Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Z nią pojechali hrabiowie jej bracia, admirał micer Lancarote, Joao Afonso Pimentel, Joao Goncalves de Obidos i wszyscy, którzy należeli do Casa do Desembargo26 w Lizbo- 26 Casa do Desembargo — najwyższy trybunał królestwa, działający przy dworze. Sędziów było podówczas dwóch, a trzeci pojawiał się tylko w wypadku, gdy sprawy wymagały ponownego rozpatrzenia. Sędziowie ci spełniali zresztą inne funkcje, bowiem m.in. decydowali o odpowiedziach na petycje przedkładane królowi, zatwierdzali przywileje, zatwierdzali innych sędziów itd. nie, i kilku innych rycerzy i giermków, jednak razem mało ludzi. A kiedy przybyła do Santarem, wyszli jej naprzeciw najznacz niejsi w mieście i Żydzi z Pięcioksięgiem. Jechała na mule jucznym, przykryta szeroką czarną peleryną takim sposobem, że nie widać było twarzy, i tak dojechała do zamku. A Goncalo Vasques, który był alkadem, poprosił, aby go zwolniła od służby, co na piśmie zostało mu dane. Królowa wówczas tam zamieszkała, a Goncalo Vasques udał się do swego domu. Hrabia D. Joao Afonso zatrzymał się w Alcacova, która to osada była wówczas ludna i otoczona murami. I nie pozwalano wychodzić ani wchodzić nikomu, chyba że posłańcowi, i strzeżono osady co noc z obawy przed ludźmi z Lizbony, którzy byli przeciwko królowej. A hrabia [de Neiva e Faria] D. Goncalo wiedząc, że król Kastylii nadciąga, i nie wiedząc, jak się sprawy potoczą, po kilku dniach wyjechał stamtąd udając się do Coimbry. Obecnie wypada przestać mówić o tym, aby opowiedzieć 0 Nuno Alvaresie, tak o jego pochodzeniu i wychowaniu, jak 1 o jego przybyciu do Mistrza w Lizbonie. ROZDZIAŁ XXXII Z jakiego rodu pochodził Nuno Alvares i kim byli jego ojciec i matka Jeśli chcemy rozpatrywać jego ziemskie czyny, musimy wziąć pod uwagę, że przede wszystkim trzeba się dowiedzieć o pochodzeniu tego człowieka, zanim więc opowiemy o jego zaletach godnych pochwały, spójrzmy, kim byli jego ojciec i matka i kto jeszcze od nich pochodził. Kiedyś w Portugalii żył dobry i wielki pan, szlachetnego pochodzenia i rodu, który zwał się D. Goncalo Pereira. Ten posiadał wielki dom i był wysokiego stanu, a towarzyszyło mu zawsze wielu dzielnych krewnych oraz domowników, był bardzo hojny i uczynny tak dla swoich jak i dla obcych, do tego stopnia, że dowody jego hojności zostały opisane; pewnego dnia na przykład, gdy był w Pereira, ofiarował sześćdziesiąt koni bliskim sobie szlachcicom. Pochodził ze starego rodu, kto chce wiedzieć więcej, niech zajrzy do Księgi Genealogicznej Szlachty 21, rozdział dwudziesty pierwszy, paragraf jedenasty, i tam się dowie dokładnie. Miał wielu synów, o których nie będziemy mówić, z wyjątkiem jednego, którego zwali, jak ojca, D. Goncalo Pereira; był on arcybiskupem Bragi28 i jednym z większych prałatów, jacy działali w Portugalii. Ten arcybiskup D. Goncalo Pereira miał syna, którego zwano D. Alvaro Gongalves Pereira; był on przeorem zakonu Szpi-talników, bardzo czcigodny, obfitujący w bogactwa i różne zalety. Odbył podróż na wyspę Rodos w orszaku wielu giermków i innych ludzi, w tym dwudziestu pięciu na koniach, bardzo wspaniale. W nagrodę za swoje mężne czyny otrzymał tam godność wielkiego mistrza tego zakonu. Kiedy został przeorem, uczynił wiele dobrego dla chwały zakonu, między innymi [zbudował] zamek w Meira, nieźle ufortyfikowany i bardzo ładny, oraz rezydencje i siedzibę w Bom Jardim, nie opodal Serta, miejsce piękne i miłe dla oo oka; a także warowny gród w Flor de Rosa obok Crato, silnie ufortyfikowany, dobrze zbudowany, gdzie wzniósł wielki kościół wotywny na cześć Najświętszej Panny, i aby ją jeszcze bardziej uczcić, założył nową komandorię, wyposażoną w liczne dobra, jakie jej nadał, aby komandor mógł godnie żyć. 27 Livro dos Linhagens do Conde D. Pedro, w: Portugaliae Monumentu Hi storica, cz. I, Scriptores, wyd. I, Lizbona 1856. 