Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
B y B m Bo d y i m i a B o d m r o |o n y n o s , b y B s k a z a n y z a u d z i a B w A K . N a p a m i t k d a B m i s w o j e o b o z o w e z d j c i e , n a k t ó r y m j e s t w i d o c z n a o d m r o |o n a d z i u r k a w n o s i e . W i d z c w c a Be j o k a z a Bo [c i t f a b r y k [m i e r c i " , p o s t a n o w i l i [m y n i e i [ d o p r a c y , r a c z e j u m r z e w i n n y s p o s ó b , n i | n a g r u zl i c . B y Bo t o o g ó l n e 1 4 7 p o s t a n o w i e n i e n o w o p r z y b y By c h w i zn i ó w . Z a c z l i [m y s i o r g a n i z o w a , p r z y g o t o w u j c b u n t w Ba g r z e . P o w s t a B o g ó l n o o b o z o w y K o m i t e t B u n t o w s z c z y k o w " 2 3 2 , s k Ba d a j c y s i z e w s z y s t k i c h n a r o d o w o [c i . O p r ó c z t e g o U k r a i Dc y z o r g a n i z o w a l i b o j ó w k i " , k t ó r e m i a By z a c e l z w a l c z a n i e s i k s o t ó w " 2 3 3 , s t u k a c z y " , c z y l i d o n o s i c i e l i - w s p ó Bp r a c u j c y c h z n a c z a l s t w e m Ba g r u . B o j ó w k i p r z y g o t o w a By s o b i e s p e c j a l n e p a Bk i d r e w n i a n e , t o z n a c z y d u b i n k i " , k t ó r y m i b i l i d o u t r a t y p r z y t o m n o [c i p o d e j r z a n y c h z d r a j c ó w . N i e w y c h o d z c d o p r a c y , z a |d a l i [m y p r z y j a z d u n a r o z m o w p r z e d s t a w i c i e l a G e n e r a l n e j P r o k u r a t u r y z M o s k w y . P o k i l k u d n i a c h p r z y j e c h a Ba d e l e g a c j a z O d d z i e l e n i j a Aa g r ó w " 2 3 4 , k t ó r a t y l k o s t r a s z y Ba n a s k o n s e k w e n c j a m i . A l e n i e m i a Bo t o w c a l e w p By w u n a n a s z d e c y z j . N i e m i e l i [m y n i c d o s t r a c e n i a , m a j c 2 5 - l e t n i w y r o k . K r z y c z a n o w p r o s t g Bo [n o : j e s t e [m y n i e w i n n i , |d a m y w o l n o [c i , p r e c z z e s t a l i n i z m e m , [m i e r N K W D - z i s t o m , u w o l n i s i e d z c y c h w k a r c e r z e . Z a c z t o [p i e w a p i e [n i n a r o d o w o - p a t r i o t y c z n e i n i k t n i e w y c h o d z i B p o z a o g r o d z e n i e o b o z u . N i e o d w a |y B s i r ó w n i e | n i k t z n a c z a l s t w a p o j e d y n c z o w c h o d z i d o w n t r z a Ba g r u , l e c z g r u p o w o . C z e k a n o n a p r z y b y c i e k o g o [ z M o s k w y , a l e n i k t n i e p r z y j e |d |a B. K t ó r e g o [ d n i a z a p o w i e d z i a n o m i t i n g " - z e b r a n i e , w k t ó r y m w e zm i e u d z i a B c a Be n a c z a l s t w o " o b o z u ; w r e s z c i e w s z e d B m a j o r - n a c z e l n i k o b o z u z k i l k o m a o f i c e r a m i i d o z o r c a m i , b y z n a m i r o z m a w i a . W ó w c z a s t o p o d j t o d e c y z j , b y i c h n i e w y p u [c i z Ba g r u i p o z o s t a w i j a k o z a k Ba d n i k ó w , d o c h w i l i p r z y b y c i a p r z e d s t a w i c i e l a z M o s k w y . S i B w e p c h n i t o m a j o r a i i n n y c h o f i c e r ó w d o b a r a k u , k a z a n o i m c z e k a r a z e m z w i zn i a m i - d o n o s z c t y l k o p o |y w i e n i e . M a j o r w y z n a B, |e n i e j e s t N K W D - z i s t , l e c z i n |y n i e r e m b u d o w l a n y m , r ó w n i e | z a p r z e w i n i e n i e p r z y s Ba n y m t u n a p ó Bn o c , b y s p e Bn i a t n i e c h l u b n s Bu |b . W c i g u j e d n e j d o b y p r z y j e c h a B p r z e d s t a w i c i e l z M o s k w y . K o m i s j a ( w g . i c h s Bó w ) b y Ba z a s k o c z o n a t y m s t a n e m w a r u n k ó w p a n u j c y c h w Ba g r z e A l i a s k i t o w y j " , o [w i a d c z o n o , |e w i n n i z a - B u n t o w s z c z i k ( r o s . ) - b u n t o w n i k . W B. S i e k s o t - s i e k r i e t n y j s o t r u d n i k ( r o s . ) - t a j n y w s p ó Bp r a c o w n i k . O t d i e l e n i j e Aa g r ó w ( r o s . ) - W y d z i a B O b o z ó w . 