Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

„przebłysków świadomości”, kiedy to opętujący duch wychodzi na jakiś czas z ciała, a powraca duch właściwy. Leczenie hipnozą w takich wypadkach od dawna uważano za bezskuteczne. Chory nie zwraca bowiem żadnej uwagi na otoczenie i zdaje się odrzucać wszystkie sugestie hipnotyczne. Jest to całkiem zrozumiałe, jako że obce Ja, czyli opętujący duch, ma własny zespół przekonań i pragnień, a sugestie sprzeczne z nimi są po prostu odrzucane. Do dzisiaj najbardziej skutecznym ze stosowanych zabiegów jest wstrząs insuliną lub prądem elektrycznym. Jeśli ból wywołany tą metodą jest wystarczająco dokuczliwy, duch opętujący ucieknie, i, jako istota nie umiejąca logicznie myśleć, nie rozumiejąc istoty zabiegu, wyciągnie wniosek, że ciało na zawsze już pozostanie miejscem przykrym do zamieszkania. Kiedy ból ustąpi, pierwotny duch pacjenta będzie mógł swobodnie powrócić do ciała. METODA LECZENIA OBSESJI STOSOWANA PRZEZ KAHUNÓW także polega na zaaplikowaniu szoku, wypędzającego niższe typy opętujące człowieka. Wstrząsu dokonywano przez zgromadzenie w ciele uzdrawiacza olbrzymiego ładunku siły życiowej i przekazanie go choremu wraz z rozkazem, by duch-intruz stał się bezsilny i został wyrzucony z ukradzionego ciała. Kahuni często używali swych zdolności psychicznych, aby wyczuć obecność prawowitych duchów pacjenta i poinstruować je, by czekały w pobliżu jego ciała i przygotowały się do objęcia rządów, kiedy obcy duch zostanie wypędzony. Częstokroć proszono o pomoc duchy zmarłych i przeważnie ją otrzymywano. Życzliwe osoby mieszkające na tamtym świecie potrafiły wchłonąć w siebie wielkie ładunki sił życiowych z istot żywych i wzmocniwszy w ten sposób swą .,wolę” i widmowe ciało, mogły zapanować nad opętującym duchem, gdy został on wydobyty z ciała chorego człowieka. Wówczas często udawało się połączyć tego ducha w parę z jakimś średnim Ja, które utraciło towarzystwo swego niższego Ja. Całkiem prawdopodobne, że oba żyły kiedyś razem w jakimś ciele, zanim je rozdzielono. (Takie ponowne skojarzenie niższego i średniego Ja było wskazane, ponieważ usuwało niebezpieczeństwo dalszych ataków na niższe Ja, nielogicznie myślące i nie pilnowane przez właścicieli). Wstrząsowa metoda, kahunów, korzystająca z siły życiowej jako czynnika wywołującego szok, ma jeszcze tę zaletę, że zmusza opętane niższe Ja do zaakceptowania ukształtowanej myśli jako sugestii – myśli o opuszczeniu ukradzionego ciała. Wskutek obecności w opętującym duchu kompleksów i związanych z nimi utrwalonych przekonań, nawet bardzo silne sugestie nie zawsze były przyjmowane i wykonywane, chociaż uważano, że sugestia podana wraz z wystarczająco dużym ładunkiem siły uderzeniowej może przełamać przeszkody i usunąć wszystkie przeciwne ukształtowane myśli, przynależne opętującemu duchowi. Chociaż nie omówiliśmy jeszcze szczegółowo metody leczenia przy pomocy Wyższego Ja, można stwierdzić, iż kahuni wierzyli, że żadna ludzka choroba nie leży poza zasięgiem jego uzdrowicielskiego wpływu. Ono bowiem szczególnie łatwo daje sobie radę z niższymi duchami opętującymi ludzi. Ta prawda była od wieków częścią wiedzy religijnej wyznań całego świata. Kiedy chrześcijanie wyczuwali blisko siebie obecność złego ducha, robili znak krzyża i modlili się przez Jezusa do Jego Ojca. W Indiach rytuał ten przybrał formę intonowania świętego Om. W innych częściach świata również odprawiano podobne ceremonie. wzywając na pomoc Najwyższe Istoty. Noszono amulety i talizmany. Ściskano je kurczowo w rękach podczas modlitwy o opiekę. Chociaż urojone niebezpieczeństwa tysiąckrotnie przewyższały ilością rzeczywiste, zasadnicza myśl we wszystkich tego rodzaju praktykach opierała się na wierze, że każda prośba o pomoc dociera do Wyższego Ja. Rolę bodźców fizycznych odgrywało rytualne czynienie znaku krzyża, intonowanie pieśni religijnych, ściskanie krzyży czy amuletów. Miało to skłonić niższe Ja suplikanta do zaniesienia modlitwy jego Wyższemu Ja. Większość niższych duchów, wobec których należy podjąć środki ostrożności, nosi w sobie utrwalony strach przed istotami wyższymi. Te obawy zostały przeniesione jako wspomnienia z czasów, kiedy owe niższe świadomości przebywały w świecie materialnym