Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.

Książka ma być propozycją gromadzenia doświadczenia krytycznego optymalnie zbliżającego się do badania naukowego, które nie będąc dowolne, nie będzie też "scjentystyczne". Wierzę, że to istotnie zmienione wydanie Pracy badawczej nauczyciela będzie się cieszyć podobnym uznaniem czytelników, jakim obdarowane były wydania poprzednie. Autor BADANIE NAUKOWE A NAUCZYCIELSKIE DOŚWIADCZENIE KRYTYCZNE Co to jest badanie naukowe? Badanie naukowe jest wieloetapowym procesem zróżnicowanych wewnętrznie działań mających zapewnić nam obiektywne, dokładne i wyczerpujące poznanie wybranego wycinka rzeczywistości przyrodniczej, technicznej, społecznej lub kulturowej. Jest więc postępowaniem regulowanym normami typu prakseologicznego. W szeregu ostatnio wydanych prac z zakresu metodologii badań pedagogicznych definiuje się w podobny sposób pojęcie metody, co - jak zobaczymy później - nie jest propozycją nazbyt udaną'. Badanie naukowe nie jest zakresowe tożsame z metodą badania naukowego; badania mogą i powinny być realizowane przy użyciu wielu różnych metod. Badanie naukowe jest przecież podobne do wszelkiego poznania otaczającego nas świata. Przebiega zawsze w zasadniczym swoim toku w ten sposób, że wychodząc od działania praktycznego, od. bezpośredniego doświadczenia, od tego, co obserwowalne, przechodzi ponownie do praktyki poprzez etap pośredni - uogólnione poznanie. Badanie jest tylko, jak trafnie pisze J. Kmita, przedmiotem wyspecjalizowanej praktyki społecznej2. Świat uczonych, przynajmniej w pedagogice, nie stanowi kręgu hermetycznie zamkniętego. Potrzeby praktyczne zmusiły ludzi do szukania coraz doskonalszych i skuteczniejszych sposobów poznawania rzeczy i zjawisk. W ten sposób, drogą ewolucyjnych przekształceń, wyemancypowało się z poznania- potocznego badanie naukowe. Wyprowadzane z badań wnioski i uogólnienia zaczęły się składać na to, co dzisiaj nazywamy nauką. ' Por.: "Metoda jest zespołem czynności i zabiegów zmierzających do poznania określonego przedmiotu"; "Metoda... zawiera w sobie szereg działań o różnym charakterze...". W: T. Pilch Metodologia pedagogicznych badań środowiskowych. Wrocław-Warszawa Zakł. Naród, im. Ossolińskich 1971, s. 79 i 80. 2 J. Kmita Szkice z teorii poznania naukowego. Warszawa PWN 1976, s. 93. 10 Rozdział l. Badanie naukowe a nauczycielskie doświadczenie krytyczne Czymże więc jest nauka? Nauka jest systemem społecznie wypracowanych sądów o rzeczywistości, sądów dowiedzionych i sprawdzonych, słowem - prawdziwych. Wynikiem badania naukowego jest określony obraz badanej rzeczywistości. Obraz ten ma być wiernym, adekwatnym odzwierciedleniem obiektywnie istniejących, niezależnych od poznającego podmiotu rzeczy i zdarzeń. A warunkiem uzyskania takiego obrazu jest przestrzeganie w toku badań szeregu rygorów metodologicznych poznania naukowego na wszystkich kolejnych etapach - etapie gromadzenia materiału faktograficznego, etapie analizy i syntezy danych, etapie sprawdzania poprawności stwierdzeń i twierdzeń wyprowadzonych z badań. Badanie naukowe różni się od poznania potocznego tym, że jest z góry zamierzone i w szczegółach planowane. Poznanie potoczne zaś jest mimowolne i najczęściej okazjonalne. Gromadzona przez pokolenia wiedza o świecie narosła tak dalece, że ogarnięcie jej w całym bogactwie przekracza możliwości jednostki. Bogactwo wiedzy spowodowało specjalizację. Nie ma więc jednej nauki, lecz jest wiele nauk z różnych specjalności - każda ma własny przedmiot i adekwatne do niego metody badań. Obserwujemy dalsze wyodrębnianie się z poszczególnych dyscyplin naukowych nowych specjalności; niektóre stają się subdyscyplinami dyscypliny macierzystej, inne - naukami autonomicznymi, samodzielnymi. Pedagogika, jedna z licznych dyscyplin z zakresu nauk społecznych, ma własny przedmiot badania o szeregu specjalistycznych gałęzi. Podział typologiczny pedagogiki pozostaje ciągle problemem otwartym. W literaturze pojawiała się propozycja, by złożone wyrażenia "teoria wychowania" zarezerwować na oznaczenie nauki, "pedagogikę" pozostawić na określenie poszczególnych prób praktycznych1. W naszych podręcznikach traktuje się "teorię wychowania" jako jedną z autonomicznych subdyscyplin pedagogiki. Widzimy więc, że występują nawet trudności słownikowe, które trudno jest w tym miejscu szerzej omawiać, choć ontologia decyduje o metodologii, czyli o tym, co jest przedmiotem naszej uwagi. Rozwiązaniem tych trudności może być przyjęcie nazwy ogólnej: "nauki o wychowaniu", co wskazuje trafnie na to, że mamy tu do czynienia z "federacją" nauk, a nie z jedną nauką. Doświadczenie krytyczne i udział nauczycieli w badaniach pedagogicznych Jeżeli godzimy się na już cytowane zdanie J. Kmity, że nauka jest przedmiotem wyspecjalizowanej praktyki, to jednocześnie musimy się zgodzić z tym, że tworzenie nauki w naszej dziedzinie wymaga koniecznej obecności ' H. Paschem Das paedagogische DUemma der Erziehungswissenschaft. "Bildung und Erzie-hung" 1992 Heft 3. Doświadczenie krytyczne i udział nauczycieli w badaniach 11 nauczyciela praktyka, który jest już to przedmiotem badań, już to ich współuczestnikiem (partnerem), już to samodzielnym ich autorem. Nauczyciel bowiem jest niepomijalnym składnikiem tej rzeczywistości, którą poznaje pedagog. W przeszłości uważano, co słusznie kwestionował B. Suchodolski, że pedagogikę jako naukę można tworzyć przez archiwizowanie i "buchalteryjne" uogólnianie nadsyłanych przez "przodujących" nauczycieli do wyspecjalizowanych agend "odczytów pedagogicznych". B. Suchodolski pisał, że "zdolności wychowawczo-nauczające i zdolności pisemnego zdania sprawy z tego, co się robi, nie zawsze idą w parze"1, co sprawia, iż "...ocena poziomu prac pedagogicznych oparta na słowie pisanym i drukowanym jest bardzo zawodna"2. Rychło dostrzeżono braki tej "buchalteryjnej" metody i poczęto mówić już nie o uogólnianiu "przodującego doświadczenia", ale o badaniu praktyki "przodujących nauczycieli". Najbliższy idei przyjętej w tej książce był Jan Władysław Dawid, który już w 1912 roku stwierdził, że "prymitywne, samorodne doświadczenia, które każdy nauczyciel i wychowawca robi w szkole... (należy - dop. mój - WPZ) udoskonalić, zbliżyć i upodobnić do doświadczenia naukowego"3