Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Dylematy syjonizmu, [w:] Arabowie i Żydzi, s. 69-78. 22 Wielki mufti Jerozolimy był uznawany za przywódcę religijnego społeczności muzułmańskiej w Palestynie. W momencie wyboru na to stanowisko w 1921 r. Muhammed Amin el-Husejni liczył dwadzieścia kilka lat i charakteryzował się głęboką nienawiścią do Żydów. Później mówiono, że przewyższał pod tym względem nawet Hitlera. Współpracując z nazistami zaważył negatywnie na rozwoju wydarzeń. Zob. m.in. J. Schechtman, The Mufti and the Fiihrer. The Rise and Fali ofHaj Amin el Huseini, New York 1965; Ł. Hir-s z o w i c z, Ul Rzesza i arabski Wschód, Warszawa 1963; P. J o h n s o n, Pokolenie Bandungu, [w:] Arabowie i Żydzi, s. 92. MICHAŁ PUŁASKI w przyszłości mandatu brytyjskiego jest niewykonalne. W tym stanie rzeczy proponował objęcie mandatem jedynie miejsc świętych, natomiast sama Palestyna miała zostać podzielona na część arabską i żydowską z przyznaniem im natychmiastowej niepodległości. Pogląd ten podzielił rząd brytyjski w deklaracji z 7 lipca 1937 r. Przewidywany podział uwzględniał faktyczny układ sił w Palestynie. Żydom przeznaczano zasiedlony przez nich w znacznym stopniu kraj nadmorski oraz północ (Emek i Galilea). Stanowili oni tam element dominujący pod względem gospodarczym i kulturalnym. Raport Komisji Królewskiej24 podkreślał, że Żydzi otrzymaliby więcej, niżby to wynikało z ich dotychczasowego stanu posiadania, a jakościowo bezsprzecznie najlepszą część Palestyny. Arabom raport przyznawał głównie tereny pustynne, mało urodzajne i - raczej teoretycznie - dostęp do portu w Jaffie. Terytorium to posiadać miało wyjście na Morze Czerwone i wybrzeże w rejonie okręgu Gazy. Zakładano też połączenie go z Transjorda-nią posiadającą duże, choć nie wykorzystane, bogactwa naturalne. Pierwszorzędne znaczenie dla przyszłości miał mieć projektowany centralny pas kraju. Przebiegałby on od Jerozolimy i Betlejem do Jaffy i miał pozostawać pod zarządem mandatariusza. Anglicy zamierzali również zachować dla siebie specjalne uprawnienia w szeregu miast obszaru żydowskiego (Haifa, Akka, Safed, Tyberias, Nazaret) oraz w zatoce Akaby. Byłby to niejako pas neutralny, lecz nie bez znaczenia był fakt, iż tutaj właśnie koncentrowały się wszystkie ważniejsze skupiska chrześcijańskie (obok Jerozolimy i Betlejem - Ramla, Lydda, Emaus, Latrun, Ain-Karem Abu Gosh, Jaffa). Pas ten miał przecinać zarówno projektowany kraj arabski, jak i żydowski. Panując nad połączeniami komunikacyjnymi pozostawiał w ręku mandatariusza decydujący wpływ na przyszłość obu projektowanych państw, chociaż formalnie mandat wygasał. Dostęp do morza dla ziem pasa centralnego zapewnić miał port w Jaffie. Praktycznie szło więc o stworzenie dla mandatariusza silnej bazy strategicznej usytuowanej w centrum Palestyny. Ogłoszenie raportu Komisji Królewskiej spotkało się wśród ludności żydowskiej Palestyny z dość chłodnym przyjęciem. Przeważało niezadowolenie25. Pomimo to duża część tej opinii przychylała się do koncepcji podziału, uważając jednak, że decyzje Komisji nie są ostateczne i drogą dalszych targów można by uzyskać taką ich modyfikację, która w znacznym stopniu zaspokoiłaby żydowskie aspiracje polityczne i terytorialne. Szybko też