Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Istotnie, w miarę jak przemówienie oddziaływa na audytorium i je zmienia, kolejność przedstawiania argumentów określa chwila, w której audytorium jest najlepiej usposobione do ich przyjęcia. Nie można formułować reguł ogólnych w tym względzie, choć w pewnych dziedzinach istnieje oczekiwany, umownie przyjęty porządek, który przed audytorium wyspecjalizowanym wydaje się naturalny i od którego odbieganie bez istotnego powodu nie jest bezpieczne. Gdy kilku mówców broni twierdzeń zbieżnych lub przeciwnych na ten sam temat, to reguły proceduralne, czasem bardzo ścisłe, określają kolejność, w której zostaną oni dopuszczeni do głosu. Często narzuca się mówcy inne warunki, np. czas przemówienia. Bywają one mniej lub bardziej ścisłe, lecz zawsze istnieją granice psychologiczne lub społeczne, naturalne lub umowne, których nie można przekroczyć bez zmęczenia i odstręczenia słuchaczy. Jest zrozumiałe, że te rozważania wyraźnie odróżniają argumentację od dowodzenia. W tym ostatnim bowiem nie zważa się zupełnie na stosunki między mówcą i jego audytorium. Na gruncie prawa, a zwłaszcza w procedurze sądowej, niektóre z tych kwestii mogą być uregulowane w sposób ścisły, natomiast w argumentacji pozasądowej zależą one zwykle od zwyczaju, zdrowego rozsądku i taktu. <- • ' .^a.in^.ii-fc.si.jMayjr :»MMB? ,. Przypisy -fiZ .1 vfcMO -h("; Przełożył Tomasz Pajor 1 ArystotdeKlltóftM-igue, I, 1355, b 26—27. 2 TA, s. 5. 2 TA, s. 5. 3 E. Brentano: Die Lehre vom richtigen Urteil, Berno 1930, s. 192. Por. mój artykuł: De l'evidence en metaphysiąue (CA, s. 241). 4 Arystoteles: Rhetoriąue, ks. I, 1357, 1—4. t)"- >>-• «'•» :»--; 5 Ibid., 1358 b 1—7. 6 Arystoteles: Etyka nikomachejska, Warszawa 1956, ks. III; E. Goblot: La logiąue des jugements de valeur, Paryż 1927. 7 Arystoteles: Etyka nikomachejska, ks. I, 5, 1095 b 13—35, 1096 a l—4. 8 Epiktet: Diatryby, Warszawa 1961 (przekład — L. Joachimowicz), rozdz. XXII, ks. I, s. 72. 9 Th. S. Kuhn: The structure of scientific reyolutions, [wyd. 2], Chicago 1970; przekład polski —Warszawa 1968. Por. w tej kwestii mój artykuł: Opinions et verite (JR, s. 196—205). • • -i -— TA S •>» '•*':. rui. « ",--, 15 TA, s. 235-239. ,,:>i s ,j; .,.-,,• -,; v ,-j. , ..v,; *ftw,f^ . 16 Ibid., §41. ,VM,. .:, .,,.,.„... , .- -.:. ... ,„ ...,,ST K ?'rvM „-,. 17 Ibid, §30—33. "' >, -.. „_ 18 Co do rozumowania przez przykład — ibid., § 78. 19 Por. mój artykuł: Ce que le philosophe peut appfendre par l'etude de droit (DMP, s. 135—147) oraz Scepticisme moral et philosophie morale, ibid., s. 73—78. 20 Por.: Ce qu'une reflexion sur le droit peut apporter au philosophe (JR, s. 252—253). ;oq*v^v:vy. 21 Por. ich wywody w tomie: Le droit naturel, Paryż 1959, s. 147—158 i s. 175—190. 22 Co do tego patrz w CA: Les notions et 1'argumentation, s. 79—99; Avoir un sens et donner un sens, s. 64—78, i w TA, § 33—35. 23 Co do dyskusji między egzystencjalistą i marksistą por. moje: Remarks on the papers ofprofessor Wild and Dr. Dunham (w): Dialogues on the Philosophy 127 >• 126 ofMarxism, wyd. przez J. Somendlle i H. L. Parsons, Westport (Conn.) 1974, s. 360—366. 24 Por. mój wywód: Autorite, ideologie et violence (CA, s. 207—218). 25 P. Day: Presumption (w): Actes du XIIF Congres international de philoso-phie, Wiedeń 1970, t. 5, s. 137—143. 26 Por. B. Wootton: Social foundations ofwage policy, Londyn 1958, s. 62. 27 J. Stuart Mili: On Liberty, rozdz. I. 28 I. Berlin: Eąuality (w): Proceedings of the aristotelian society, t. LV, Londyn 1956, s. 305. 29 TA, § 62. 30 J. Bentham: Wprowadzenie do zasad moralności i prawodawstwa, Warszawa 1958 (przekład — B. Nawroczyński), rozdz. XIII. 31 Por. na ten temat Ch. Perelman, L