1 4 8 n i e d b a n i a z o s t a n u k a r a n i , r ó w n i e | d a n o p r z y r z e c z e n i e , |e w c i g u n a j b l i |s z y c h d w u t y g o d n i n a s t p i p o p r a w a w a r u n k ó w b y t o w y c h w o b o z i e . W k r ó t c e p r z y s z Ba d e c y z j a l i k w i d a c j i n a s z e g o B i e r - Ba g u " i w s z y s t k i c h n a s z a c z t o w y w o z i d o i n n y c h o b o z ó w . J a t y m r a z e m d o s t a Be m s i d o p r z e s y l n e g o Ba g r u w m a By m m i a s t e c z k u o n a z w i e U s t ' - N e r a . W a r u n k i t u b y By z n o [n e . W i d a b y Bo z Ba g o d z e n i e r e |i m u o b o z o w e g o i k o n i e c e r y s t a l i n i z m u , k o n i e c k a t o r |- n e j p r a c y w B i e r Ba g u " . Z o s t a Be m s k i e r o w a n y d o p r a c y n a b u d o w i e p r z y w y k o n y w a n i u p u s t a k ó w . B y Bo t u k i l k u n a s z y c h r o d a k ó w z m a By m i w y r o k a m i . O s t a t n i r o k w Ba g r a c h W n i e d Bu g i m c z a s i e z o s t a Be m w e z w a n y i p o i n f o r m o w a n y , |e z m n i e j s z o n o m i w y r o k d o 1 0 - c i u l a t . B y Be m p o d b u d o w a n y t w i a d o m o [c i , g d y p o d l i c z y Be m m o j e z a c z o t y r a b o c z y c h d n i e j " 2 3 5 , o k a z a Bo s i , |e z o s t a Bo m i d o o d s i e d z e n i a w Ba g r z e o k o Bo 1 1 - t u m i e s i c y . O b e c n i e w y d a j e s i , |e j e s t t o n i e d Bu g i o k r e s c z a s u , a l e w t e d y t a m k a |d y d z i e D c i g n B s i b a r d z o d Bu g o
-
WÄ…tki
- Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
- Pytacie, dlaczego ta trzecia i ostatnia bajka nie jest o moim trzecim dziecku, o OleDce? No a jak|e mo|e by o niej? Przecie| ona, biedactwo, nie ma jeszcze ani jednego zba
- Nieharmonijny wrzask metakoncertu Hydry odbił się echem w umyśle Dee, ta ohydna symfonia mentalna, która pozwalała czterem istotom ludzkim zamienić się w jednego...
- Na haku zawieszamy jeszcze duże i ciężkie zawiniątko (na przykład siatkę z kamieniami!), a całość naciągamy i pozostawiamy w równowadze do czasu, gdy żyłka biegnąca od jednego...
- Naturalnie mógBbym chocia|by jednego kartofla za dzieD odkBada, ale po co? Kiedy czBowiek liczy, to znaczy, |e na co[ liczy
- Nazajutrz wysłał w góry umyślnego do jednego z ukrywających się komendantów Maschadowa, by za jego pośrednictwem prezydent wyznaczył termin i miejsce spotkania oraz...
- Będzie myślał, że wezwałam Graysona z jednego powodu, a kiedy już świadek stanie na podium, przywalę z całej siły...
- Teraz w dodatku była jeszcze spięta i wyczerpana emocjonalnie po tych kilku straszliwych minutach spędzonych na szczycie Empire State Building...
- - W takim razie po co tu przyjechaliście? - Potrzebuję ludzi! To za dużo jak na jednego człowieka...
- Rozerwanie jednego z wiązań z resztami fosforanowymi powoduje uwolnienie energii...
- Czasem przemawiają w naszych snach Czasem słyszymy je w umyśle...