Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

W tych sztukach kształtujący swą sylwetkę twórczą dramaturg odkrywa tajemnice, które będą nadawać dynamikę wszystkim jego dojrzałym utworom scenicznym. «MACIEJ KORBOWA I BELLATRIX» (1918) Pierwsza sztuka napisana przez dojrzałego autora, Maciej Korbowa i Bellatrix. Tragedia w pięciu aktach z prologiem, została ogłoszona dopiero w 1962 roku i nigdy nie była wystawiana. Dochowany tekst jest niepełny, brak w nim prologu, spisu postaci i charakterystyki ich wyglądu i ubiorów, a także opisu tła pierwszej sceny.1 Maciej Korbowa, typowy utwór początkującego autora, jest nadmiernie długi i rozwlekły, wielosłowny i przeciążony bogactwem wyobraźniowym. Mimo tych niedostatków znajdujemy tam zalążki wielu najbardziej oryginalnych motywów i środków artystycznych autora, stanowi on także pole badawcze pozwalające na zrozumienie 1 K. Puzyna, Nota do drugiego wydania, w: S. I. Witkiewicz, Dramaty, t. 2, s. 729. • • --•••• Terminatorstwo dramaturgiczne 75 74 t(Maciej Korbowa i Bellatrix» późniejszego rozwoju sztuki dramaturgicznej Witkacego. Napisany wkrótce po powrocie do Polski w 1918 roku Maciej Korbowa jest bezpośrednim odbiciem ostatnich dni Petersburga i gwałtownego upadku imperium Romanowów, co trzy-dziestotrzyletni autor oglądał z bliska w stałym lęku o swoje życie.2 Ta tragedia w pięciu aktach bezspornie dowodzi, że rewolucja rosyjska stanowiła impuls, który wyzwolił w Witkacym dramaturga — po dwudziestu pięciu latach, licząc od najwcześniejszych prób teatralnych poczynionych w wieku dziecięcym. W 1918 roku, rozpoczynając malarską twórczość formistyczną, Witkacy publicznie dał wyraz wrogości wobec współczesnego teatru, uznając go za przeraźliwie staroświecki3, ale dramatyczne wydarzenia przeżyte w stolicy Rosji wywarły tak głębokie piętno na byłym carskim oficerze, że skłoniły go do stworzenia nowej, całkowicie oryginalnej formy teatralnej dla wyrażenia tego, co przeżył. W niezliczonych dramatach symbolistycznych poczętych z ducha Maeterlincka niewidzialna obecność śmierci wywołuje grozę narastającą w miarę zbliżania się jej przeraźliwego widma aż do ostatecznej druzgocącej katastrofy. Zachowując 2 J. M. Rytard, Witkacy, czyli O życiu po drugiej stronie rozpaczy, w: Stanisław Ignacy Witkiewicz. Człowiek i twórca, s. 283—284. Jerzy Mieczysław Rytard (1899—1970), powieściopisarz i poeta, u-trzymywał z Witkacym znajomość w Zakopanem w latach 1923— —1936. W rozmowie o swoich rosyjskich przeżyciach Witkacy powiedział mu, że porewolucyjne dwa lata uważa za najtrudniejsze w całym życiu i że wrócił do Polski w całkowitym rozstroju nerwowym. Jako oficer jednego z najbardziej elitarnych pułków carskiej armii przyszły dramaturg wiedział, że oczekuje go zemsta ze strony podkomendnych i że groźba śmierci będzie mu zawsze towarzyszyć, póki pozostanie w Rosji. 3 Zbiór esejów teoretycznych Witkacego na temat Czystej Formy w teatrze rozpoczyna się jednoznacznym ustosunkowaniem się autora do współczesnego teatru, będąc jednocześnie punktem wyjścia rozważań: „Nienawidząc współczesnego teatru we wszystkich jego odmianach..." (Teatr, wyd. 1923, napisany w 1919 roku w: Nowe formy w malarstwie..., s. 245). Witkacy oświadcza dalej, że w ciągu ośmiu lat przed napisaniem Macieja Korbowy był tylko dwa razy w teatrze (s. 324). Wątpliwe zatem, aby w czasie pobytu w Rosji oglądał jakieś inscenizacje Meyerholda, Tairowa czy Wach-tangowa albo choćby wiedział o ich nowatorskich koncepcjach teatralnych. Nazwiska te nie pojawiają się w jego pismach krytycznych. Nie widać również u Witkacego śladów większego zainteresowania innymi teoretykami i praktykami teatralnymi z wyjątkiem negatywnej oceny Stanisławskiego i jego polskich naśladowców. Źródłem dramatów Witkacego jest nowoczesne malarstwo i nauki ścisłe, a nie współczesny mu teatr. strukturę narastania, Witkacy całkowicie zmienia jej treść, u niego bowiem niewidzialne siły śmierci stają się tak namacalne i widoczne, jak rewolucyjna krwawa łaźnia szalejąca na ulicach