28 Już około 400 r. biskup Bragi sprawował władzę kościelną nad całą północną częścią obecnej Portugalii. Braga była stolicą Swewów, gdy w V wieku znaleźli się na Półwyspie Iberyjskim. Tam władca Swewów porzucił arianizm i przeszedł na katolicyzm. W 538 r. po raz pierwszy papież nazywa biskupa Bragi metropolitą. W II pół. XIII w. był tutaj archidiakonem, a później biskupem Pedro Juliao, zwany również Pedro Hispano, który w 1271 r. został papieżem jako Jan XXI. Od 1346 r. biskup metropolita Bragi uważa ją za siedzibę arcybi-skupstwa, a siebie za prymasa całej Hispanii (to znaczy Półwyspu Iberyjskiego). Do dziś Braga jest siedzibą prymasa Portugalii, który zresztą dalej podpisuje się: primaz das Espanhas. 2 Należący do zakonu Szpitalników. Ów przeor D. Alvaro Goncalves był zausznikiem trzech królów Portugalii, to znaczy: króla D. Afonsa, króla D. Pedra i króla D. Fernanda. Żył długo i miał trzydziestu potomków, synów i córki: wśród nich był D. Pedro Alvares, który po ojcu został przeorem zakonu Szpitalników, a potem mistrzem zakonu Calatravy w Kastylii. Był on synem pewnej matki zakonnej; a Nuno Alvares, syn innej matki zakonnej, którą zwano Irią Goncalves, pochodzącej z Elvas, urodził się w czerwcu 1398 r. [to znaczy w 1360 r.]. Owa matka była bardzo szlachetną panią, tak wobec Boga, jak wobec ludzi, żyła w wielkiej czystości i abstynencji, rozdając wielkie jałmużny i wiele poszcząc, nie jedząc mięsa ani nie pijąc wina przez lat czterdzieści. ROZDZIAŁ XXXIII O tym, jak Nuno Alvares został przywieziony na dwór króla D. Fernanda i jak otrzymał zbroję z rąk królowej D. Leonor Ten D. Alvaro Goncalves Pereira, przeor, był — jak mówią w niektórych księgach — mądry i roztropny, a mówią też, że był astrologiem taką wiedzę znającym i kiedy mu się rodzili synowie, starał się poznać horoskop niektórych
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Więc przyszliście pieszo z braku pieniędzy? NIEZNAJOMY Taak! MATKA (uśmiecha się) I pewnie nic nie jedliście? NIEZNAJOMY Taak! MATKA Bardzo pan jeszcze...
- Rosły moje ręce, nogi, głowa, działo się to bardzo szybko, powiększałam się, jakby mnie nadmuchiwano, czując jednocześnie, jak wiruje każda cząstka mojego ciała...
- Brodowki sutkowe mają bardzo różnorodność wielkość i kształt, a pod wpływem określonych czynników (pieszczoty, chłód) mogą wejść w stan erekcji, zwanej wzwodem brodawki...
- Potem bardzo wymownie i z wielkim przejęciem się ostrzegał swoje owieczki, aby jako prostaczkowie, ubodzy niby owi ptakowie niebiescy, a zatem mili Bogu, nie słuchali...
- Jest tylko rozdrażnienie, najprawdziwsze rozdrażnienie czło- wieka, którego oderwano od bardzo ważnych zajęć dla jakiegoś głup- stwa...
- W moim życiu nie było przesadnie dużo powodów do dumy i nie bardzo mogłam się czymś przechwalać, nie przypominając przy tym kogoś z rodziny Charlesa Man-sona1...
- "Przecież wtedy wyciągnęłaby po prostu energię z najbliższego węzła, żeby się uleczyć, a Treyyan natychmiast by to wyczuł, bo magia w tym węźle bardzo na niego oddziałuje...
- Wyznał mi, że widział na własne oczy łzy Matki Boskiej, a na zakończenie dodał: «Uklęknąłem i długo modliłem się również i za ciebie, który tak bardzo kochasz Ojca Pio i...
- Najczęściej wtedy, gdy bardzo długo pracuje nad celem i nagle pojawia się w jego świadomości coś takiego, że wie wszystko, co można wiedzieć o danym celu...
- Siedział przy trupie i myślał — myślał bardzo intensywnie, myślał zupełnie nowymi myślami...