Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
W lutym 1923 r. Tuchaczewski wygłosił w Akademii Wojskowej 234 Robotniczo-Włościańskiej Armii Czerwonej w Moskwie cykl wykładów, które pt. Pochód za Wiśle w końcu 1923 r. zostały ogłoszone drukiem. Od kwietnia do czerwca 1924 r. Piłsudski pisał polemikę z Tuchaczewskim. Ukazała się jesienią 1924 r., razem z tekstem Tuchaczewskiego. Gdy Piłsudski zaczynał dyktować swą polemikę, od roku już przebywał na dobrowolnym wygnaniu w Sulejówku. W końcu maja 1923 r. powołany został rząd Chjeno-Piasta pod prezesurą Wincentego Witosa. Piłsudski złożył dymisję z funkcji szefa Sztabu Generalnego, a wkrótce i z przewodniczenia Ścisłej Radzie Wojennej. 3 lipca w Sali Malinowej hotelu Bristol w Warszawie odbył się bankiet zorganizowany na cześć Piłsudskiego. Marszałek wygłosił na nim przemówienie, w którym m.in. powiedział: "Prezydent nasz zamordowany został po burdach ulicznych, obniżających wartości pracy reprezentacyjnej, przez tych samych ludzi, którzy ongiś w stosunku do pierwszego reprezentanta, wolnym aktem wybranego, tyle brudu, tyle potwornej, niskiej nienawiści wykazali. Teraz spełnili zbrodnię. Mord karany przez prawo. Moi panowie, jestem żołnierzem. Żołnierz powołany bywa do ciężkich obowiązków, nieraz sprzecznych ze swoim sumieniem, ze swoją myślą, z drogimi uczuciami. Gdym sobie pomyślał na chwilę, że ja tych panów, jako żołnierz, bronić będę - zawahałem się w swoim sumieniu. A gdym się raz zawahał, zdecydowałem, że żołnierzem być nie mogę. Podałem się do dymisji z wojska. To są, moi panowie, przyczyny i motywy, dla których służbę państwową opuszczam" 15. Dla nikogo, kto umiał czytać teksty polityczne, nie mogło ulegać wątpliwości, że Piłsudski odchodząc do Sulejówka nie rezygnuje z walki o władzę. Przeciwnik został określony - była nim endecja. Wynikało to z układu sił politycznych. Utrwalenie się u władzy koalicji Chjeno-Piasta przekreślało szansę piłsudczyków. Stąd konieczność rozbicia tej koalicji za wszelką cenę. Oznaczało to zmianę, a może raczej modyfikację dotychczasowej formuły politycznej. Zakładała ona ponadpartyjność Piłsudskiego, programowe jego dystansowanie się wobec rozgrywek partyjnych. Podjęcie walki z endecją w pewnym sensie formułę tę przekreślało. Ale tylko w pewnym sensie. Nie występuje bowiem Piłsudski jako rzecznik żadnej partii. Nie walczy z endecją dlatego, że jest ona prawicą, że reprezentuje taki czy inny program polityczny. Podejmuje walkę z wynaturzeniami życia politycznego, których symbolem jest endecja. Walkę o czystość moralną, o etykę życia politycznego. Tę płaszczyznę etyczną uzupełnia płaszczyzna historyczna. Sięganie do historii ma utrwalić stereotyp tego, który przyniósł Polsce niepodległość 235 i potrafił uchronić Polskę przed jej utratą. Dodajmy, że sięganie w przeszłość zwalnia od konieczności formułowania programu na przyszłość. Rok 1920 nie powstaje tylko jako rezultat historycznych zainteresowań Marszałka. Ma on do spełnienia ważną rolę w walce o władzę. Dziś czytamy teksty Piłsudskiego i Tuchaczewskiego już tylko jako świadectwo epoki. Przez wiele lat wycofywano tę książkę z bibliotek, starano się ją wymazać z narodowej pamięci. Nie udało się to, bo udać się nie mogło. Wytworzyła się wokół niej legenda zakazanego owocu. Myślę, że jest świadectwem normalnienia naszego życia umysłowego, że oto ukazuje się ona - i to w sporym nakładzie - w księgarniach. Andrzej Garlicki Przypisy ' Mieczysław Wrzosek: Wojsko Polskie i operacje wojenne lat 1918-1921, Białystok 1988,ss. 339-340. 2 Norman Davies: White Eagle, Red Star. The Polish-Soviet War, 1919-1920, Londyn 1983, ss. 26-27. ' Józef Piłsudski: Pisma zbiorowe. Warszawa 1937, t. II, ss. 249-258. 4 Leon Wasilewski: Józef Pilsudski jakim go znałem, Warszawa 1935, ss. 175-176. 5 "Niepodległość" 1962, t. VIII, ss. 37-38. 6 J. Piłsudski: Pisma..., t. V, ss. 75-76. 7 Piotr Łossowski: Stosunki polsko-litewskie 1918-1920, Warszawa 1966, s. 115. 8 Feliks Tych, Horst Schurnacher: Julian Marchlewski. Szkic biograficzny. Warszawa 1966,s. 368. 9 Diariusz Michała Kossakowskiego. Archiwum Polskiej Akademii Nauk
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Bywają rafy o kształcie piramidy — pojedyncze szczyty sterczące znad wody; inne mają formę koła złożonego z wielkich kamieni; inne jeszcze tworzą korytarze...
- Powoli wracali do stajni, w której trzymano tylko konie Calhenny’ego, a później Morris szedł do swojego wielkiego domu, a Beau do swojej chaty, gdzie czekała na niego...
- Dy Joal, który zdążał do ibrańskiej granicy sam i w wielkim pośpiechu, zebrał ich w mieście leżącym u stóp tych gór, gdzie zarabiali na marny żywot, raz eskortując...
- Z Wielkiej Encyklopedii radzieckiej każdy radziecki żołnierz czerpał niewzruszoną pewność, że Suworow to „największy wódz wszechczasów" (Napoleon występuje tam jako...
- Potem bardzo wymownie i z wielkim przejęciem się ostrzegał swoje owieczki, aby jako prostaczkowie, ubodzy niby owi ptakowie niebiescy, a zatem mili Bogu, nie słuchali...
- 126 Na widok wielkiego wojska stojącego na lądzie zatrzymał okręt i przypuszczając, co było prawdą, że tam się i król znajduje, posłał do niego swych ludzi, którzy mieli...
- Więc przyszliście pieszo z braku pieniędzy? NIEZNAJOMY Taak! MATKA (uśmiecha się) I pewnie nic nie jedliście? NIEZNAJOMY Taak! MATKA Bardzo pan jeszcze...
- Część finałowa, którą na płycie Dawida wykonuję ja, była jak wielkie spełnienie - nie tyle erotyczne, co duchowe, a jeśli fizyczne, to w sensie czysto sportowym...
- Przypuszczam, że to któryś z Wielkich Adeptów, bawiących siew przeszłości Bramami, jest odpowiedzialny zarówno za ucieczkę sulkarskich statków jaki za przypadkowe...
- Długosz był pierwszym autorem ogarniającym wyobraźnią całą Polskę Jagiellonów, a więc Koronę z Wielkim Księstwem Litewskim, gdy poprzednicy ograniczeni byli...