Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Za- licza do nich między innymi głębszą niż gdzie indziej ideokrację, wyrastającą z połącze- nia konfucjańskiego sposobu myślenia z rewolucyjną wizją przebudowy społeczeństwa, oraz skrajnie wybujały woluntaryzm, niespotykany nawet w Rosji. Tradycje konfucjani- zmu i ukształtowana przezeń zbiorowa psychika znalazły również - według francuskie- go historyka - swój wyraz w skali terroru. Kulturowe podejście do komunizmu prowadzi do zasadniczego w „Czarnej księdze" pytania: w jakim stopniu przemoc, zbrodniczy terror, budzące grozę okrucieństwo wy- nikały z samej istoty systemu, w jakim zaś z właściwych dla danego kręgu i narodu hi- storycznie ukształtowanych tradycji, stosunków społecznych, systemu wartości, mental- ności. „Czarna księga" pokazuje, iż to komunistyczna filozofia człowieka, odrzucenie niezbywalnych praw jednostki ludzkiej, kolektywizm - sprzężone z uznaniem komuni- zmu za najwyższe wcielenie sensu historii i nadaniem doktrynie statusu prawdy abso- lutnej - doprowadziły do okrucieństw na masową skalę. Występowały one wszędzie: od Polski - jawiącej się w świetle „Czarnej księgi" jako kraj o najłagodniejszym, jeśli cho- dzi o nasilenie ucisku, klimacie - po Kubę i Kambodżę. Istniało jednakże daleko idące zróżnicowanie celów i charakteru terroru, jak również zakresu towarzyszących mu okrucieństw. I tak na przykład, przesiedlenie w Polsce w 1947 roku ludności ukraiń- skiej na ziemie przyłączone w ramach tak zwanej Akcji „Wisła" miało inne zgoła przy- czyny niż przesiedlenia w Kambodży i - nie pomniejszając cierpień tych, którzy padli jego ofiarą - przeprowadzone było, w porównaniu z podobnymi operacjami w ZSRR, w Chinach czy właśnie w Kambodży, w miarę - jeśli można tu użyć tego określenia - humanitarnie. W przypadku przymusowego wysiedlenia z Polski kilku milionów Niem- ców, dokonanego zresztą za przyzwoleniem wielkich mocarstw, komunistyczne władze realizowały de facto nacjonalistyczny projekt państwa jednonarodowego. Ku temu zmierzało również w znacznym stopniu przymusowe wysiedlenie do ZSRR około pół miliona Ukraińców. Wiele zjawisk spotykanych na innych kontynentach nie występuje w Europie, jak na przykład zbiorowa fascynacja krwią czy kanibalizm traktowany jako zemsta, co - wedle Margolina - „jest odpowiednikiem najstarszych archetypów szero- ko rozpowszechnionych w Azji Wschodniej". Zbrodnie będące dziełem komunistów w Etiopii, Angoli i Mozambiku trzeba widzieć w kontekście rzeczywistości Czarnego Lądu. Kareł Bartosek, autor rozdziału poświęconego Europie Środkowej i Południo- wo-Wschodniej, zastanawia się, w jakiej mierze nasilenie i formy terroru w Rumunii i Bułgarii odzwierciedlały historię i tradycję Bałkanów, które od stuleci byty widownią rzezi i okrucieństw. Stephane Courtois w swoim dążeniu do zdemaskowania zbrodni komunizmu, najpierw z uporem negowanych - że przypomnę nagonkę na Davida Rousseta, lewicowego dzia- łacza, więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych, który w 1949 roku wystosował apel o pomoc w dochodzeniu prawdy o sowieckich łagrach - potem niejednokrotnie przemilczanych, pomniejszanych, usprawiedliwianych, zrównał je ze zbrodniami nazi- zmu. Był to niewątpliwie krok odważny. Czy rozważny? Pomijam tu szok, jaki wywołał wśród części czytelników. Niektórzy gwałtownie zaprotestowali, zarzucając autorowi WSTĘP DO POLSKIEGO WYDANIA • 1 9 „Zbrodni komunizmu" wybielanie nazizmu, banalizowanie holocaustu. Powraca dysku- sja, którą swego czasu sprowokował Ernst Nolte opublikowanym na łamach „Frankfur- ter Allgemeine Zeitung" 6 czerwca 1986 roku tekstem, w którym postulując „nowe i rewidujące przedstawienie Trzeciej Rzeszy", domagał się „umieszczenia jej w szer- szym kontekście i rozpatrywania w płaszczyźnie historyczno-genetycznej". Sprzeciwiał się przy tym demonizacji Trzeciej Rzeszy, przywołując zbrodnie przeciw ludzkości po- pełnione przez reżimy komunistyczne: czerwony terror lat dwudziestych, terror stali- nowski, koszmar Kambodży. Wedle Noltego „Oświęcim nie wynikał jedynie z tradycyj- nego antysemityzmu i w swej istocie nie był tylko ludobójstwem - chodziło przede wszystkim o zrodzoną ze strachu reakcję na eksterminacyjne praktyki