Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Przynajmniej część chłopców rodzin średniozamożnych kształciła się również dalej. Formy i program kształcenia na tym drugim szczeblu, obejmującym chłopców i dziewcz~:la w wieku od 12 - 14 do 17 - 18 lat, były rozmaite, zależały bowiem od rozmiarów środków stojących do dyspozycji rodziców, możliwości lokalnych, stopnia interwencji władz miasta w tę sferę życia. Tylko rodziny bardzo bogate mogły kupić dla swych dzieci odpowiednich nauczycieli, większość miejskiej elity oddawała je do szkoły; najwyżej jeśli uznano, że poziom tych, ` które znajdowały się na miejscu był zbyt niski, wysyłano chłopców (trudno sobie wyobrazić, aby mogło to dotyczyć także dziewcząt) do IIIIeISt wi~kszych, gdzie łatwiej było o lepszych nauczycieli. Nauka na szczeblu "średnim" (trzeba dodać cudzysłów, gdyż w starożytności nie było sformalizowanego systemu szkolnego) polegała przede wszystkim na lekturze klasycznego zestawu tekstów literackich z komentarzem, który mógł wprowadzać pewne elementy wiedzy geograticznej i historycznej. Ponadto uczono dzieci wypowiadania się płynnie ustnie i na piśmie oraz wykładano im pewne elementy matematyki. Nauczyciel, który prowadził kszt