ba k o n s p i r a c y j n a d z i a Ba l n o [ s o n n e n b u r s k i c h w i zn i ó w k o m u n i s t y c z n y c h . J u | w k w i e t n i u 1 9 3 3 3. , z a r a z p o s p r o w a d z e n i u p i e r w s z y c h t r a n s p o r t ó w , w s k Ba d z a k o n s p i r o w a n e g o k i e r o w n i c t w a K P D w c h o d z i l i m . i n . : E r n s t S c h n e l l e r , E r i c h S t e i n - f u r t h , O t t o m a r G e s c h k e , W a l t e r S t o c k e r o r a z E r n s t G r u b e . D o p i e r w s z y c h z a d a D z a k o n s p i r o w a n e j g r u p y n a l e |a Bo o r g a n i z o w a n i e p r z e k a z y w a n i a w i a d o m o [c i n a z e w n t r z , r o z w i j a n i e a k c j i s o l i d a r n o [c i o w e j o r a z c z u w a n i e n a d c a Bo [c i |y c i a o b o z o w e g o . M i m o s k r u p u l a t n e j k o n t r o l i l i s t ó w i p a c z e k u d a Bo s i w i zn i o m 6 4 H a r d e r , o p . c i t , s . 1 2 6 . 0 5 T h e S o n n e n b u r g T o r t u r C a m p , N e w Y o r k 1 9 3 4 . 4 7 w b r u d n e j b i e l i zn i e , c h u s t e c z k a c h ( c z s t o z u p e Bn i e s k r w a w i o n y c h ) d o n i e [ s w o i m n a j b l i |s z y m o i c h n i e l u d z k i m p o Bo |e n i u i t r a k t o w a n i u . W k r ó t k i m c z a s i e f u n k c y j n y m i w o b o z i e b y l i t y l k o z a u f a n i l u d z i e
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Bywaj|e nam, druhu ozwaB si przyjaznie Czcibor, gdy ]Vtieszko daB znak, aby kmie podszedB bli|ej opowiadaj, co[ widziaB i zdziaBaB! KrzesisBaw pomieszany i zawstydzony obecno[ci ksi|t podszedB do stoBu i bez sBowa poBo|yB przed Mieszkiem Hodonowe pismo, które uprzednio jeszcze idc za klucznikiem dobyB ze swego woreczka
- Jasne, że jest jeszcze off Broadway, a nawet off off Broadway, lecz to już inna cywilizacja...
- Więc przyszliście pieszo z braku pieniędzy? NIEZNAJOMY Taak! MATKA (uśmiecha się) I pewnie nic nie jedliście? NIEZNAJOMY Taak! MATKA Bardzo pan jeszcze...
- Nie powiedziałem sobie: „Teraz go już nigdy nie zobaczę”, albo „Teraz już nigdy nie uścisnę mu ręki”, ale: „Teraz go już nigdy nie usłyszę”...
- Anu zaryczał z wściekłości, kiedy zniszczono czołg z „Transhara”, lecz jego gniew wzmógł się jeszcze, kiedy czołg wroga zajął pozycję, która obejmowała także rampę...
- A cóż powiedzieć o filozofii, o metafizyce? Zmieciona, unicestwiana dzień po dniu i to z najrozmaitszych powodów: przez empirystów XVIII wieku, przez He-gla, przez Marksa,...
- Nazimow zawołał: „Cyt!", ale już było za późno; tego, com powiedział, było dosyć dla uspokojenia Owsianego, który i tak miał mi za złe, żem się wygadał o naszej...
- Bywają rafy o kształcie piramidy — pojedyncze szczyty sterczące znad wody; inne mają formę koła złożonego z wielkich kamieni; inne jeszcze tworzą korytarze...
- Czy może mi pan powiedzieć, jakie otrzymam gwarancje dyskrecji, jeżeli zgodzę się wyjaśnić panom to, o czym nie wiedział nikt prócz Stefana Vincy? - Byłem oficerem lotnictwa...
- Jeśli można by słowami ująć trafnie ówczesny Jej stan w obozie, powiedzieć bym mogła, że właściwie tylko ciałem była z nami, duchem już nieziemska...