rewolucji rosyj- skiej". Czerwony terror wedle liczby ofiar okazał się daleko gorszy niż biały. [...] Jeżeli przynależność klasowa jako taka zasługiwała wedle publicznych deklaracji na śmierć, jeżeli Lenin domagał się oczyszczenia ziemi rosyjskiej z „psów i wieprzów obumierającej burźuazji", jeżeli Zinowjew z zimną krwią projektował wytępienie 10 milionów ludzi [...], musiało to wywołać daleko więk- szą zgrozę niż rozstrzeliwanie jeńców przez białych' Tezy Noltego zapoczątkowały głośny Historikerstreit - spór niemieckich historyków na temat nazistowskiej przeszłości, jej interpretacji i oceny6. Ukazywanie zbieżnych cech obu totalizmów: nazistowskiego i komunistycznego (stalinowskiego), nie jest niczym nowym. Analiza porównawcza stała się podstawą teo- rii totalitaryzmu sformułowanej przed czterdziestoma dwoma laty przez Carla J. Frie- dricha i Zbigniewa K. Brzezińskiego w głośnej książce „Totalitarian Dictatorship and Autocracy" (Totalitarna dyktatura i autokracja). Podobieństwa i różnice obu ruchów i systemów były przedmiotem dociekań Hannah Arendt w jej studium o totalitaryzmie. W 1990 roku Jan Józef Szczepański w swej „Maleńkiej encyklopedii totalizmu" w haśle „Cele i środki" pisał: cele rodzące pokusę użycia środków budzących moralne opory, środków, które wymagają „uświęcenia", to z reguły cele maksymalistyczne i mgliste, ale umieszczone poza horyzontem praktycznych, ludzkich potrzeb. Ich realizacja wydaje się możliwa tylko drogą rewolucyjnych przemian, poprzez mobilizację masowych emocji - entuzjazmu, nienawiści, ślepej wiary - lub za pomocą masowego terroru. Potrzebne są szczególne warunki, nie tylko psychiczne, lecz i ustro- jowe, aby zmusić przeciętnych zjadaczy chleba do budowania utopii: świata absolutnej sprawie- dliwości społecznej. Tysiącletniej Rzeszy narodu panów, królestwa bożego islamu itp. Osiągnię- cie takich celów wymaga środków niezwykłych, „uświęconych" wspaniałą wielkością przedsię- wzięcia, inaczej bowiem nic nie mogłoby „usprawiedliwić" holocaustu, hałd kambodżańskich czaszek, milionów zagłodzonych ukraińskich chłopów, śmierci kobiet i dzieci, rozszarpywanych bombami terrorystów7. Nie jest też bynajmniej nowy podniesiony przez Stephane'a Courtois problem po- strzegania działań reżimów komunistycznych w świetle prawnych definicji zbrodni przeciwko pokojowi, zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości, wreszcie lu- dobójstwa. Nie bez powodu przedstawiciele ZSRR podczas toczących się w sierpniu 6 Por. też fragmenty korespondencji E. Noltego i F
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Miał witać dygnitarzy z innych światów, otwierać wszystkie posiedzenia Legislatury, przewodniczyć posiedzeniom i głosować jedynie w razie równej liczby głosów za i przeciw...
- Mimo że ojciec i rodzeństwo troszczyli się o mnie jeszcze bardziej, mimo że staliśmy się sobie jeszcze bliżsi, wszystko się zmieniło...
- Na wydaniu zasmażkę pozostałą od zrazików zaprawić trochą mąki, rozprowadzić bulionem, dodać szampinionów, wszystko razem zagotować i wyłożywszy zraziki na półmisek, oblać...
- Biorąc to wszystko pod uwagę, wielbię ogromnie faraona Echnatona za jego mądrość i sądzę, że i inni będą go wielbić, gdy zdążą zastanowić się nad tą sprawą i zrozumieją, jakie...
- A im bardziej to podziwia, tym bardziej się boi wszystko stracić...
- Mamy zatem szybciej z Waszą Książęcą Mością załatwić wszystkie te sprawy, które obecnie nie tylko nie doszły do pożądanego wyniku, ale — zda się — obróciły się nawet na gorsze,...
- Lidka |aliBa si prawie z pBaczem, |e nie chc jej za ojca" przyj do komsomoBu i nie ma prawa uczszcza po szkole na gry i zabawy sportowe, ale za dwa lata kiedy wróci papieDka", wszystko si odmieni
- Będąc już przy sprawach finansowych,które z pewnością wszystkich zaciekawią,muszę zdecydowanie stwierdzić,że korzyści z tych pieniędzy miała zaledwie nieliczna grupa...
- Mimo to w momencie, gdy rodów powstała, prezydent Wilson odczuwał przede wszyst-dowolenie i miał poczucie dobrze spełnionej misji wobec °«ynentu europejskiego...
- Cała bliższa i dalsza rodzina poruszona jest do żywego zapowiedzią tragicznej katastrofy, jaka zdaje się wisieć niby miecz Damoklesa nad głową drogiego wszystkim...