było wiadomo, w jakim kierunku pójdą dalsze postulaty. Otóż z jednej strony zwracały się one przeciwko służebnościom nałożonym przez raport na państwo żydowskie, domagając się ograniczenia trwania kontroli mandatariusza w miastach północnopalestyńskich, takich jak: Haifa, Safed, Tyberiada i Akka. Przemilczano sprawę szczególnego statutu Nazaretu, ale zakwestionowano za- 24 Tłumaczenie najważniejszych części raportu ukazało się w języku polskim: Sprawozdanie o Palestynie złożone przez brytyjską komisjf królewską w lipcu 1937 roku, Lwów 1938. 25 Już wówczas dostrzegano nierealność tego projektu rodzącego zarzewie przyszłych konfliktów. Daleko idącą wstrzemięźliwość zachowała zwłaszcza wpływowa diaspora brytyjska, o czym wspominał Ch. Weiz-' ' — —-"'" K""rnisia Królewską w Jerozolimie w 1936 r., por.: O miejsce pod słońcem dla --'- - ia?L , \ Vr-^fna Próba podziału Palestyny w roku 1937 a problem emigracji Żydów 115 sadność subwencji, jakie państwo żydowskie miałoby łożyć na rzecz państwa arabskiego. Z drugiej strony wysuwane były żądania korekty granic. Na północy szło tu o przyłączenie żydowskiej kolonii Dagenii i stacji hydrologicznej Rutenberga na Jordanie. Oznaczałoby to włączenie całego basenu jeziora Genezaret z obu jego brzegami, podczas gdy raport przewidywał podział tego obszaru między Żydów i Arabów. Zmiany, których się domagano, były pozornie drobne, ale o dużym znaczeniu gospodarczym i militarnym. Na południu natomiast granica żydowska miałaby objąć części subdystryktów Gazy i Beersheby, które nadawały się do kolonizacji rolnej. Ponadto wysuwane były żądania natury zasadniczej i prestiżowej: by żydowska część nowej Jerozolimy była wydzielona z okręgu mandatowego, tworząc izolowaną część państwa żydowskiego łączącą się z nim poprzez obszar mandatowy. Żądania te określano jako minimalne. Maksymaliści stali na stanowisku przyznania Żydom całej Palestyny z Jerozolimą-Syjonem na czele. Mniej niż sprawa granic absorbowała Żydów kwestia statutu politycznego przyszłego państwa
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- - Znalazłeś coś? - Gniazdko połączeniowe, nic poza tym - odpowiedział Palestyńczyk, który odkręcając manierkę głowił się nadal nad znaleziskiem...
- Zawinięta wraz z głową w gruby, cuchnący koc, Sally nie mogła już wołać o pomoc...
- Diana i Brandon powinni byli wykonać zwrot o sto osiemdziesiąt stopni, wsiąść do jeepa i odjechać...
- Jeste[my podobni do siebie, jeste[my stworzeni, by by razem
- - Co pani jest? Czy pani źle się czuje? - spytał po francusku...
- - Nie mogę, muszę skończyć...
- Do tego mo|na doBczy wyznanie z niewysBanego listu do Aleksandra I: Puszkin wyznaje monarsze, |e oszczerstwo ToBstoj a-Amerykanina (ten ostatni pu[ciB plotk, |e Puszkin zostaB wychBostany na policji) zaprowadziBo go niemal na skraj samobĂłjstwa
- Mimo to wizja skonstruowania obrazu Crenshinibona w środku Calimportu wydawała się co najmniej ryzykowna...
- Zobaczyliśmy i usłyszeliśmy tylko kilka pingwinów, aczkolwiek wydawało się nam, że z oddali, gdzieś głęboko w czeluściach ziemi dobiega słabe, lecz uchwytne...
- Orientacja, "jak jest", prowadzi do ustaleń, "czym jest", czyli postawienia diagnozy klasyfikacyjnej i typologicznej, wskazującej, z jakiego rodzaju faktami i...